Najprostszy regulator temperatury grotu lutownicy.

Prawie każdy radioamator staje przed problemem przegrzania lutownicy, gdy grot nagrzewa się bardziej niż to konieczne. Lutowanie za pomocą takiej lutownicy nie jest zbyt wygodne: lut zaczyna zmieniać kolor, pokrywając się warstwą tlenku, topnik natychmiast odparowuje, a nawet zaczyna strzelać itp. Wyjście może być bardzo proste.
Potrzebujemy dwóch rzeczy: przełącznika przewodowego (podłączonego bezpośrednio do drutu) i diody o napięciu prądu wstecznego co najmniej 250 woltów i prądzie większym niż 0,5 ampera (w zależności od mocy lutownicy, w oparciu o 100 W = 0,5 A).

Zacznijmy montaż. Aby to zrobić, w dogodnym dla Ciebie miejscu musisz otworzyć izolację przewodu przewodzącego prąd, czyli jednego z przewodów, i podłączyć przełącznik. Zamontuj diodę w przełączniku, łącząc ją równolegle ze stykami przełącznika. Zobacz diagram.


Montujemy, włączamy, sprawdzamy.


Urządzenie działa w ten sposób: gdy styki przełącznika są zwarte, 100% mocy przepływa do lutownicy, a zatem grot nagrzewa się o tę samą ilość. Ten tryb służy do szybkiego nagrzania lutownicy.Gdy tylko lutownica się rozgrzeje (5-20 minut), wyłącz przełącznik. Gdy wyłącznik jest wyłączony, prąd będzie płynął przez diodę, a dioda przejdzie tylko połowę fazy napięcia przemiennego, a więc 50% mocy, temperatura lutownicy spadnie.
Mam lutownicę o mocy 60W. Temperatura w drugim trybie jest doskonała do lutowania najpopularniejszymi lutami. Miałem też lutownicę o mocy 100 i 30 W z tym regulatorem i też przyjemnie się z nimi pracowało bez przegrzania.
Pragnę zauważyć, że stosując ten prosty regulator całkowicie straciłem ochotę na robienie bardziej skomplikowanych lub kupowanie drogich.

Ale nadal chcę zaoferować jeszcze jedną opcję dla regulatora. Sam go nie stosowałem, ale znajomi twierdzą, że ten regulator sprawdza się całkiem nieźle.
Oto pomysł. W sklepach z artykułami elektrycznymi sprzedawane są gotowe regulatory, aczkolwiek do urządzeń oświetleniowych. Wygląda na nieco większy od zwykłego włącznika i z powodzeniem można go zastosować pod lutownicę. Widzieć zdjęcie.


Wadą takiego regulatora jest jego „niewidzialność regulacji”. Innymi słowy, jeśli użyjesz go do żarówki, wtedy oczywiście zobaczysz poziom regulowanej jasności. Ale z lutownicą wszystko jest smutne. Jego temperatury nie można wizualnie zaskoczyć i trzeba ją co jakiś czas regulować. Ale wciąż jest wyjście. Wystarczy po prostu skalibrować regulator i zaznaczyć pozycje markerem.
Niezależnie od tego, jaki regulator wybierzesz, instalując go lub regulując, nie zapomnij odłączyć go od sieci! Powodzenia.

Wróć
Komentarz
  • muszkauśmiechśmiać sięrumieniecbuźkazrelaksowany zrelaksowanyuśmiech
    oczy_sercacałowanie_sercacałowanie_zamkniętych_oczyzarumienionyodciążonyzadowolonaszeroki uśmiech
    puścić oczkozatrzymany_out_tongue_winking_eyezatrzymany_out_tongue_closed_eyesuśmiechając sięcałowanieutknął_na_językuspanie
    zmartwionymarszcząc brwiudręczonyotwarte ustakrzywiąc sięzdezorientowanyuciszony
    bezwyrazowybez rozbawieniapot_uśmiechpotrozczarowany_ulgazmęczonybierny
    zawiedzionyzmieszanystraszliwyzimny potwytrwaćpłakaćszloch
    radośćzdziwionykrzykzmęczona_twarzzływściekłośćtriumf
    sennymniammaskaokulary słonecznezawroty głowychochlikuśmiechnięty_imp
    neutralna_twarzbez ustniewinny
3+trzy=
Komentarze (17)
  1. dimansyd
    #1 dimansyd Goście 8 grudnia 2010 19:53
    3
    Należy pamiętać, że stojak lutowniczy wykonany jest z nakładek montażowych rdzenia transformatora. Te dwie pokrywy są skręcone ze sobą za pomocą śrub i nakrętek. Stojak ten służył mi przez ponad 5 lat.
  2. Danbaz
    #2 Danbaz Goście 26 września 2011 22:05
    0
    Znacznik jest poprawny. Stację lutowniczą możesz zmontować samodzielnie: kupujemy w sklepie ściemniacz, wykonujemy podstawę i kalibrujemy sterowanie ściemniaczem za pomocą markera za pomocą termometru wysokotemperaturowego (w zestawie z niektórymi multimetrami). Ściemniacz (urządzenie do regulacji napięcia) będzie tutaj kosztować 150 rubli, a stacja lutownicza będzie kosztować od 1500, jeśli nadal możesz ją znaleźć. Więc rozważ to.
  3. Weent
    #3 Weent Goście 26 września 2011 22:20
    1
    Jesteś pewien, że ściemniacz będzie działał? Czy składałeś takie urządzenie?
    O ile mi wiadomo, ściemniacz nie jest reostatem, wymaga specjalnych parametrów obciążenia
  4. Daniela
    #4 Daniela Goście 5 kwietnia 2013 05:36
    1
    Będzie działać z dimerem, widziałem to w Internecie nie raz.
    Swoją drogą, zgodnie z zasadą opisaną w poście, wiele lutownic działa „z przyciskiem”, sam z tego korzystam, jest to wygodne
  5. Zwycięzca
    #5 Zwycięzca Goście 26 marca 2015 11:23
    2
    Ściemniacz będzie działał z każdym aktywnym obciążeniem (żarówki, spirale itp.).
  6. Artem
    #6 Artem Goście 8 grudnia 2015 19:33
    0
    Zaznaczanie jest bezużyteczne.
    Tego typu regulatory fazy mają kluczowe znaczenie dla zmian napięcia sieciowego.
  7. Rusłan
    #7 Rusłan Goście 27 lutego 2016 21:22
    0
    proszę o informację jaka dioda jest potrzebna do lutownicy 40W, bo inaczej nie jestem specem od elektroniki
  8. Ilia
    #8 Ilia Goście 10 czerwca 2016 23:32
    0
    Tak, najtańszy jest np. IN4007 (5, 6), można je znaleźć w wielu miejscach.
  9. Piotr Garin
    #9 Piotr Garin Goście 25 października 2017 17:31
    2
    I to się nazywa regulator? Głośno!
  10. Jurij
    #10 Jurij Goście 30 października 2017 10:42
    1
    Kiedyś zrobiłem lutownicę na akumulator, wziąłem grot z lutownicy o średnicy 4-5mm, wcisnąłem w wiertarkę i wywierciłem na końcu ślepy otwór o 1cm krótszy niż długość grotu wiertłem 2-2,5mm rozbijamy rurkę radia, ja użyłem GU50 i wyciągam jest nagrzana, w wywiercony otwór wlewam zwykły klej biurowy i wsuwam tam spiralę, zakładam uchwyt i lutownica gotowa. .... można użyć spirali z lampy radiowej 6 V.... Końcówkę zrobiłem z brązu, pali się mniej..... nagrzewa się w 7-10 sekund