Drewniana łopata do śniegu DIY
W dzisiejszych czasach w sklepach jest ogromna i liczna różnorodność towarów, możesz kupić wszystko, czego dusza zapragnie. Artykuły gospodarstwa domowego i artykuły niezbędne dla każdego, nawet najbardziej wymagającego zapotrzebowania. Gdyby tylko były pieniądze... Osobiście nie uważam się za osobę chciwą i przesadnie oszczędną, ale uważam, że jeśli sam możesz zrobić to, czego potrzebujesz, to po co kupować to w sklepie i bezsensownie marnować pieniądze? W końcu fundusze te można z pożytkiem wydać na inne przydatne rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zrobić sami ze względu na ich złożoność, brak materiałów lub umiejętności.
Ta klasa mistrzowska skupi się na łopacie do śniegu. W regionach północnych ten przedmiot cieszy się dużym zainteresowaniem przez większą część roku. Dlatego łopata do śniegu z reguły „nie żyje” przez długi czas. Kupowane w sklepie plastikowe łopaty szczególnie szybko się psują – żaden plastik, nawet ten najbardziej mrozoodporny, nie wytrzyma długo na dotkliwym mrozie (choć dla mieszkańców bardziej południowych regionów będzie zapewne całkiem niezły). Łopaty aluminiowe są dobre dla każdego, są lekkie i nie pękają, ale szybko się zużywają i wyginają.Łopaty wykonane ze stali ocynkowanej są trwalsze, ale taką łopatą nie można pracować długo - ręce „odpadną” już po pół godzinie, maksymalnie po godzinie pracy! Najlepszą opcją w szczególnie niskich temperaturach jest drewno! Łopata ze sklejki jest lekka, nie wytrzymuje mrozu, a naprawa lub montaż nowej w przypadku zużycia lub stłuczenia nie zajmuje dużo czasu. Starsze pokolenie zapewne pamięta, jak takie łopaty, różnej wielkości, robiono w szkołach i na lekcjach pracy. Pomyślałem więc, że nowe jest dobrze zapomnianym starym! Co więcej, każdy ma materiał na taką łopatę.
Narzędzie do pracy:
Najpierw musisz dowiedzieć się, jaki rozmiar będzie łopata. To jest ważna kwestia. Zwłaszcza dla tego, kto będzie dzierżył tę łopatę. Aby Twoje plecy się nie męczyły, ale jednocześnie łopata nie była za mała. Aby zapobiec szybkiemu złamaniu się łopaty, nie należy jej ustawiać zbyt szeroko - podczas odwilży śnieg może być gęsty. Szerokość 40-45 centymetrów będzie w sam raz. Cóż, każdy powinien sam obliczyć wysokość łopaty, w zależności od swojego wzrostu. Moim zdaniem najbardziej optymalna długość rękojeści takiego narzędzia to moment, w którym rękojeść głowicy sięga podbródka pracownika.Jeśli skrócisz, Twoje plecy szybko się zmęczą, jeśli będzie dłuższe, zmęczą się ramiona i ramiona. Wycinamy więc arkusz sklejki o szerokości 40 centymetrów i długości 45 centymetrów.
Będzie to podstawa łopaty i tej samej szerokości (40 cm) będziemy trzymać się do dalszej pracy. Następnie odcięliśmy te same 40 cm od wcześniej przygotowanej deski.
Musimy lekko zaokrąglić spód deski, do której będzie przyklejana sklejka, tak aby łopata nie była całkowicie płaska. Aby to zrobić, wyznaczamy środek segmentu deski.
Wybieramy, którą stronę zaokrąglimy. Najlepiej taki bez sęków. Teraz mierzymy półtora centymetra od obu końców segmentu, od strony wybranej do zaokrąglenia. Rysujemy linie markerem od środka do znaków końcowych i wzdłuż tych linii odcinamy długie rogi.
Do pracy siekierą jestem przyzwyczajony, dla mnie jest to szybsze i wygodniejsze, ale jeśli ktoś nie umie posługiwać się siekierą, to może polecieć samolotem. Oto co otrzymaliśmy:
Później przykręcimy sklejkę do zaokrąglonej krawędzi deski, a na przeciwległej krawędzi, w środku, za pomocą noża zrobimy mały wycięty wpust na uchwyt.
Odłóżmy na razie ten kawałek na bok i zajmijmy się wzmocnieniem i zabezpieczeniem sklejki. Niektórzy rzemieślnicy wykonują z cyny krawędź ochronną łopaty, ale ja nie jestem zwolennikiem takiego zabezpieczenia, cyna jest bardzo miękka, wygina się i bardzo szybko zużywa, zwłaszcza jeśli ciągle zdrapujesz śnieg z powierzchni płytek lub wylewanego betonu. Dlatego zawsze wykonuję krawędź ochronną łopaty z blachy ocynkowanej o grubości co najmniej 1 mm. To najbardziej żmudna część pracy. Z blachy ocynkowanej należy wyciąć pasek o szerokości 5 cm i długości 40 cm, można go również wyciąć metalowymi nożyczkami, ale jest to proces jeszcze bardziej żmudny, dlatego radzę użyć szlifierki.Następnie należy zgiąć pasek dokładnie na środku, wzdłuż, na całej długości. Aby to zrobić, zaznacz markerem i zegnij wzdłuż niego metal.
