Kot z masy solnej
Dzień dobry. Ostatnio zainteresowałam się rękodziełem z ciasta solnego. Znajomy nauczył mnie, jak zrobić kota z ciasta solnego i zwykłej szklanej butelki. Pokażę i opowiem co z tego wyszło.
Składniki
Do zrobienia kota potrzebowałem:
- Butelka szklana (wąska szyjka).
- Folia.
- Drut (który dobrze się wygina).
- Ciasto solne (mąka, woda, sól, olej roślinny).
- Szczotka.
- Gwasz.
- Lakier.
Wykonywanie rzemiosła z ciasta solnego
Wziąłem drut o długości 20 centymetrów i złożyłem go na pół. Następnie oderwałam kawałek folii i zrobiłam kulkę na drucie. Rozmiar takiej kulki zależy od wielkości butelki.
Kulkę przykryłam ciastem. Rezultatem jest rodzaj „Lollipopa” - będzie to głowa kota.
Następnie jeden koniec drutu włożono do butelki, a drugi owinięto spiralnie wokół szyi. W ten sposób zabezpieczyłem piłkę.
Gdy tylko założyłam główkę, zaczęłam wykładać butelkę ciastem. Mokrymi palcami wygładziłam spoiny pomiędzy kawałkami ciasta (tylko nie dać się ponieść wodzie, tylko lekko zwilżyć opuszki palców wodą). Nie wyszło dokładnie, ale potem wszystko poprawiłem.
Zrobiłem twarz kota.Lekko rozciągnęłam ciasto w miejscu, w którym będą rosły wąsy, będzie znajdował się nos i usta. Z dwóch małych kulek ciasta uformowałam trójkąty i zrobiłam z nich uszy. Przymocowałem je i mokrymi palcami wygładziłem łączenia krawędzi.
Nie zapomniałam zrobić piersi, a z dwóch kiełbasek zrobiłam udka.
Zrobiłam ogon z tyłu, choć okazał się krótki. Rozwałkowałam kiełbasę w kształcie marchewki, czyniąc jeden koniec grubszym, a drugi cieńszym, a ogon przykleiłam na właściwe miejsce.
Po opracowaniu wszystkich szczegółów zostawiłem kota samego na 3 dni, aby ciasto wyschło. Trzeba suszyć w temperaturze pokojowej, bo koleżanka ostrzegała mnie, że jeśli suszę w piekarniku lub w pobliżu kaloryfera, ciasto może popękać, a ja tego nie chciałam. Po wyschnięciu pomalowałem tak jak chciałem. Wąsy zrobiłam z pręcików starych sztucznych kwiatów, ale można je też narysować lub zrobić z czegoś innego. Jest to opcjonalne.
Kiedy farba wyschła, pokryłem kota dwiema warstwami lakieru. Tak wyszedł „Barsik”.
Wykonanie takiego kota okazało się bardzo ciekawe i niezbyt trudne, dlatego też zrobiłam kotka. Po prostu nie zaprojektowałem tego specjalnie inaczej.
Spróbuj zrobić taką figurkę kota. Nie zajmie Ci to dużo czasu i pieniędzy, a ciekawie spędzisz wolny czas. Eksperymentuj z rozmiarami i kolorami, a otrzymasz własną „Wasię” lub „Marusję”, a może „Kleopatrę”. Do następnego razu.