Latarka działająca na wodzie

Jeśli myślałeś, że to jakiś żart lub żart, to się myliłeś. Ta kieszonkowa latarka tak naprawdę działa tylko na wodzie i niczym więcej. Każdy z Was może go powtórzyć i wykonać taki sam dla siebie, tym bardziej, że nie ma w nim elementów deficytowych.
Latarka działająca na wodzie

Jak to działa?


Teraz bardziej szczegółowo. Latarka składa się z komory, do której nalewa się wodę oraz konwertera podwyższającego napięcie na jednym tranzystorze, który zasila ultrajasno Diody LED.
W komorze wodnej znajdują się dwie elektrody wykonane z różnych metali. A kiedy do środka dostanie się woda, pojawia się między nimi różnica potencjałów, w wyniku czego przepływa prąd elektryczny. Jest to rodzaj elementu galwanicznego. Ponieważ jest tylko jeden element, jego napięcie nie wystarczy do wymuszenia Diody LED świecić. Aby to zrobić, podłącza się go do konwertera podwyższającego, który zwiększa napięcie do pożądanego poziomu. Dzięki temu latarka świeci dość jasno i dość długo.

Będzie potrzebował


  • Korpus wykonany z rur PCV: adapter i kawałek rury, pomiędzy nimi należy naciąć gwinty, aby powstało mocne, składane połączenie.
  • Odbłyśnik z płytką drukowaną i trzema diodami LED został pobrany z uszkodzonej latarki zasilanej akumulatorowo.
  • Do przetwornika: tranzystor bipolarny dowolnej marki, rezystor 1 kOhm, pierścień ferrytowy o średnicy 2 cm, drut miedziany o długości 0,5 metra i grubości 0,25 mm.
  • W przypadku ogniwa galwanicznego: płytki miedziane i cynkowe. Zamiast cynku można użyć żelaza ocynkowanego.
  • Papierowa serwetka.

Latarka działająca na wodzie

Wykonanie latarki działającej na wodę


Przede wszystkim zróbmy samą baterię. Bierzemy miedzianą płytkę i wykonujemy kilka obrotów wokół niej papierową serwetką.
Latarka działająca na wodzie

Do tego pakietu mocujemy płytkę cynkową i wykonujemy jeszcze 3 obroty serwetką.
Latarka działająca na wodzie

Aby zapobiec rozwinięciu się wszystkiego, zabezpieczymy go drutem miedzianym. Serwetka zapobiegnie zamykaniu się talerzy i doskonale przeprowadzi płyn przez siebie.
Latarka działająca na wodzie

W osłonie przejściowej, która oddzieli komorę przetwornika od komory z wodą, przyklejamy hermetycznie przewody elementu super klejem.
Latarka działająca na wodzie

Następnie przechodzimy do produkcji konwertera. Oto schemat. To najprostszy konwerter samowzbudny.
Latarka działająca na wodzie

Montaż przewodowy.
Latarka działająca na wodzie

Wszystko lutujemy na płytkę z diodami LED. Jak zrobić taki konwerter możesz przeczytać tutaj - https://home.washerhouse.com/pl/357-vyzhimaem_poslednie_soki_iz_batarejki.html lub tu - https://home.washerhouse.com/pl/3730-pitanie-svetodioda-ot-batareyki-15-volta.html.
Latarka działająca na wodzie

Teraz połączmy wszystko w jedną całość. Przylutuj wejście konwertera do wyjścia elementu.
Latarka działająca na wodzie

Wszystko włożyliśmy do walizki. Płytkę rozdzielającą przyklejamy super klejem.
Latarka działająca na wodzie

Wkładamy konwerter z płytką i odbłyśnikiem w środku. Całość naklejamy również na klej.
Latarka działająca na wodzie

Na końcu tuby wykonujemy przezroczystą zatyczkę z plexi. Przyklej i wytnij.
Latarka działająca na wodzie

Teraz możesz wszystko obserwować wizualnie.
Latarka działająca na wodzie

Sprawdzanie pracy


Do komory wlej zwykłą wodę z kranu.
Latarka działająca na wodzie

Latarka działająca na wodzie

Umieszczamy elektrody.
Latarka działająca na wodzie

Przykręć i poczekaj chwilę, aż woda nasyci serwetkę i pomiędzy elektrodami rozpocznie się reakcja chemiczna.
Latarka działająca na wodzie

Latarka świeci dobrze i bardzo jasno!
Latarka działająca na wodzie

Używając zwykłej wody z kranu, pracuje nieprzerwanie przez pół godziny, a jeśli napełnimy ją wodą soloną zwykłą solą morską, wytrzymamy stabilne spalanie nawet do dwóch godzin!