Najpierw lekko go zaginamy szczypcami, a następnie uderzając młotkiem na całej długości, wyginamy go do pożądanego stanu. Lubię to:
Teraz nakładamy ten pasek ochronny na przednią krawędź arkusza sklejki.
Wiercimy otwory na nity o średnicy 4 mm. Wystarczające będzie pięć równomiernie rozmieszczonych otworów na całej długości. Przecinamy pięć kawałków drutu aluminiowego, będą to nity.
Długość nitów ustalana jest na podstawie grubości listwy ochronnej, w której znajduje się sklejka. Nie zapomnij dodać jeszcze półtora mm. z każdej strony, aby spłaszczyć. Zaczynając od jednej z krawędzi, nitujemy wszystkie otwory jeden po drugim.
Teraz możesz przymocować arkusz do przygotowanej deski, z odciętymi narożnikami. Deskę kładziemy zaokrągloną stroną do góry, kładziemy możliwie równomiernie arkusz sklejki i mocujemy za pomocą wkrętów. Wystarczy siedem sztuk.
Teraz odcinamy górę cięcia pod kątem około 35-45 stopni.
Połóż go na środku sklejki i zaznacz ołówkiem. Wiercimy otwory przelotowe w uchwycie i sklejce.
Całość mocujemy za pomocą śruby.
Jeśli nie ma śruby z płaskim i szerokim łbem, wytnij podkładkę ze stali ocynkowanej.
Dzieje się tak, aby sklejka nie pękła pod łbem śruby pod ciężarem śniegu. Teraz jeszcze jedno mocowanie, uchwyt do deski końcowej. Tutaj wystarczy po prostu mocniej wbić gwóźdź. Wziąłem łupkowy.
Cóż, na koniec do rękojeści przymocowałem wierzchołek rękojeści, który przyniosłem z pracy wraz z rękojeścią, po wyjęciu go z połamanej plastikowej łopaty.
Taka dobra łopata kosztowała nas cenę worka śrub. No i jeszcze w cenie górnej części rękojeści, jeśli ją kupisz.Ta sama poprzednia drewniana łopata do śniegu służyła mi dobrze przez cztery zimy, biorąc pod uwagę drobne naprawy jesienią, przed rozpoczęciem sezonu śniegowego.
Ta klasa mistrzowska skupi się na łopacie do śniegu. W regionach północnych ten przedmiot cieszy się dużym zainteresowaniem przez większą część roku. Dlatego łopata do śniegu z reguły „nie żyje” przez długi czas. Kupowane w sklepie plastikowe łopaty szczególnie szybko się psują – żaden plastik, nawet ten najbardziej mrozoodporny, nie wytrzyma długo na dotkliwym mrozie (choć dla mieszkańców bardziej południowych regionów będzie zapewne całkiem niezły). Łopaty aluminiowe są dobre dla każdego, są lekkie i nie pękają, ale szybko się zużywają i wyginają.Łopaty wykonane ze stali ocynkowanej są trwalsze, ale taką łopatą nie można pracować długo - ręce „odpadną” już po pół godzinie, maksymalnie po godzinie pracy! Najlepszą opcją w szczególnie niskich temperaturach jest drewno! Łopata ze sklejki jest lekka, nie wytrzymuje mrozu, a naprawa lub montaż nowej w przypadku zużycia lub stłuczenia nie zajmuje dużo czasu. Starsze pokolenie zapewne pamięta, jak takie łopaty, różnej wielkości, robiono w szkołach i na lekcjach pracy. Pomyślałem więc, że nowe jest dobrze zapomnianym starym! Co więcej, każdy ma materiał na taką łopatę.
Będzie potrzebował
- Arkusz sklejki trójwarstwowej.
- Deska o grubości 25-40 mm.
- Blacha stalowa ocynkowana o grubości 1 mm.
- Uchwyt łopaty.
- Wkręty do drewna (czarne, 15 mm).
- Śruba z szerokim łbem do mocowania uchwytu do sklejki.
- Uchwyt do uchwytu (góra).
- Drut aluminiowy o grubości 4 mm.
Narzędzie do pracy:
- Brzeszczot.
- Topór (lub samolot).
- Śrubokręt Phillipsa.
- Nóż.
- Marker lub prosty ołówek.
- Wiertarka i wiertło 4 mm.
- Szmergiel lub szlifierka do cięcia stali ocynkowanej.
- Młotek.
- Małe kowadło (lub coś podobnego).
