Naleśniki z gliny polimerowej
Mamy tydzień Maslenitsa – czas upiec naleśniki! Problem w tym, że naleśniki zawsze znikają natychmiast i pozostają jedynie przyjemne wspomnienia. Postanowiliśmy zrobić naleśniki, które przez długi czas będą nam przypominać Shirokę Maslenitsę, ponieważ będą to naleśniki z masy polimerowej.
Do zrobienia pamiątki „Naleśniki dla Maslenitsy” będziemy potrzebować następujących materiałów i narzędzi:
- glinka polimerowa (biała, niebieska, czerwona i bordowa);
- stosy lub drewniane patyczki, szczotki, szczoteczka do zębów;
- sucha pastela (żółta i brązowa);
- różowy płynny żel polimerowy;
- drut (przekrój 0,4 mm).
- nóż biurowy.
Główna glina w pracy jest biała, potrzeba jej więcej.
Odrywamy kawałek białej glinki i mały kawałek niebieskiego, mieszamy kolory i otrzymujemy jasnoniebieską kulkę.
Spłaszcz kulę i wyciśnij środek palcami, aby zrobić małą tackę na przyszłe naleśniki. Średnica blachy ok. 3,5 cm Za pomocą końcówki pędzla lub stosu nałóż wzór wzdłuż krawędzi blachy - wystarczy wycisnąć kropki.
Rozwiń biały plastik w kiełbasę i pokrój na pięć równych części.
Każdą część zwijamy w placek, upewniając się, że ciastka mają mniej więcej tę samą średnicę (u nas to 3 cm).
Teraz bierzemy stos z zaokrąglonym końcem lub pracujemy grzbietem pędzla - nakłuwamy „naleśnik” wzdłuż brzegów, tak aby ciasto miało kształt upieczonego naleśnika. Tutaj możesz puścić wodze fantazji do woli, wykonując w plastiku różnej wielkości wgłębienia, symulując „bulgotanie” ciasta podczas pieczenia.
Teraz czas na pracę ze szczoteczką do zębów – za jej pomocą nadajemy naleśnikowi drobno porowatą konsystencję. Po wyczesaniu użyj ponownie pędzla i teraz teksturowany naleśnik jest już prawie gotowy! W ten sposób robimy pięć naleśników.
Pastele żółte i brązowe bierzemy i rozgniatamy, lekko odłamując, bez mieszania kolorów.
Za pomocą dużego, miękkiego pędzla nałóż żółty kolor, pozostawiając tu i ówdzie odrobinę bieli.
Następnie za pomocą pędzla o sztywnym włosiu nakładamy brązowy pastel nie na cały naleśnik, ale symulując „smażenie”.
Dla naturalności zanurz stos w pastelu i „przewiń” w naleśniku dziurę, której brzegi będą ciemniejsze.
Kolorowe naleśniki układamy na blasze tak jak lubimy – mamy cztery w stosie, a piąty na górze jest złożony.
Naleśniki można dekorować na różne sposoby: można pokruszyć biały plastik, imitujący twarożek, można włożyć kawałek żółtego plastiku i wypełnić go przezroczystym żelem zabarwionym żółtym pastelem (będzie bardzo przypominał roztopione masło). Nasze naleśniki ozdobimy konfiturą wiśniową. Aby to zrobić, mieszamy bordowy, czerwony i trochę białego plastiku i robimy trzy małe kulki.
Nadajemy kulkom kształt wiśni, w tym celu nakłuwamy kulki z jednej strony wykałaczką, a następnie brzegiem wykałaczki tworzymy bruzdę wzdłuż boku kulki.Jedną kulkę przekrój na pół i wyciśnij środek - będą dwie połówki wiśni.
Wiśnie przyczepiamy do naleśników za pomocą cienkiego drutu.
