Domowa super jasna mini latarka LED o mocy 3 W
Diody LED Dziś są wbudowane we wszystko - w zabawki, zapalniczki, sprzęt AGD, a nawet artykuły papiernicze. Ale najbardziej przydatnym wynalazkiem jest oczywiście latarka. Większość z nich jest autonomiczna i wytwarza mocny blask z małych baterii. Dzięki niemu nie zgubisz się w ciemności, a podczas pracy w słabo oświetlonym pomieszczeniu to narzędzie jest po prostu niezastąpione.
Małe egzemplarze szerokiej gamy latarek LED można kupić w prawie każdym sklepie. Są niedrogie, ale jakość wykonania może czasami rozczarowywać. A może to domowe urządzenia, które można wykonać z najprostszych części. Jest to ciekawe, pouczające i rozwijające działanie na tych, którzy lubią tworzyć.
Dziś przyjrzymy się kolejnemu domowemu produktowi - latarce LED, wykonanej dosłownie ze złomu. Ich koszt to nie więcej niż kilka dolarów, a wydajność urządzenia jest wyższa niż wielu modeli fabrycznych. Ciekawy? W takim razie zrób to z nami.
Tym razem Dioda LED podłączony do akumulatora tylko poprzez rezystor 3 om.Ponieważ zawiera gotowe źródło energii, nie wymaga tyrystora akumulującego i tranzystora do dystrybucji napięcia, jak ma to miejsce w przypadku Faradaya Eternal Flashlight. Do ładowania akumulatora służy elektroniczny moduł ładujący. Niewielki mikromoduł zapewnia ochronę przed skokami napięcia i zapobiega przeładowaniu akumulatora. Urządzenie ładuje się ze złącza USB, a na samym module umieszczono złącze micro USB.
Narzędzia, które będą Ci potrzebne to: lutownica z topnikiem, pistolet do klejenia, wiertarka, zapalniczka i nóż malarski.
Bierzemy plastikową nasadkę z soczewkami i zaznaczamy obwód grzejnika. Jest potrzebny do chłodzenia PROWADZONY. Zaznaczamy rowki i otwory montażowe na płycie aluminiowej i wycinamy grzejnik zgodnie z oznaczeniami. Można to zrobić na przykład za pomocą wiertarki.
Wyjmujemy na chwilę szkła powiększające, nie będą już potrzebne. Przyklej płytkę chłodnicy do tylnej części korka za pomocą superkleju. Otwory i rowki w korku i chłodnicy muszą pasować.
Łączność PROWADZONY Cyna i lut z okablowaniem miedzianym. Styki zabezpieczamy osłonkami termokurczliwymi i podgrzewamy zapalniczką. Włóż od przodu czapki Dioda LED z okablowaniem.
Odblokowujemy tłok za pomocą uchwytu strzykawki, nie będą nam już potrzebne.Stożek igły wycinamy nożem malarskim.
Całkowicie czyścimy koniec strzykawki, wykonując w niej otwory na styki LED latarki.
Nasadkę z latarnią mocujemy do powierzchni końcowej strzykawki za pomocą dowolnego odpowiedniego kleju, na przykład żywicy epoksydowej lub gwoździ w płynie. Nie zapomnij umieścić styków LED wewnątrz strzykawki.
Podłączamy końcówki ze stykami do baterii litowej i wkładamy ją do korpusu strzykawki. Dokręcamy miedziane styki, aby zacisnąć je korpusem akumulatora.
W strzykawce jest tylko kilka centymetrów wolnej przestrzeni, co nie jest wystarczające dla modułu ładującego. Dlatego trzeba będzie go podzielić na dwie części.
W środek płyty modułowej prowadzimy nóż malarski i rozbijamy go wzdłuż linii cięcia. Za pomocą podwójnej taśmy łączymy ze sobą obie połówki deski.
Cynujemy otwarte styki modułu i lutujemy je miedzianymi przewodami.
Do płytki modułu lutujemy rezystor i podłączamy go do mikroprzycisku, izolując styki termokurczliwą.
Pozostałe trzy styki przylutowujemy do modułu zgodnie ze schematem jego podłączenia. Jako ostatni podłączamy mikroprzycisk, sprawdzając działanie diody LED.
Elektroniczną zawartość naszego urządzenia umieszczamy w korpusie strzykawki tak, aby złącze micro USB i mikro przycisk pozostały na powierzchni. Resztę przestrzeni izolujemy gorącym klejem. Instalujemy soczewki LED z powrotem na swoje miejsce z przodu czapki.
Ładujemy akumulator, a po chwili dioda LED na module ładującym poinformuje Cię, że nasza latarka może być już używana. Swoją drogą, zdaniem autora, taka latarka może pracować na jednym ładowaniu około 10 godzin!