Robienie łopaty do śniegu
Najpierw musisz dowiedzieć się, jaki rozmiar będzie łopata. To jest ważna kwestia. Zwłaszcza dla tego, kto będzie dzierżył tę łopatę. Aby Twoje plecy się nie męczyły, ale jednocześnie łopata nie była za mała. Aby zapobiec szybkiemu złamaniu się łopaty, nie należy jej ustawiać zbyt szeroko - podczas odwilży śnieg może być gęsty. Szerokość 40-45 centymetrów będzie w sam raz. Cóż, każdy powinien sam obliczyć wysokość łopaty, w zależności od swojego wzrostu. Moim zdaniem najbardziej optymalna długość rękojeści takiego narzędzia to moment, w którym rękojeść głowicy sięga podbródka pracownika.Jeśli skrócisz, Twoje plecy szybko się zmęczą, jeśli będzie dłuższe, zmęczą się ramiona i ramiona. Wycinamy więc arkusz sklejki o szerokości 40 centymetrów i długości 45 centymetrów.
Będzie to podstawa łopaty i tej samej szerokości (40 cm) będziemy trzymać się do dalszej pracy. Następnie odcięliśmy te same 40 cm od wcześniej przygotowanej deski.
Musimy lekko zaokrąglić spód deski, do której będzie przyklejana sklejka, tak aby łopata nie była całkowicie płaska. Aby to zrobić, wyznaczamy środek segmentu deski.
Wybieramy, którą stronę zaokrąglimy. Najlepiej taki bez sęków. Teraz mierzymy półtora centymetra od obu końców segmentu, od strony wybranej do zaokrąglenia. Rysujemy linie markerem od środka do znaków końcowych i wzdłuż tych linii odcinamy długie rogi.
Do pracy siekierą jestem przyzwyczajony, dla mnie jest to szybsze i wygodniejsze, ale jeśli ktoś nie umie posługiwać się siekierą, to może polecieć samolotem. Oto co otrzymaliśmy:
Później przykręcimy sklejkę do zaokrąglonej krawędzi deski, a na przeciwległej krawędzi, w środku, za pomocą noża zrobimy mały wycięty wpust na uchwyt.
Odłóżmy na razie ten kawałek na bok i zajmijmy się wzmocnieniem i zabezpieczeniem sklejki. Niektórzy rzemieślnicy wykonują z cyny krawędź ochronną łopaty, ale ja nie jestem zwolennikiem takiego zabezpieczenia, cyna jest bardzo miękka, wygina się i bardzo szybko zużywa, zwłaszcza jeśli ciągle zdrapujesz śnieg z powierzchni płytek lub wylewanego betonu. Dlatego zawsze wykonuję krawędź ochronną łopaty z blachy ocynkowanej o grubości co najmniej 1 mm. To najbardziej żmudna część pracy. Z blachy ocynkowanej należy wyciąć pasek o szerokości 5 cm i długości 40 cm, można go również wyciąć metalowymi nożyczkami, ale jest to proces jeszcze bardziej żmudny, dlatego radzę użyć szlifierki.Następnie należy zgiąć pasek dokładnie na środku, wzdłuż, na całej długości. Aby to zrobić, zaznacz markerem i zegnij wzdłuż niego metal.
Najpierw lekko go zaginamy szczypcami, a następnie uderzając młotkiem na całej długości, wyginamy go do pożądanego stanu. Lubię to:
Teraz nakładamy ten pasek ochronny na przednią krawędź arkusza sklejki.
Wiercimy otwory na nity o średnicy 4 mm. Wystarczające będzie pięć równomiernie rozmieszczonych otworów na całej długości. Przecinamy pięć kawałków drutu aluminiowego, będą to nity.
Długość nitów ustalana jest na podstawie grubości listwy ochronnej, w której znajduje się sklejka. Nie zapomnij dodać jeszcze półtora mm. z każdej strony, aby spłaszczyć. Zaczynając od jednej z krawędzi, nitujemy wszystkie otwory jeden po drugim.
Teraz możesz przymocować arkusz do przygotowanej deski, z odciętymi narożnikami. Deskę kładziemy zaokrągloną stroną do góry, kładziemy możliwie równomiernie arkusz sklejki i mocujemy za pomocą wkrętów. Wystarczy siedem sztuk.
Teraz odcinamy górę cięcia pod kątem około 35-45 stopni.
Połóż go na środku sklejki i zaznacz ołówkiem. Wiercimy otwory przelotowe w uchwycie i sklejce.
Całość mocujemy za pomocą śruby.
Jeśli nie ma śruby z płaskim i szerokim łbem, wytnij podkładkę ze stali ocynkowanej.
Dzieje się tak, aby sklejka nie pękła pod łbem śruby pod ciężarem śniegu. Teraz jeszcze jedno mocowanie, uchwyt do deski końcowej. Tutaj wystarczy po prostu mocniej wbić gwóźdź. Wziąłem łupkowy.
Cóż, na koniec do rękojeści przymocowałem wierzchołek rękojeści, który przyniosłem z pracy wraz z rękojeścią, po wyjęciu go z połamanej plastikowej łopaty.
Taka dobra łopata kosztowała nas cenę worka śrub. No i jeszcze w cenie górnej części rękojeści, jeśli ją kupisz.Ta sama poprzednia drewniana łopata do śniegu służyła mi dobrze przez cztery zimy, biorąc pod uwagę drobne naprawy jesienią, przed rozpoczęciem sezonu śniegowego.
Obejrzyj wideo
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (0)