Naprawa zasilacza impulsowego
Kamery wideo, podobnie jak samochody, przestały być już towarem luksusowym, a stały się urządzeniami niezbędnymi. Ale jeśli sama kamera wideo jest wykonana z wysoką jakością, a jej awaria bez przyczyn zewnętrznych jest zjawiskiem rzadkim, to z zasilaczami do nich wszystko jest dokładnie odwrotnie - „płoną” z godną pozazdroszczenia konsystencją. A jeśli bez zastanowienia kupimy ładowarki do telefonów komórkowych, to zakup zasilacza na wymagane napięcie i prąd może przysporzyć pewnych problemów.
Jednak uszkodzony zasilacz impulsowy często można przywrócić niezależnie.
Na zdjęciu uszkodzony zasilacz impulsowy model FC-2000. Napięcie wyjściowe zasilacza wynosi 12 woltów przy obciążeniu do 2 A, co wystarcza do zasilania jednej lub dwóch kamer wideo. Po dwóch i pół roku pracy przez całą dobę napięcie na jego wyjściu całkowicie zanikło.
Po otwarciu obudowy wadliwego zasilacza znajdziemy płytkę z zainstalowanymi na niej częściami - w tym kondensator elektrolityczny o pojemności od 10 do 47-68 μF i napięciu roboczym 400-450 woltów; Nawet po kilku minutach na jego zaciskach pozostaje dość duży ładunek.Dlatego przede wszystkim należy zewrzeć jego zaciski poprzez rezystancję o wartości nominalnej kilku kOhm i mocy powyżej 0,5 W. Nie można bezpośrednio zwierać zacisków kondensatora, gdyż może to spowodować jego uszkodzenie. Na zdjęciu w czerwonym prostokącie jest dokładnie ten szczegół. Ponieważ spód kondensatora jest spuchnięty, można powiedzieć, że wykryto pierwszą usterkę.
Oprócz wyżej wymienionego kondensatora filtrującego prostownik sieciowy, kontroli poddawane są także takie elementy jak bezpiecznik, mostek prostowniczy (można zamontować prostownik lub cztery osobne diody jak na zdjęciu) oraz przełącznik tranzystorowy - w na zdjęciu są one ujęte w zielone prostokąty.
Napięcie robocze nowego kondensatora nie może być niższe niż napięcie, dla którego zamienny został zaprojektowany. Do testów można uzyskać mniejszą pojemność, ale aby zapewnić normalną pracę zasilacza, parametr ten musi być taki sam lub wyższy o jedną pozycję (tj. Pojemność 33 μF można zwiększyć do 47 μF).
Ponieważ w opisywanym przypadku części prostownika wysokiego napięcia i tranzystora okazały się sprawne, na jego wejście przykładamy napięcie sieciowe. Jeżeli trzeba było wymienić diody lub tranzystor, pierwsze włączenie zasilacza należy wykonać poprzez żarówkę o mocy 25-40 W połączoną szeregowo – dzięki temu w przypadku usterek ukrytych ilość prądu przepływającego przez podstawowe obwody zasilania nie będą śmiertelne.
Do zacisków podłączamy woltomierz - napięcie mieści się w normalnych granicach. Jednak po podłączeniu nawet małego obciążenia napięcie wyjściowe zaczęło gwałtownie zmieniać się z 5 na 11 woltów, co wskazuje na nieprawidłowe działanie obwodów stabilizacyjnych.
Dalsza kontrola wykazała awarię innego kondensatora elektrolitycznego zainstalowanego w obwodzie transoptora PC 817.
Sądząc po zdjęciu, kondensator stracił około 90% swojej pojemności.
Po zamontowaniu nowych części należy dokładnie zmyć pozostały topnik (kalafonię, pastę lutowniczą itp.) acetonem lub alkoholem, aby uniknąć wycieków prądu oraz możliwego uszkodzenia i wypalenia materiału płytki.
