Lakier pianowy do malowania posadzek betonowych
W związku z licznymi prośbami w komentarzach do moich filmów, dzisiaj postaram się przygotować kompozycję ze styropianu i rozpuszczalników do aplikacji na beton. Chciałbym zobaczyć jak się będzie zachowywał, bo właścicieli samochodów interesują tanie lakiery do zabezpieczenia garażu przed wilgocią.
Zacznę od rozpuszczenia piany w benzynie. Powinienem też sprawdzić w acetonie i rozpuszczalniku, ale wydaje mi się, że aceton za szybko wysycha. Do czystego, pustego metalowego kanistra wlewam benzynę 92. Będziesz potrzebować nieco więcej niż połowę kanistra benzyny.
Kawałek styropianu o długości około 1500 mm i grubości 40 mm pociąłem na paski i wrzucałem je jeden po drugim do słoika z benzyną. Szerokość paska należy dobrać do wielkości puszki. Moim celem jest sprawdzenie, jak uzyskana kompozycja będzie się zachowywać na betonie (nie potrzebuję dużo lakieru). Pianka łatwo mieści się w słoiczku, topi się i kompresuje w dość gęstą bryłę na dnie.
Uwaga: spowoduje to bąbelkowanie benzyny i jej wylanie z kanistra.
Powstała kompozycja ma wygląd żelu i przypomina napalm (po zapaleniu natychmiast wybucha, pali się przez długi czas, a płomień jest wysoki).Nie ma możliwości regulowania lepkości kompozycji poprzez dodanie benzyny - osiąga ona określoną gęstość i na tym proces się zatrzymuje. Słoik zostawiam na chwilę, aby wypuściły pęcherzyki powietrza i rozpuściły się wszystkie kawałki piany.
Wyciągam żelową masę z dna słoiczka i przesypuję ją do innego pojemnika. Oczyszczam powierzchnię płyty betonowej szczotką drucianą i zdmuchuję kurz pistoletem natryskowym. Do pracy przygotowałam pędzel i szpatułkę, które lekko natłuściłam olejem. Zapobiegnie to przywieraniu lakieru.
Okazało się, że wygodniej jest pracować szpatułką.
Lakier wylewam na beton i za pomocą szpatułki nakładam go na powierzchnię ruchami w różnych kierunkach. Po skończonej pracy na szpatułce praktycznie nic nie zostaje. Podczas nakładania lakieru od razu czuć zapach benzyny. Pozostawiam to miejsce na około godzinę do wyschnięcia.
Drugi eksperyment przeprowadzę z ksylenem (jeden litr kosztuje 110 rubli). Jeśli pokryjesz całą garaż tą kompozycją, jej koszt będzie 2,5 razy droższy niż lakier styropianowy rozpuszczony w benzynie. Do rozpuszczenia w ksylenie wybrałem gęstszą i droższą piankę drobnoziarnistą, z której wykonane jest zabezpieczenie jednostki systemowej komputera.
Po dodaniu ksylenu do słoika pianka rozpuszcza się prawie całkowicie, lepkość kompozycji zmniejsza się, a gruba grudka znika. Kompozycję o tej lepkości można nakładać znacznie cieńszą warstwą. Wygląda na to, że ksylen jest lepszy do wytwarzania lakieru piankowego.
Uwaga: polecono mi także użyć rozpuszczalnika 647, ale nie miałam go pod ręką.
Spróbuję użyć ksylenu jako lakieru do drewna. Biorę obraną z kory gałązkę orzecha włoskiego i za pomocą pędzla nakładam cienką warstwę kompozycji.Wychodzi bardzo dobrze, ale trzeba poczekać, aż lakier wyschnie.
Warstwę kompozycji nakładam również na beton za pomocą pędzla. Warstwa okazuje się bardzo cienka i nie ma w niej pęcherzyków powietrza. Zostawiam do wyschnięcia.
Moja pierwsza sekcja nie wyschła całkowicie w ciągu godziny - na powierzchni utworzył się film z bardzo dużą liczbą bąbelków.
Po bokach utworzyły się ogromne bąbelki. W dotyku przypomina dobrze znaną folię opakowaniową z bąbelkami. Opcjonalnie jednak tę kompozycję można zastosować po całkowitym wyschnięciu.
Lepiej wypadł obszar pokryty lakierem ksylenowym. Kompozycja dobrze wchłania się w powierzchnię betonu i wygląda jak prawdziwy lakier. Jedynym minusem jest wysoki koszt ksylenu w porównaniu do benzyny.
Aby obniżyć koszty, można najpierw rozpuścić pianę w benzynie, a dopiero potem dodać ksylen i uzyskać pożądaną lepkość. Niedrogie będzie przygotowanie kompozycji na bazie butelkowanego ksylenu, który jest sprzedawany w puszkach i kosztuje mniej.
Uwaga: kompozycja wysycha na drewnie w ciągu 10 minut i jest nie do odróżnienia od prawdziwego lakieru. W przyszłości w ramach eksperymentu mogę wziąć deskę wypolerowaną na maszynie z pobliskiego warsztatu meblowego i nałożyć na nią 3-4 warstwy lakieru ksylenowego.