Obejrzyj film przedstawiający testowanie latarki w działaniu


Wróć
Komentarz
  • muszkauśmiechśmiać sięrumieniecbuźkazrelaksowany zrelaksowanyuśmiech
    oczy_sercacałowanie_sercacałowanie_zamkniętych_oczyzarumienionyodciążonyzadowolonaszeroki uśmiech
    puścić oczkozatrzymany_out_tongue_winking_eyezatrzymany_out_tongue_closed_eyesuśmiechając sięcałowanieutknął_na_językuspanie
    zmartwionymarszcząc brwiudręczonyotwarte ustakrzywiąc sięzdezorientowanyuciszony
    bezwyrazowybez rozbawieniapot_uśmiechpotrozczarowany_ulgazmęczonybierny
    zawiedzionyzmieszanystraszliwyzimny potwytrwaćpłakaćszloch
    radośćzdziwionykrzykzmęczona_twarzzływściekłośćtriumf
    sennymniammaskaokulary słonecznezawroty głowychochlikuśmiechnięty_imp
    neutralna_twarzbez ustniewinny
4 minus jeden =
Komentarze (13)
  1. Gość Aleks
    #1 Gość Aleks Goście 23 grudnia 2018 19:42
    2
    Bateria bagdadzka jest znacznie prostsza i ma już 2000 lat.
  2. Szary
    #2 Szary Goście 23 grudnia 2018 20:42
    1
    Naprawdę fajny pomysł! A co jeśli dodasz do wody trochę soli lub kwasu? Myślę, że reakcja powinna się nasilić, a napięcie wzrosnąć. Lub możesz zrobić dwa słoiki z elektrodami, wtedy napięcie natychmiast się podwoi.
    1. Ser
      #3 Ser Goście 8 marca 2019 22:25
      0
      I tak dalej możemy wynaleźć zwykłą baterię
  3. Wasia
    #4 Wasia Goście 24 grudnia 2018 11:54
    6
    A po pół godzinie wyrzucają latarkę czy po prostu podmieniają wodę? Jeśli to drugie, słabym punktem będzie serwetka - nie potrwa długo. I w ogóle, po co więc wyrzucać ogniwa galwaniczne i nie zmieniać w nich elektrolitu?
    1. Napraw nas
      #5 Napraw nas Goście 26 grudnia 2018 21:51
      6
      Elektrolitem jest woda z kranu.Który w naszych warunkach jest słabo stężonym roztworem podchlorynu sodu. A ponieważ mamy w zasadzie najprostszy element galwaniczny, reakcja, a co za tym idzie wytwarzanie prądu, będzie trwać aż do wygaśnięcia jonów chloru w wodzie. Ponieważ stężenie roztworu wyraźnie nie jest wystarczające, aby elektrody akumulatora całkowicie przereagowały, okazuje się, że elektrolit należy okresowo wymieniać. Jeśli napełnisz elektrolit o wystarczającym stężeniu, ogniwo będzie działać aż do całkowitego zużycia elektrody cynkowej.
      Baterie są wyrzucane, ponieważ nowoczesne ogniwa galwaniczne są szczelnie zamknięte i nie można do nich dodać elektrolitu, mimo że elektroda cynkowa w ogniwie nie przereagowała w pełni. W czasach sowieckich w magazynach technicznych pojawiało się mnóstwo porad jak regenerować zużyte ogniwa galwaniczne, począwszy od banalnego zwilżania masy elektrolitowej wodą destylowaną, aż po uzupełnienie elektrolitu według receptury producenta :) Ale żyjemy w epoce rzeczy jednorazowego użytku a po co akumulatory, które można odnowić? Wtedy nie kupisz nowych...
      1. Wasia
        #6 Wasia Goście 28 grudnia 2018 15:29
        1
        W takim razie latarkę trzeba poprawić. Spraw, aby elektroda cynkowa była wymienna i wymień serwetkę na coś porowatego, ale bardziej wodoodpornego.
  4. Pele
    #7 Pele Goście 1 stycznia 2019 15:20
    1
    Gdzie jest przełącznik?
  5. Eugeniusz
    #8 Eugeniusz Goście 12 stycznia 2019 16:08
    0
    Powiedz mi, gdzie zdobyć blachę cynkową i miedzianą? nie mogę znaleźć
    1. Gościnny Radik
      #9 Gościnny Radik Goście 9 marca 2019 14:45
      0
      przyjdź na dowolną budowę i poproś o kawałek blachy ocynkowanej
  6. Gość Wiktor
    #10 Gość Wiktor Goście 21 stycznia 2019 15:40
    0
    Wodę można podzielić na wodór i tlen.Dodawanie mocy wewnątrz słupa wody. Zwalnianie
    z cienkich probówek - do wody, np. tlenu... Taka polimerowa probówka będzie zapewne prosta,
    w produkcji?
  7. Gość Aleksiej
    #11 Gość Aleksiej Goście 16 lutego 2019 10:15
    1
    Jeśli elektrodę miedzianą zastąpimy elektrodą węglową (na przykład przewodem ołówkowym), napięcie będzie wyższe. Udowodnił to Georg Ohm
  8. Konstantyn
    #12 Konstantyn Goście 10 marca 2019 02:02
    1
    Po co w ogóle woda, skoro latarka działa zasadniczo na zasilaniu akumulatorowym, a para galwaniczna otwiera tylko tranzystor? Podłączamy akumulator bezpośrednio i tyle.
  9. Musa
    #13 Musa Goście 8 kwietnia 2019 18:00
    1
    Z jakiegoś powodu moja latarka nie zapala się po włożeniu jej do wody, ale gdy włożę ją na baterię, zapala się. W czym problem?