Mini lutownica zasilana na baterie
Główną zaletą tej mini lutownicy jest to, że zasilana jest z akumulatora 3,7 V. Nie jest podłączona do sieci i można ją łatwo zabrać ze sobą. Oczywiście jego moc nie jest duża, ale wystarczy przylutować przewody lub przylutować jakiś upadły element radiowy.
Weźmy gruby drut jednożyłowy o przekroju 2 mm. Izolację usuniemy nożem biurowym lub inną metodą.
Następnie wyjmujemy antenę teleskopową z dowolnego odbiornika, joysticka lub krótkofalówki i demontujemy ją. Musimy znaleźć rurkę, w którą będzie ciasno pasował nasz rdzeń z drutu. Po wybraniu kolanka anteny pozostałe części można zdemontować.
Za pomocą maszyny lub ręcznie za pomocą pilnika ostrzymy grubą żyłkę drutu w stożek - będzie to grot lutowniczy.
Wytnij piłą do metalu około 1,8 cm.
Odcięliśmy około 4 cm rurki, którą wyjęliśmy z anteny.
Bierzemy drut nichromowy i mierzymy 10 centymetrów, resztę odcinamy.
Weźmy drut o średnicy 1,2-1,8 mm. Jest potrzebny tylko do nawinięcia cewki, nie będzie nam później potrzebny. Materiał nie ma znaczenia. Nawijamy drut nichromowy, pozostawiając końce około 1 centymetra.
Następnie weź cienkie pasmo z drutu miedzianego, złóż je na pół i skręć za pomocą przecinaków do drutu.
W powstałe oko nawleczemy drut nichromowy i skręcimy koniec wokół drutu miedzianego. I odłóżmy to na razie na bok.
Wyjmijmy tubę z anteny i włóżmy do niej wzmocnioną obudowę z włókna szklanego. Jeżeli Twój cambric okaże się mieć większą średnicę, możesz wykonać nacięcie wzdłużne i dopasować go do średnicy dętki.
Zbieramy wszystko i składamy w całość.
W kambryk wkręcamy cewkę nichromową z drutem, tak aby z zewnątrz wystawał drut o długości tylko 1 cm, z tego centymetra wykonujemy obrót wokół izolacji termicznej. To będzie termopara.
Bierzemy naszą końcówkę i wkładamy ją do rurki z anteny.
Natomiast wkładamy nasz termoelement do końca.
Weź okrągły kawałek drewna i odetnij około 2-3 cm.
Wywierć w środku otwór na element lutowniczy.
Frezujemy rowek z tego otworu za pomocą tego samego wiertła, patrz zdjęcie.
Włóż grot lutowniczy z zespołem termoelementu. I zegnij ogon w rowku.
Wiercimy więcej otworów, ale o mniejszej średnicy i nieco dalej od środka.
Bierzemy cienki drut miedziany, robimy pętlę na rurce i zginamy ją. To będzie drugi kontakt.
Wszystko wkładamy do okrągłego kawałka drewna.
Przymocuj wygięty przewodnik za pomocą gorącego kleju. I przyklej komorę baterii. Polaryzacja nie ma znaczenia.
Z drugiej strony przyklejamy włącznik do komory baterii. Naprawiamy również przewody za pomocą kleju. Łączymy wszystko szeregowo: termoparę, wyłącznik, akumulator.
To wszystko - mini lutownica jest gotowa. Wkładamy naładowany akumulator, włączamy wyłącznik i próbujemy lutować.
Nagrzewa się niemal natychmiast. Lutownica ta bardzo dobrze nadaje się do lutowania małych elementów SMD lub innych drobnych elementów.
Czego więc potrzebujesz do zrobienia mini lutownicy?
- Drut jednożyłowy o średnicy rdzenia 2 mm.
- Kawałek anteny teleskopowej.
- Nichrom, drut 0,2 mm. 10 cm długości.
- Kambria wzmocniona włóknem szklanym.
- Akumulator 3,7 V.
- Komora baterii dla tej baterii.
- Kawałek okrągłego drewna.
- Przełącznik.
- Cienki drut jednożyłowy o średnicy 0,3-06 (wielożyłowy można rozplątać).
Wykonanie mini lutownicy
Weźmy gruby drut jednożyłowy o przekroju 2 mm. Izolację usuniemy nożem biurowym lub inną metodą.
Następnie wyjmujemy antenę teleskopową z dowolnego odbiornika, joysticka lub krótkofalówki i demontujemy ją. Musimy znaleźć rurkę, w którą będzie ciasno pasował nasz rdzeń z drutu. Po wybraniu kolanka anteny pozostałe części można zdemontować.
Za pomocą maszyny lub ręcznie za pomocą pilnika ostrzymy grubą żyłkę drutu w stożek - będzie to grot lutowniczy.
Wytnij piłą do metalu około 1,8 cm.
Odcięliśmy około 4 cm rurki, którą wyjęliśmy z anteny.
Bierzemy drut nichromowy i mierzymy 10 centymetrów, resztę odcinamy.
Weźmy drut o średnicy 1,2-1,8 mm. Jest potrzebny tylko do nawinięcia cewki, nie będzie nam później potrzebny. Materiał nie ma znaczenia. Nawijamy drut nichromowy, pozostawiając końce około 1 centymetra.
Następnie weź cienkie pasmo z drutu miedzianego, złóż je na pół i skręć za pomocą przecinaków do drutu.
W powstałe oko nawleczemy drut nichromowy i skręcimy koniec wokół drutu miedzianego. I odłóżmy to na razie na bok.
Wyjmijmy tubę z anteny i włóżmy do niej wzmocnioną obudowę z włókna szklanego. Jeżeli Twój cambric okaże się mieć większą średnicę, możesz wykonać nacięcie wzdłużne i dopasować go do średnicy dętki.
Zbieramy wszystko i składamy w całość.
W kambryk wkręcamy cewkę nichromową z drutem, tak aby z zewnątrz wystawał drut o długości tylko 1 cm, z tego centymetra wykonujemy obrót wokół izolacji termicznej. To będzie termopara.
Bierzemy naszą końcówkę i wkładamy ją do rurki z anteny.
Natomiast wkładamy nasz termoelement do końca.
Weź okrągły kawałek drewna i odetnij około 2-3 cm.
Wywierć w środku otwór na element lutowniczy.
Frezujemy rowek z tego otworu za pomocą tego samego wiertła, patrz zdjęcie.
Włóż grot lutowniczy z zespołem termoelementu. I zegnij ogon w rowku.
Wiercimy więcej otworów, ale o mniejszej średnicy i nieco dalej od środka.
Bierzemy cienki drut miedziany, robimy pętlę na rurce i zginamy ją. To będzie drugi kontakt.
Wszystko wkładamy do okrągłego kawałka drewna.
Przymocuj wygięty przewodnik za pomocą gorącego kleju. I przyklej komorę baterii. Polaryzacja nie ma znaczenia.
Z drugiej strony przyklejamy włącznik do komory baterii. Naprawiamy również przewody za pomocą kleju. Łączymy wszystko szeregowo: termoparę, wyłącznik, akumulator.
To wszystko - mini lutownica jest gotowa. Wkładamy naładowany akumulator, włączamy wyłącznik i próbujemy lutować.
Nagrzewa się niemal natychmiast. Lutownica ta bardzo dobrze nadaje się do lutowania małych elementów SMD lub innych drobnych elementów.
Obejrzyj film o wykonaniu mini lutownicy własnymi rękami
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (2)