Włóż naleśniki do piekarnika, aby je upiec. Używamy białego plastiku Kraft Clay i pieczemy go przez około 30 minut w temperaturze 200 stopni. Gotowy produkt schładzamy, zalewamy różowym żelem polimerowym, wkładamy do suszarki i oto efekt końcowy, który aż chce się zjeść!
Do zrobienia pamiątki „Naleśniki dla Maslenitsy” będziemy potrzebować następujących materiałów i narzędzi:
- glinka polimerowa (biała, niebieska, czerwona i bordowa);
- stosy lub drewniane patyczki, szczotki, szczoteczka do zębów;
- sucha pastela (żółta i brązowa);
- różowy płynny żel polimerowy;
- drut (przekrój 0,4 mm).
- nóż biurowy.
Główna glina w pracy jest biała, potrzeba jej więcej.
Odrywamy kawałek białej glinki i mały kawałek niebieskiego, mieszamy kolory i otrzymujemy jasnoniebieską kulkę.
Spłaszcz kulę i wyciśnij środek palcami, aby zrobić małą tackę na przyszłe naleśniki. Średnica blachy ok. 3,5 cm Za pomocą końcówki pędzla lub stosu nałóż wzór wzdłuż krawędzi blachy - wystarczy wycisnąć kropki.
Rozwiń biały plastik w kiełbasę i pokrój na pięć równych części.
Każdą część zwijamy w placek, upewniając się, że ciastka mają mniej więcej tę samą średnicę (u nas to 3 cm).
Teraz bierzemy stos z zaokrąglonym końcem lub pracujemy grzbietem pędzla - nakłuwamy „naleśnik” wzdłuż brzegów, tak aby ciasto miało kształt upieczonego naleśnika. Tutaj możesz puścić wodze fantazji do woli, wykonując w plastiku różnej wielkości wgłębienia, symulując „bulgotanie” ciasta podczas pieczenia.
Teraz czas na pracę ze szczoteczką do zębów – za jej pomocą nadajemy naleśnikowi drobno porowatą konsystencję. Po wyczesaniu użyj ponownie pędzla i teraz teksturowany naleśnik jest już prawie gotowy! W ten sposób robimy pięć naleśników.
Pastele żółte i brązowe bierzemy i rozgniatamy, lekko odłamując, bez mieszania kolorów.
Za pomocą dużego, miękkiego pędzla nałóż żółty kolor, pozostawiając tu i ówdzie odrobinę bieli.
Następnie za pomocą pędzla o sztywnym włosiu nakładamy brązowy pastel nie na cały naleśnik, ale symulując „smażenie”.
Dla naturalności zanurz stos w pastelu i „przewiń” w naleśniku dziurę, której brzegi będą ciemniejsze.
Kolorowe naleśniki układamy na blasze tak jak lubimy – mamy cztery w stosie, a piąty na górze jest złożony.
Naleśniki można dekorować na różne sposoby: można pokruszyć biały plastik, imitujący twarożek, można włożyć kawałek żółtego plastiku i wypełnić go przezroczystym żelem zabarwionym żółtym pastelem (będzie bardzo przypominał roztopione masło). Nasze naleśniki ozdobimy konfiturą wiśniową. Aby to zrobić, mieszamy bordowy, czerwony i trochę białego plastiku i robimy trzy małe kulki.
Nadajemy kulkom kształt wiśni, w tym celu nakłuwamy kulki z jednej strony wykałaczką, a następnie brzegiem wykałaczki tworzymy bruzdę wzdłuż boku kulki.Jedną kulkę przekrój na pół i wyciśnij środek - będą dwie połówki wiśni.
Wiśnie przyczepiamy do naleśników za pomocą cienkiego drutu.
Włóż naleśniki do piekarnika, aby je upiec. Używamy białego plastiku Kraft Clay i pieczemy go przez około 30 minut w temperaturze 200 stopni. Gotowy produkt schładzamy, zalewamy różowym żelem polimerowym, wkładamy do suszarki i oto efekt końcowy, który aż chce się zjeść!
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (0)