Jak mocno wbić topór
Każdy, kto regularnie korzysta z tego narzędzia do siekania, z czasem zauważy, że dopasowanie główki do krawędzi tnącej (ostrza) zaczyna stopniowo słabnąć i zwisać na rękojeści (rękojeści siekiery).
Praca siekierą z taką wadą staje się niewygodna, a w ostatecznym rozrachunku niemożliwa, a wręcz niebezpieczna. W końcu ciężka metalowa główka z ostrą krawędzią tnącą i odstającymi od rękojeści narożnikami może zranić osobę posługującą się wadliwym toporem lub osoby znajdujące się w pobliżu.
Jakie są „korzenie” tej wady? Dlaczego dysza się poluzowuje? Przecież kiedyś był robiony według wszystkich zasad, bardzo ciasno i nawet w momencie osłabienia kliny pozostały na swoim miejscu i nie wypadały, co można było „przypisać” defektowi.
Powodem jest to, że drewno stopniowo traci wilgoć, włókna wysychają i stają się mniejsze. Gęstość dyszy maleje i z czasem całkowicie zanika.
Poniżej rozważymy sposób mocowania główki siekiery do rękojeści, aby wyeliminować lub przynajmniej przesunąć okres luzowania mocowania części narzędzia siekającego w odległą przyszłość.
Aby nadchodzące zadanie zakończyło się sukcesem, należy wziąć pod uwagę, że siekiera ma otwór wyjściowy większy niż wlot. Robi się to tak, aby po wyregulowaniu i zamontowaniu klamki było możliwe zaklinowanie jej za pomocą kilku klinów.
Bardzo ważny jest dobór odpowiedniego uchwytu do tego narzędzia. Aby to zrobić, nakładamy ucho siekiery na kartkę papieru stroną wyjściową i zaznaczamy jej wewnętrzny obwód ołówkiem lub markerem.
Następnie wzdłuż konturu po prostu wycinamy nożyczkami powstałą figurę, która pod względem kształtu i rozmiaru jest kopią otworu wyjściowego naszego topora. Posłuży nam jako szablon do wyboru siekiery na rynku.
W tym celu nakładamy na koniec papierową miarkę i wybieramy taką, która jak najbardziej odpowiada naszemu szablonowi. Takie podejście, oprócz dokonania właściwego wyboru, zminimalizuje prace montażowe.
Wybrany topór należy postawić na grzejniku (zimą) lub na słońcu (latem) na około 2-3 dni, od czasu do czasu obracając go, aby całkowicie wysechł.
Po całkowitym wyschnięciu drewnianej rączki można przystąpić do ostatecznego mocowania jej do siekiery.
Aby to zrobić, kładziemy główkę na rączce siekiery, cofając się od jej końca o 5-7 mm, a po drugiej stronie rysujemy ołówkiem linię, która wskaże granicę dopasowania główki do rękojeści.
Na koniec rączki nakładamy wycięty wcześniej papierowy szablon i śledzimy go ołówkiem wzdłuż konturu.
Za pomocą dużej tarnika do drewna obrabiamy rękojeść siekiery ze wszystkich stron w obszarze dyszy, skupiając się na konturze zaznaczonym na końcu rękojeści.
Po obróceniu rączki wzdłuż konturu zgodnie z szablonem, zaczynamy ją przymierzać (uwaga!) do otworu wyjściowego główki siekiery.
Ostrożnie, aby nie poluzować, obrabiamy uchwyt, aż wejdzie w otwór wlotowy głowicy na około 10 mm.
Za pomocą suwmiarki mierzymy otwór wlotowy i mocujemy go na naszym urządzeniu pomiarowym.
Następnie porównujemy rozmiar zapisany na zacisku z odpowiednim rozmiarem na rękojeści siekiery. Dbamy o to, aby licznik na nim nie zawiódł. Jeśli teraz usuniemy nadmiar na uchwycie, otrzymamy odwrócony stożek (podobny do korka w butelce szampana).
Nasze plany realizujemy przy użyciu tego samego tarnika, którego używaliśmy już wcześniej, dopasowując koniec siekiery do otworu wyjściowego siekiery.
Kontrolujemy usuwanie drewna poprzez pomiary, aby go nie osłabić. Mierzymy wysokość otworu wylotowego głowicy i porównujemy ją z częścią wlotową siekiery. Powinny być sobie równe lub rączka powinna być nieco mniejsza.
Rozmiar na dalszej granicy dyszy musi być oczywiście mniejszy niż na wlocie. Jest to tak zwany stożek odwrócony.
Kontrolujemy grubość siekiery na wejściu i wyjściu. I zgodnie z tym parametrem powinno być wyczuwalne wyraźne odwrotne zwężenie.
Usuwamy małą fazkę na obwodzie końcowej części siekiery, aby zapewnić jej początkowe wejście do otworu wejściowego siekiery. Aby to zrobić, używamy tego samego zgrzytu. Czynność tę uważa się za zakończoną, jeśli głowica po ręcznym włożeniu dyszy będzie mocno trzymana na rączce.