Małe egzemplarze szerokiej gamy latarek LED można kupić w prawie każdym sklepie. Są niedrogie, ale jakość wykonania może czasami rozczarowywać. A może to domowe urządzenia, które można wykonać z najprostszych części. Jest to ciekawe, pouczające i rozwijające działanie na tych, którzy lubią tworzyć.
Dziś przyjrzymy się kolejnemu domowemu produktowi - latarce LED, wykonanej dosłownie ze złomu. Ich koszt to nie więcej niż kilka dolarów, a wydajność urządzenia jest wyższa niż wielu modeli fabrycznych. Ciekawy? W takim razie zrób to z nami.
Jak działa urządzenie
Tym razem Dioda LED podłączony do akumulatora tylko poprzez rezystor 3 om.Ponieważ zawiera gotowe źródło energii, nie wymaga tyrystora akumulującego i tranzystora do dystrybucji napięcia, jak ma to miejsce w przypadku Faradaya Eternal Flashlight. Do ładowania akumulatora służy elektroniczny moduł ładujący. Niewielki mikromoduł zapewnia ochronę przed skokami napięcia i zapobiega przeładowaniu akumulatora. Urządzenie ładuje się ze złącza USB, a na samym module umieszczono złącze micro USB.
Wymagane części
- Plastikowa strzykawka 20 ml;
- Dioda LED 3,4 V/3 W;
- Soczewki do latarek LED z obudową;
- Przełącznik mikroprzyciskowy;
- Rezystor 3 omy/0,25 W;
- Mikromoduł ładujący TP4056;
- Kawałek aluminiowej płyty do chłodnicy;
- Kilka drutów miedzianych;
- Bateria 3,7 V;
- Superglue, żywica epoksydowa lub płynne paznokcie.
Narzędzia, które będą Ci potrzebne to: lutownica z topnikiem, pistolet do klejenia, wiertarka, zapalniczka i nóż malarski.
Montaż mocnej latarki LED
Przygotowanie diody LED z soczewkami
Bierzemy plastikową nasadkę z soczewkami i zaznaczamy obwód grzejnika. Jest potrzebny do chłodzenia PROWADZONY. Zaznaczamy rowki i otwory montażowe na płycie aluminiowej i wycinamy grzejnik zgodnie z oznaczeniami. Można to zrobić na przykład za pomocą wiertarki.
Wyjmujemy na chwilę szkła powiększające, nie będą już potrzebne. Przyklej płytkę chłodnicy do tylnej części korka za pomocą superkleju. Otwory i rowki w korku i chłodnicy muszą pasować.
Łączność PROWADZONY Cyna i lut z okablowaniem miedzianym. Styki zabezpieczamy osłonkami termokurczliwymi i podgrzewamy zapalniczką. Włóż od przodu czapki Dioda LED z okablowaniem.
Przetwarzanie korpusu latarki ze strzykawki
Odblokowujemy tłok za pomocą uchwytu strzykawki, nie będą nam już potrzebne.Stożek igły wycinamy nożem malarskim.
Całkowicie czyścimy koniec strzykawki, wykonując w niej otwory na styki LED latarki.
Nasadkę z latarnią mocujemy do powierzchni końcowej strzykawki za pomocą dowolnego odpowiedniego kleju, na przykład żywicy epoksydowej lub gwoździ w płynie. Nie zapomnij umieścić styków LED wewnątrz strzykawki.
Podłączenie mikromodułu ładującego i akumulatora
Podłączamy końcówki ze stykami do baterii litowej i wkładamy ją do korpusu strzykawki. Dokręcamy miedziane styki, aby zacisnąć je korpusem akumulatora.
W strzykawce jest tylko kilka centymetrów wolnej przestrzeni, co nie jest wystarczające dla modułu ładującego. Dlatego trzeba będzie go podzielić na dwie części.
W środek płyty modułowej prowadzimy nóż malarski i rozbijamy go wzdłuż linii cięcia. Za pomocą podwójnej taśmy łączymy ze sobą obie połówki deski.
Cynujemy otwarte styki modułu i lutujemy je miedzianymi przewodami.
Końcowy montaż latarki
Do płytki modułu lutujemy rezystor i podłączamy go do mikroprzycisku, izolując styki termokurczliwą.
Pozostałe trzy styki przylutowujemy do modułu zgodnie ze schematem jego podłączenia. Jako ostatni podłączamy mikroprzycisk, sprawdzając działanie diody LED.
Elektroniczną zawartość naszego urządzenia umieszczamy w korpusie strzykawki tak, aby złącze micro USB i mikro przycisk pozostały na powierzchni. Resztę przestrzeni izolujemy gorącym klejem. Instalujemy soczewki LED z powrotem na swoje miejsce z przodu czapki.
Ładujemy akumulator, a po chwili dioda LED na module ładującym poinformuje Cię, że nasza latarka może być już używana. Swoją drogą, zdaniem autora, taka latarka może pracować na jednym ładowaniu około 10 godzin!
Obejrzyj wideo
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (4)