Jak wyhodować awokado z nasionka

Od dzieciństwa byłem bardzo dociekliwy. Wynik nie jest dla mnie tak ważny, jak proces.

No bo jak mogę na przykład przywrócić do życia umierający kwiat mojej siostry? Stało się! Świetnie – łap to!

Jak wyhodować arbuza? Proszę, weź to! Jak przesadzić fiołek? Trzymaj!

Tym razem pokażę Wam, jak ze zwykłego, kupionego w sklepie awokado można wyhodować w domu piękną roślinę!

Jak wybrać dojrzałe awokado?

Awokado to bardzo zdrowy owoc, dojrzały smakuje jak orzech włoski lub orzeszki piniowe. Nie będę wymieniać dużej liczby witamin, ale mogę powiedzieć, że jest w nim mnóstwo witaminy E, a także ma działanie przeciwstarzeniowe. Wystarczająca ilość kalorii do zjedzenia. Wybierając owoc, należy zwrócić uwagę, aby skórka nie została nigdzie uszkodzona, a kolor był zielony bez brązowych plam. W dotyku owoc powinien lekko uginać się pod naciskiem, ale nie być zbyt miękki w środku; tylko przy tych cechach owoc będzie miał powyższy smak)

Jeśli nagle kupiłeś niedojrzały owoc, po prostu połóż go na stole, za kilka dni sam dojrzeje.

Więc zjadłeś miąższ, a wewnątrz znajduje się ogromna podłużna kość, której na przykład było mi szkoda wyrzucić i postanowiłem ją wykiełkować)
Jak wyhodować awokado z nasionka

Bierzemy kość, wbijamy wykałaczki z trzech stron tak, aby później za ich pomocą kość była do połowy zanurzona w wodzie z pogrubionym podłożem, po około 3-5 tygodniach biały korzeń wspina się do wody od spodu - można posadź go w ziemi. Użyłem ziemi uniwersalnej i drenażu na dnie doniczki.

Należy wziąć pod uwagę, że problem z korzeniami jest dość poważny, dlatego należy przygotować się na to, aby za sześć miesięcy dać mu większą doniczkę. Nawożę wermikompostem (można go kupić w każdej kwiaciarni), także uniwersalnym (ten, który miałeś w domu) raz na 2 tygodnie: zostaw 1 łyżeczkę na 1,5 litra wody na 24 godziny - potem podlewaj jak zwykle.

Sześć miesięcy później roślina wygląda tak, liście są dłuższe niż dłoń. Roślina bardzo kocha światło, ale bezpośrednie letnie promienie słoneczne spalają jej liście. Dlatego zimą - wiosną można ją postawić na słonecznym, ciepłym parapecie, a latem usunąć z bezpośredniego światła słonecznego. Bardzo lubi wilgoć, więc opryski, wycieranie liści, generator pary (wybierz swoją siłę) jest po prostu konieczne!

Spójrz na stan rośliny, nie trzymaj jej przez długi czas w ciasnej doniczce.

Łatwo przystosowuje się do przesadzania i obcinania wierzchołków (do rozgałęzień lub krzewów). Nawet jeśli łodyga nagle opuści liście, nie spiesz się z wyrzuceniem rośliny - odetnij łodygę do żywej (tam, gdzie nie jest zwiędnięta i zielona) i podlewaj jak zwykle raz na 2-4 dni, gdy gleba przeschnie na zewnątrz. Już wkrótce roślina wypuści nowe pędy, co jest dobrą wiadomością! Idź po to!

Wróć
Komentarz
  • muszkauśmiechśmiać sięrumieniecbuźkazrelaksowany zrelaksowanyuśmiech
    oczy_sercacałowanie_sercacałowanie_zamkniętych_oczyzarumienionyodciążonyzadowolonaszeroki uśmiech
    puścić oczkozatrzymany_out_tongue_winking_eyezatrzymany_out_tongue_closed_eyesuśmiechając sięcałowanieutknął_na_językuspanie
    zmartwionymarszcząc brwiudręczonyotwarte ustakrzywiąc sięzdezorientowanyuciszony
    bezwyrazowybez rozbawieniapot_uśmiechpotrozczarowany_ulgazmęczonybierny
    zawiedzionyzmieszanystraszliwyzimny potwytrwaćpłakaćszloch
    radośćzdziwionykrzykzmęczona_twarzzływściekłośćtriumf
    sennymniammaskaokulary słonecznezawroty głowychochlikuśmiechnięty_imp
    neutralna_twarzbez ustniewinny
4 minus jeden =
Komentarze (3)
  1. Lija Rudakowa
    #1 Lija Rudakowa Goście 23 stycznia 2017 17:28
    0
    Ja też zdecydowałem się wyhodować takie drzewo. Miał już 30 centymetrów wysokości. Ale poszedłem na wycieczkę do ogrodu botanicznego, gdzie powiedziano mi, że to drzewo jest bardzo toksyczne. Nie można jej uprawiać w domu, dotykać rękami ani podchodzić do niej z bliska. Na początku konsekwencje mogą nie być zauważalne, ale potem się pojawią. Przewodnik powiedział, że przez nagromadzenie toksyn nerki mogą nawet przestać pracować itp. LEPIEJ NIE RYZYKOWAĆ
  2. Olga
    #2 Olga Goście 7 kwietnia 2017 18:07
    0
    Lija Rudakowa,
    Nie spotkałam się z tym w literaturze, dlatego też postanowiłam poeksperymentować z uprawą awokado. Moje liście dopiero się rozwijają... szkoda je niszczyć...
  3. Dan
    #3 Dan Goście 7 sierpnia 2017 12:16
    0
    Liya Rudakova, to tylko roślina, a nie broń chemiczna - to przerażające. Tak, rzeczywiście, nasiona, liście i skórka samego awokado zawierają toksynę – persynę. Ale jeśli nie zjesz liści, roślina jest całkowicie bezpieczna.