Benzyna i piana
Zacznę od rozpuszczenia piany w benzynie. Powinienem też sprawdzić w acetonie i rozpuszczalniku, ale wydaje mi się, że aceton za szybko wysycha. Do czystego, pustego metalowego kanistra wlewam benzynę 92. Będziesz potrzebować nieco więcej niż połowę kanistra benzyny.
Kawałek styropianu o długości około 1500 mm i grubości 40 mm pociąłem na paski i wrzucałem je jeden po drugim do słoika z benzyną. Szerokość paska należy dobrać do wielkości puszki. Moim celem jest sprawdzenie, jak uzyskana kompozycja będzie się zachowywać na betonie (nie potrzebuję dużo lakieru). Pianka łatwo mieści się w słoiczku, topi się i kompresuje w dość gęstą bryłę na dnie.
Uwaga: spowoduje to bąbelkowanie benzyny i jej wylanie z kanistra.
Powstała kompozycja ma wygląd żelu i przypomina napalm (po zapaleniu natychmiast wybucha, pali się przez długi czas, a płomień jest wysoki).Nie ma możliwości regulowania lepkości kompozycji poprzez dodanie benzyny - osiąga ona określoną gęstość i na tym proces się zatrzymuje. Słoik zostawiam na chwilę, aby wypuściły pęcherzyki powietrza i rozpuściły się wszystkie kawałki piany.
Przykrycie betonowej podłogi
Wyciągam żelową masę z dna słoiczka i przesypuję ją do innego pojemnika. Oczyszczam powierzchnię płyty betonowej szczotką drucianą i zdmuchuję kurz pistoletem natryskowym. Do pracy przygotowałam pędzel i szpatułkę, które lekko natłuściłam olejem. Zapobiegnie to przywieraniu lakieru.
Okazało się, że wygodniej jest pracować szpatułką.
Lakier wylewam na beton i za pomocą szpatułki nakładam go na powierzchnię ruchami w różnych kierunkach. Po skończonej pracy na szpatułce praktycznie nic nie zostaje. Podczas nakładania lakieru od razu czuć zapach benzyny. Pozostawiam to miejsce na około godzinę do wyschnięcia.
Rozpuszczanie styropianu w ksylenie
Drugi eksperyment przeprowadzę z ksylenem (jeden litr kosztuje 110 rubli). Jeśli pokryjesz całą garaż tą kompozycją, jej koszt będzie 2,5 razy droższy niż lakier styropianowy rozpuszczony w benzynie. Do rozpuszczenia w ksylenie wybrałem gęstszą i droższą piankę drobnoziarnistą, z której wykonane jest zabezpieczenie jednostki systemowej komputera.
Po dodaniu ksylenu do słoika pianka rozpuszcza się prawie całkowicie, lepkość kompozycji zmniejsza się, a gruba grudka znika. Kompozycję o tej lepkości można nakładać znacznie cieńszą warstwą. Wygląda na to, że ksylen jest lepszy do wytwarzania lakieru piankowego.
Uwaga: polecono mi także użyć rozpuszczalnika 647, ale nie miałam go pod ręką.
Spróbuję użyć ksylenu jako lakieru do drewna. Biorę obraną z kory gałązkę orzecha włoskiego i za pomocą pędzla nakładam cienką warstwę kompozycji.Wychodzi bardzo dobrze, ale trzeba poczekać, aż lakier wyschnie.
Warstwę kompozycji nakładam również na beton za pomocą pędzla. Warstwa okazuje się bardzo cienka i nie ma w niej pęcherzyków powietrza. Zostawiam do wyschnięcia.
Moja pierwsza sekcja nie wyschła całkowicie w ciągu godziny - na powierzchni utworzył się film z bardzo dużą liczbą bąbelków.
Po bokach utworzyły się ogromne bąbelki. W dotyku przypomina dobrze znaną folię opakowaniową z bąbelkami. Opcjonalnie jednak tę kompozycję można zastosować po całkowitym wyschnięciu.
Lepiej wypadł obszar pokryty lakierem ksylenowym. Kompozycja dobrze wchłania się w powierzchnię betonu i wygląda jak prawdziwy lakier. Jedynym minusem jest wysoki koszt ksylenu w porównaniu do benzyny.
Aby obniżyć koszty, można najpierw rozpuścić pianę w benzynie, a dopiero potem dodać ksylen i uzyskać pożądaną lepkość. Niedrogie będzie przygotowanie kompozycji na bazie butelkowanego ksylenu, który jest sprzedawany w puszkach i kosztuje mniej.
Uwaga: kompozycja wysycha na drewnie w ciągu 10 minut i jest nie do odróżnienia od prawdziwego lakieru. W przyszłości w ramach eksperymentu mogę wziąć deskę wypolerowaną na maszynie z pobliskiego warsztatu meblowego i nałożyć na nią 3-4 warstwy lakieru ksylenowego.
Obejrzyj wideo
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (18)