Wydajny zraszacz ogrodowy wykonany z rur PP i butelek PET
Nie ma nic lepszego do podlewania roślin ogrodowych i warzywnych niż dobroczynny deszcz z nieba. Równomiernie myje rośliny i nasyca ziemię, a tym samym korzenie roślin, życiodajną wilgocią. Niestety opady deszczu nie pojawiają się zgodnie z harmonogramem, a jego intensywność również jest poza kontrolą człowieka. Ale podlewanie podobne do naturalnego deszczu można zorganizować za pomocą zraszaczy ogrodowych wykonanych z plastikowych rur i kształtek. Może je wykonać każda osoba dorosła.
Będzie potrzebował
Materiały:
- rury i kształtki z tworzyw sztucznych;
- szybkozłączki do rur i węży;
- plastikowe butelki z nakrętkami;
- elastyczny wąż;
- małe paznokcie;
- zawór kulowy z szybkozłączami;
- zacisk ślimakowy itp.
Narzędzia: maszyna do spawania rur polipropylenowych, nożyce do cięcia rur, piła do metalu, papier ścierny, duża igła, nóż, młotek itp.
Wysokiej jakości i trwałe wiertła na AliExpress ze zniżką - http://alii.pub/5zwmxz
Proces wykonania zraszacza ogrodowego z plastikowych rur i kształtek
Rurę PP o wymaganej średnicy przecinamy na kilka równych odcinków.Za pomocą maszyny do zgrzewania wyrobów z tworzyw sztucznych zatykamy krótką raklę z jednego końca korkiem.
Wolny koniec napędu łączymy z trójnikiem. Następnie montujemy linię trójników i wycięte wcześniej kawałki plastikowej rury. Na końcu ostatniego segmentu dołączamy kierunkowskaz, do którego wyjścia dołączamy również kawałek rury. Do drugiego końca rury podłączamy również kierunkowskaz, w który wkręcamy gwintowaną przejściówkę z gumowym czopem i szybkozłączem.
Odcinamy szyjki zakrętkami z plastikowych butelek i szlifujemy miejsca nacięcia. Za pomocą dużej igły wykonujemy system otworów w wieczkach. Z węża gumowego wycinamy 4 identyczne paski o długości 4 cm.
Końcówki przewodów wsuwamy w szyjki przy odkręconych pokrywkach do najwyższego poziomu i przykręcamy pokrywki z powrotem. Powstałe węzły z wolnymi końcami zakrętów wstawiamy do gałęzi trójników. Szyjki zaślepkami mocujemy do trójników za pomocą gwoździ wbijanych promieniowo przez szyjki w korpusy wylotów trójnika.
Powstałą konstrukcję przywiązujemy do drutu lub liny naciągniętej ciasno nad roślinami i włączamy wodę, która wypływając przez system otworów w pokrywkach, obficie i równomiernie nawadnia rośliny.
Po nawodnieniu jednego obszaru przenosimy nawiewnik wielopunktowy w inne miejsce i kontynuujemy podlewanie.
Zraszacz z konewki
Dobrym uzupełnieniem nawiewnika wielopunktowego jest nawiewnik przenośny jednopunktowy, który pełni funkcję konewki ogrodowej, ale jest znacznie lepszy i wydajniejszy.
W tym celu mocujemy gumową ściągaczkę w szybkozłączu, a na wolnym końcu ściągaczki nakładamy zraszacz z ręcznej konewki. Aby zraszacz nie odleciał od rakli pod naporem wody, mocujemy je stycznie za pomocą gwoździa.
Wolny koniec napędu wkładamy do złącza na zaworze kulowym.Końcówkę węża doprowadzającego wodę zakładamy na złączkę dopływową kranu i dokręcamy opaskę ślimakową. Dostarczamy wodę i otwieramy zawór kulowy, a zraszacz przenośny jednopunktowy regularnie spełnia swoje zadanie.