Nowy czas na stary zegar
Moi bliscy odnowili kuchnię. Zegar ścienny nie wystarczy do uzupełnienia wnętrza. Stary zegar działa, ale na zewnątrz w ogóle nie pasuje do zmodernizowanej kuchni. Szkoda byłoby wyrzucić zegarek, znajduje się na nim dedykacyjny napis. obecny. Postaram się tchnąć w nie nowe życie.
Aby pracować z zegarem, rozłóżmy go na części. Tarcza, szkło (a nie plastik jak we współczesnych zegarkach) i ramka.
Mechanizmu zegara nawet nie próbowałem wyjmować, bo... Po dokładnym oględzinach nie znalazłem żadnych elementów mocujących. Dekoracje Tarczy będzie towarzyszył ostrożny obrót wskazówki minutowej, co nieco skomplikuje pracę.
Zacznijmy więc od ramki. Zdecydowałem się pokryć go tkaniną, miałem trochę w magazynie pasującego kolorystycznie. Jest to dość gruba tkanina bawełniana z dodatkiem elastanu. Podczas cięcia tnie całkiem sporo. Ramkę kładziemy na tkaninie i odrysowujemy ją kredą tnącą, robiąc wzdłuż krawędzi wgłębienia na fałdy.
Wytnijmy nasz wzór. Przyklej taśmę dwustronną na zewnątrz ramy, aby zabezpieczyć tkaninę przed owinięciem.
Po wykonaniu niewielkich nacięć w rogach i przyklejeniu taśmy dwustronnej wewnątrz ramy, napinamy ją, ostrożnie owijając brzegi tkaniny i przyklejając ją na taśmę.Taśmę klejącą wybrałam nieprzypadkowo, tkanina dobrze się do niej trzyma. W takim przypadku klej przesiąknie przez tkaninę i skomplikuje proces.
Po zakończeniu montażu ramki przymierzyłem ją na zegarku. Okazało się świetnie.
I na tym moglibyśmy się zatrzymać. Jednak fabryczny wystrój tarczy mówi nam, że nie jest to produkt w całości wykonany przez człowieka, wygląda raczej nudno. Ponadto krewni naprawdę chcieli zegara ściennego z cyframi rzymskimi. Przejdźmy zatem do tarczy. Tarcza jest odlana z tworzywa sztucznego, a cyfry i litery na niej stanowią część solidnej konstrukcji. Dlatego zdecydowałem się zaszpachlować powierzchnię tarczy, wyrównując wszystko do zera. Wysokość nogi, na której obracają się strzałki, pozwala na nałożenie 2-3 mm szpachli.
Ostrożnie obracając wskazówki, przeszedłem po całej powierzchni tarczy.
Na puszce szpachli jest napisane, że schnie od 3 do 24 godzin, dla pewności postanowiłem poczekać jak najdłużej. Dzień później odkryłem na powierzchni mikropęknięcia i ponownie pomalowałem szpachlą, tym razem jedynie zacierając te właśnie pęknięcia warstwą mniejszą niż 1 mm. Druga warstwa schła 5-6 godzin.
Po całkowitym wyschnięciu delikatnie przetarłem powierzchnię małą szpatułką wyrównując wszelkie nierówności, a następnie przetarłem wilgotną gąbką usuwając drobne cząsteczki. Zagruntowałem go dwiema warstwami białej farby akrylowej bez wody, przy czym każda warstwa schła w międzyczasie. Na koniec pomalowałem powierzchnię tarczy kolorem farby akrylowej bez użycia wody, stosując chaotyczne pociągnięcia. Rezultatem jest bardzo interesująca tekstura.
Znalazłam w internecie cyfry rzymskie i oprócz nich Wieżę Eiffla, która pasuje do stylu kuchni. Wydrukowałem obraz i wkładając kartkę papieru do plastikowego segregatora, obrysowałem rysunek czarną farbą witrażową z dziecięcego zestawu Witraż.Farba po wyschnięciu zmienia się w lepką naklejkę.
Dzień później cyfry wyschły razem z tarczą, przeniosłem te naklejki na tarczę. Odebrałem zegarek i......Mam nadzieję, że bliscy będą szczęśliwi.