Za pomocą ołówka rysujemy linię podłużną na środku końca siekiery, drugą - prostopadle do pierwszej i nieco powyżej geometrycznego środka przekroju poprzecznego końca.
Zgodnie z oznaczeniami wykonujemy nacięcia na trzy kliny, nie sięgające około jednego centymetra do tylnej krawędzi mocowania główki na rękojeści siekiery.
Jeszcze raz zwracamy uwagę, aby uchwyt swobodnie wpasował się w otwór wylotowy i tylko nieznacznie w otwór przeciwległy.
Wkładamy rękojeść siekiery do otworu wejściowego główki siekiery i energicznie uderzamy kilka razy w drugą stronę, aż osiągnie żądaną pozycję.
Wystarczy, że na klej nałożymy przygotowane wcześniej drewniane kliny. Najpierw instalujemy klin podłużny (duży), a następnie poprzecznie - dwa małe.
W tym celu nasmaruj ich boczne powierzchnie klejem i włóż je na miejsce, lekko uderzając młotkiem.
Po zamontowaniu wszystkich trzech klinów należy je wbijać energicznymi uderzeniami młotka tak długo, jak to możliwe.
Końce klinów pozostających na zewnątrz można odciąć na szlifierce lub po prostu odciąć piłą do metalu.
Ostateczne wykończenie końca wyjściowego siekiery za pomocą klinów odbywa się ręcznie za pomocą gruboziarnistego papieru ściernego. Można nim również smarować inne części rękojeści, aby było wygodne w użyciu i nie obcierało dłoni.
Możesz pozostawić topór w pozycji, którą osiągnęliśmy do tego momentu. Ale potem, po krótkim czasie, spotka go ten sam los, co stary produkt, który pokazaliśmy na początku: przywiązanie najpierw osłabnie, a potem całkowicie zniknie. Narzędzie stanie się bezużyteczne. Powód jest znany: wilgoć z włókien drewna odparuje, wyschnie, a gęstość dyszy zniknie.
Aby temu zapobiec, należy końcówkę po ostatecznym montażu i zaklinowaniu zakonserwować, czyli namoczyć w schnącym oleju, farbie olejnej lub kleju (można użyć PVA, ale lepsza jest żywica epoksydowa). Zabieg ten nie pozwoli na odparowanie wilgoci pozostałej w drewnie i zaburzy gęstość dyszy. Jeśli to możliwe, wskazane jest poddanie temu zabiegowi całej rękojeści siekiery.
Praca siekierą z taką wadą staje się niewygodna, a w ostatecznym rozrachunku niemożliwa, a wręcz niebezpieczna. W końcu ciężka metalowa główka z ostrą krawędzią tnącą i odstającymi od rękojeści narożnikami może zranić osobę posługującą się wadliwym toporem lub osoby znajdujące się w pobliżu.
Jakie są „korzenie” tej wady? Dlaczego dysza się poluzowuje? Przecież kiedyś był robiony według wszystkich zasad, bardzo ciasno i nawet w momencie osłabienia kliny pozostały na swoim miejscu i nie wypadały, co można było „przypisać” defektowi.
Powodem jest to, że drewno stopniowo traci wilgoć, włókna wysychają i stają się mniejsze. Gęstość dyszy maleje i z czasem całkowicie zanika.
Poniżej rozważymy sposób mocowania główki siekiery do rękojeści, aby wyeliminować lub przynajmniej przesunąć okres luzowania mocowania części narzędzia siekającego w odległą przyszłość.
Jak mocno umieścić siekierę na rękojeści siekiery
Aby nadchodzące zadanie zakończyło się sukcesem, należy wziąć pod uwagę, że siekiera ma otwór wyjściowy większy niż wlot. Robi się to tak, aby po wyregulowaniu i zamontowaniu klamki było możliwe zaklinowanie jej za pomocą kilku klinów.
Bardzo ważny jest dobór odpowiedniego uchwytu do tego narzędzia. Aby to zrobić, nakładamy ucho siekiery na kartkę papieru stroną wyjściową i zaznaczamy jej wewnętrzny obwód ołówkiem lub markerem.
Następnie wzdłuż konturu po prostu wycinamy nożyczkami powstałą figurę, która pod względem kształtu i rozmiaru jest kopią otworu wyjściowego naszego topora. Posłuży nam jako szablon do wyboru siekiery na rynku.
W tym celu nakładamy na koniec papierową miarkę i wybieramy taką, która jak najbardziej odpowiada naszemu szablonowi. Takie podejście, oprócz dokonania właściwego wyboru, zminimalizuje prace montażowe.
Wybrany topór należy postawić na grzejniku (zimą) lub na słońcu (latem) na około 2-3 dni, od czasu do czasu obracając go, aby całkowicie wysechł.
Po całkowitym wyschnięciu drewnianej rączki można przystąpić do ostatecznego mocowania jej do siekiery.
Aby to zrobić, kładziemy główkę na rączce siekiery, cofając się od jej końca o 5-7 mm, a po drugiej stronie rysujemy ołówkiem linię, która wskaże granicę dopasowania główki do rękojeści.
Na koniec rączki nakładamy wycięty wcześniej papierowy szablon i śledzimy go ołówkiem wzdłuż konturu.
