Projektor multimedialny
Myślę, że wiele osób chciałoby mieć kino domowe w swoim domu. Jeśli już o tym myślałeś, prawdopodobnie natknąłeś się na pytanie - jak zrobić duży ekran? Jeśli kupisz telewizor, będzie to kosztować całkiem sporo, a nawet duży telewizor o przekątnej półtora metra nie sprawi wrażenia kinowego. Inną opcją jest zakup projektora. Oczywiście pomysł jest również bardzo kosztowny, a ponadto prawie nie można znaleźć komponentów, a jeśli już je znajdziesz, to są drogie. Mam na myśli lampę projektora, która nie trwa długo.
Ale jeśli użyjesz w domu prawdziwego projektora, możesz stworzyć prawdziwą salę kinową.
Jest trzeci sposób, który wybrałem - samodzielne wykonanie projektora. Nie ma to związku z artykułem, ale nadal powiem, dlaczego zdecydowałem się na ten krok. Od kilku lat chodził mi po głowie sen o zbudowaniu własnego kina domowego. I wtedy w moim życiu pojawiła się dziewczyna... I nawet nie możecie sobie wyobrazić, jaką miałam ochotę zaprosić ją na film do kina. W naszym podupadłym miasteczku poza licznymi knajpkami nie ma praktycznie żadnych atrakcji, a o kinach słyszeliśmy tylko tutaj. Postanowiłem więc zbudować własny.
Ogólnie rzecz biorąc, niezależnie od Twoich celów, zacznijmy.
Części i komponenty
Szperając w Internecie, zamówiłem z dostawą pocztą: dwie soczewki Fresnela o ogniskowych 220 mm i 317 mm, obiektyw 80 mm / 1:4 / FR = 320 oraz serce projektora - Matryca LCD o przekątnej 15 mm i rozdzielczości 1024x768.
Zabudowę zamówiłem w tartaku i sam ją zaprojektowałem, więc podczas montażu wyszło na jaw sporo niedociągnięć.
Światło. Potężny Dioda LED i sterownik do niego. Moc PROWADZONY 100 W. Wszystko to zostało wysłane prosto z Chin.
Montaż projektora
Najpierw zdemontujmy monitor.
I bardzo ostrożnie usuń samą matrycę.
Na przodzie matrycy znajduje się folia antyrefleksyjna. Można go oczywiście zostawić, ja jednak wolałem go usunąć, poprawiając w ten sposób jakość obrazu.
Usuwa się go w ten sposób: przykrywa mokrymi serwetkami lub ręcznikiem i pozostawia na 10–12 godzin, a następnie ostrożnie usuwa.
Sprawdzenie funkcjonalności po usunięciu powłoki przeciwodblaskowej.
Wszystko działa. Teraz zacznijmy składać obudowę.
Dopasowujemy felgi, na których mocowana będzie matryca i soczewki Fresnela.
Soczewki mocujemy zwykłymi wkrętami samogwintującymi, żebrowaną stroną soczewki skierowaną do wewnątrz.
Tak, zapomniałem też wspomnieć o zakupie chłodnicy z chłodnicą od komputera. Na tym grzejniku zainstalowałem Dioda LED, uprzednio nasmarowując powierzchnie pastą przewodzącą ciepło dla lepszego kontaktu. Dla porównania: potężny Dioda LED Moc 100 W odpowiada pod względem światłości lampie metalohalogenkowej o mocy 400 W.
Wkładamy i mocujemy sterownik oraz radiator do obudowy.
Sprawdzamy i jesteśmy trochę rozczarowani: nasi chińscy przyjaciele przysłali wadliwy Dioda LED - nie świeci się jedna sekcja....No cóż....Do tego sterownik się grzeje i postanowiłem go przeinstalować.
Wyciągamy nasze pudełko z soczewkami i wkładamy matrycę na środek.Matrycę na obrazie należy obrócić o 180 stopni względem góry i dołu oraz odwrócić. Innymi słowy, gdzie jest góra, musi być dół, a gdzie jest lewa krawędź, musi być prawa. Odbywa się to tak, aby wszystko było wyświetlane poprawnie, ponieważ soczewki odwracają cały obraz.
Naprawiamy to. soczewka o ogniskowej 220 mm do diody LED.
Włączamy go i eksperymentalnie znajdujemy miejsce, w którym możemy zamontować nasze pudełko z opakowań, tak aby światło rozłożyło się równomiernie na ekranie.
Tutaj mam dobry obraz po wyświetleniu na ścianie z tapetą. przekątna 2,5 metra.
Potem są ciągłe regulacje, usuwanie przewodów, przypominanie o tym. W rezultacie tak się stało.
Rezultatem projektora jest rzutowanie na zwykły arkusz.
Specjalnie dla - www.home.washerhouse.com Był już taki projekt.
Zbudowanie wszystkiego zajęło mi dwa miesiące i niecałe 10 tysięcy rubli. Moim zdaniem warto. Teraz musimy jeszcze zrobić ekran, ale o tym później...
Ku mojemu głębokiemu żalowi, po skończeniu budowy projektora zostałem bez dziewczyny, nie dlatego, że budowa projektora zajęła mi tyle czasu, ale tak się po prostu stało...
W każdym razie rzecz jest konieczna - przyda się w gospodarstwie).
Mam nadzieję, że spodobał Ci się mój artykuł życiowo-filozoficzno-techniczny. Dziękuję za uwagę – powodzenia!