Sprawdź ponownie zasilacz. Tym razem do jej zacisków podłączana jest lampa samochodowa o mocy 21 W i poborze prądu około 2 amperów - zasilacz jest zaprojektowany na dokładnie taki znamionowy prąd pracy. Jak widać na zdjęciu, poradził sobie ze swoim zadaniem „świetnie”, światło jest jasne, a przy tym udało mu się zaoszczędzić 200-300 rubli i czas, który musiałby poświęcić na szukanie nowego zasilacza impulsowego.
Jednak uszkodzony zasilacz impulsowy często można przywrócić niezależnie.
Na zdjęciu uszkodzony zasilacz impulsowy model FC-2000. Napięcie wyjściowe zasilacza wynosi 12 woltów przy obciążeniu do 2 A, co wystarcza do zasilania jednej lub dwóch kamer wideo. Po dwóch i pół roku pracy przez całą dobę napięcie na jego wyjściu całkowicie zanikło.
Po otwarciu obudowy wadliwego zasilacza znajdziemy płytkę z zainstalowanymi na niej częściami - w tym kondensator elektrolityczny o pojemności od 10 do 47-68 μF i napięciu roboczym 400-450 woltów; Nawet po kilku minutach na jego zaciskach pozostaje dość duży ładunek.Dlatego przede wszystkim należy zewrzeć jego zaciski poprzez rezystancję o wartości nominalnej kilku kOhm i mocy powyżej 0,5 W. Nie można bezpośrednio zwierać zacisków kondensatora, gdyż może to spowodować jego uszkodzenie. Na zdjęciu w czerwonym prostokącie jest dokładnie ten szczegół. Ponieważ spód kondensatora jest spuchnięty, można powiedzieć, że wykryto pierwszą usterkę.
Oprócz wyżej wymienionego kondensatora filtrującego prostownik sieciowy, kontroli poddawane są także takie elementy jak bezpiecznik, mostek prostowniczy (można zamontować prostownik lub cztery osobne diody jak na zdjęciu) oraz przełącznik tranzystorowy - w na zdjęciu są one ujęte w zielone prostokąty.
Napięcie robocze nowego kondensatora nie może być niższe niż napięcie, dla którego zamienny został zaprojektowany. Do testów można uzyskać mniejszą pojemność, ale aby zapewnić normalną pracę zasilacza, parametr ten musi być taki sam lub wyższy o jedną pozycję (tj. Pojemność 33 μF można zwiększyć do 47 μF).
Ponieważ w opisywanym przypadku części prostownika wysokiego napięcia i tranzystora okazały się sprawne, na jego wejście przykładamy napięcie sieciowe. Jeżeli trzeba było wymienić diody lub tranzystor, pierwsze włączenie zasilacza należy wykonać poprzez żarówkę o mocy 25-40 W połączoną szeregowo – dzięki temu w przypadku usterek ukrytych ilość prądu przepływającego przez podstawowe obwody zasilania nie będą śmiertelne.
Do zacisków podłączamy woltomierz - napięcie mieści się w normalnych granicach. Jednak po podłączeniu nawet małego obciążenia napięcie wyjściowe zaczęło gwałtownie zmieniać się z 5 na 11 woltów, co wskazuje na nieprawidłowe działanie obwodów stabilizacyjnych.
Dalsza kontrola wykazała awarię innego kondensatora elektrolitycznego zainstalowanego w obwodzie transoptora PC 817.
Sądząc po zdjęciu, kondensator stracił około 90% swojej pojemności.
Po zamontowaniu nowych części należy dokładnie zmyć pozostały topnik (kalafonię, pastę lutowniczą itp.) acetonem lub alkoholem, aby uniknąć wycieków prądu oraz możliwego uszkodzenia i wypalenia materiału płytki.
Sprawdź ponownie zasilacz. Tym razem do jej zacisków podłączana jest lampa samochodowa o mocy 21 W i poborze prądu około 2 amperów - zasilacz jest zaprojektowany na dokładnie taki znamionowy prąd pracy. Jak widać na zdjęciu, poradził sobie ze swoim zadaniem „świetnie”, światło jest jasne, a przy tym udało mu się zaoszczędzić 200-300 rubli i czas, który musiałby poświęcić na szukanie nowego zasilacza impulsowego.
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (4)