Za pomocą dużej tarnika do drewna obrabiamy rękojeść siekiery ze wszystkich stron w obszarze dyszy, skupiając się na konturze zaznaczonym na końcu rękojeści.
Po obróceniu rączki wzdłuż konturu zgodnie z szablonem, zaczynamy ją przymierzać (uwaga!) do otworu wyjściowego główki siekiery.
Ostrożnie, aby nie poluzować, obrabiamy uchwyt, aż wejdzie w otwór wlotowy głowicy na około 10 mm.
Za pomocą suwmiarki mierzymy otwór wlotowy i mocujemy go na naszym urządzeniu pomiarowym.
Następnie porównujemy rozmiar zapisany na zacisku z odpowiednim rozmiarem na rękojeści siekiery. Dbamy o to, aby licznik na nim nie zawiódł. Jeśli teraz usuniemy nadmiar na uchwycie, otrzymamy odwrócony stożek (podobny do korka w butelce szampana).
Nasze plany realizujemy przy użyciu tego samego tarnika, którego używaliśmy już wcześniej, dopasowując koniec siekiery do otworu wyjściowego siekiery.
Kontrolujemy usuwanie drewna poprzez pomiary, aby go nie osłabić. Mierzymy wysokość otworu wylotowego głowicy i porównujemy ją z częścią wlotową siekiery. Powinny być sobie równe lub rączka powinna być nieco mniejsza.
Rozmiar na dalszej granicy dyszy musi być oczywiście mniejszy niż na wlocie. Jest to tak zwany stożek odwrócony.
Kontrolujemy grubość siekiery na wejściu i wyjściu. I zgodnie z tym parametrem powinno być wyczuwalne wyraźne odwrotne zwężenie.
Usuwamy małą fazkę na obwodzie końcowej części siekiery, aby zapewnić jej początkowe wejście do otworu wejściowego siekiery. Aby to zrobić, używamy tego samego zgrzytu. Czynność tę uważa się za zakończoną, jeśli głowica po ręcznym włożeniu dyszy będzie mocno trzymana na rączce.
Za pomocą ołówka rysujemy linię podłużną na środku końca siekiery, drugą - prostopadle do pierwszej i nieco powyżej geometrycznego środka przekroju poprzecznego końca.
Zgodnie z oznaczeniami wykonujemy nacięcia na trzy kliny, nie sięgające około jednego centymetra do tylnej krawędzi mocowania główki na rękojeści siekiery.
Jeszcze raz zwracamy uwagę, aby uchwyt swobodnie wpasował się w otwór wylotowy i tylko nieznacznie w otwór przeciwległy.
Wkładamy rękojeść siekiery do otworu wejściowego główki siekiery i energicznie uderzamy kilka razy w drugą stronę, aż osiągnie żądaną pozycję.
Wystarczy, że na klej nałożymy przygotowane wcześniej drewniane kliny. Najpierw instalujemy klin podłużny (duży), a następnie poprzecznie - dwa małe.
W tym celu nasmaruj ich boczne powierzchnie klejem i włóż je na miejsce, lekko uderzając młotkiem.
Po zamontowaniu wszystkich trzech klinów należy je wbijać energicznymi uderzeniami młotka tak długo, jak to możliwe.
Końce klinów pozostających na zewnątrz można odciąć na szlifierce lub po prostu odciąć piłą do metalu.
Ostateczne wykończenie końca wyjściowego siekiery za pomocą klinów odbywa się ręcznie za pomocą gruboziarnistego papieru ściernego. Można nim również smarować inne części rękojeści, aby było wygodne w użyciu i nie obcierało dłoni.
Możesz pozostawić topór w pozycji, którą osiągnęliśmy do tego momentu. Ale potem, po krótkim czasie, spotka go ten sam los, co stary produkt, który pokazaliśmy na początku: przywiązanie najpierw osłabnie, a potem całkowicie zniknie. Narzędzie stanie się bezużyteczne. Powód jest znany: wilgoć z włókien drewna odparuje, wyschnie, a gęstość dyszy zniknie.
Aby temu zapobiec, należy końcówkę po ostatecznym montażu i zaklinowaniu zakonserwować, czyli namoczyć w schnącym oleju, farbie olejnej lub kleju (można użyć PVA, ale lepsza jest żywica epoksydowa). Zabieg ten nie pozwoli na odparowanie wilgoci pozostałej w drewnie i zaburzy gęstość dyszy. Jeśli to możliwe, wskazane jest poddanie temu zabiegowi całej rękojeści siekiery.
Obejrzyj wideo
Podobne klasy mistrzowskie
Jak usunąć zużyte kliny i ponownie przymocować główkę siekiery
Jak mocno zamocować młotek na rękojeści bez klina
Jak wymienić starą rękojeść siekiery na nową. Użycie oleju zamiast kleju
Jak odnowić rękojeść siekiery za pomocą gorącego kleju
Niesamowity topór wikingów DIY ze starego zardzewiałego topora
Ostrzenie siekiery do poziomu brzytwy
Szczególnie interesujące
Komentarze (5)