„Zero” i „masa”: jaka jest zasadnicza różnica?

Historycznie rzecz biorąc, tak się składało, że w Federacji Rosyjskiej, a także w państwach granicznych, zasada uziemienia jest stosowana, gdy przewód neutralny jest podłączony do pętli uziemienia. Wiele osób może mieć „uzasadnione” pytanie: jeśli stykają się ze sobą, to po co ciągnąć tyle przewodów - wystarczy poprowadzić wszędzie podwójny przewód (linię fazową i zerową) i będzie można uziemić przez zero drut! Jednak za takim sformułowaniem pytania kryje się jeden niuans techniczny, który czyni to rozwiązanie nie tylko bezużyteczną zabawką, ale w niektórych przypadkach dość niebezpiecznym przedsięwzięciem.

Zero i masa – jaka jest zasadnicza różnica?

Tym, którzy są niecierpliwi i lubią „zaglądać do odpowiedzi”, zdradzę a priori „sekret” - podstawową ideą jest to, gdzie przewód neutralny jest podłączony do masy. Opcja podłączenia ich bezpośrednio w gniazdku, połączenia przewodu uziemiającego (przewód żółto-zielony) z przewodem neutralnym (przewód niebieski), nie będzie prawidłowa. Taki schemat uziemienia będzie sprzeczny z wymaganiami PUE. W rezultacie ludzie nie będą chronieni przed porażeniem prądem, a ponadto pojawi się jeszcze więcej problemów związanych z bezpieczeństwem.

PUE, bez żadnych opcji, jasno określa, jaki powinien być przewód uziemiający. Musi to być przewód ciągły, bez żadnych elementów rozłączających - przekaźników, bezpieczników, przełączników, a także np. poprzez wyciągnięcie wtyczki elektrycznej z gniazdka.

W przypadku naruszenia tego podstawowego wymogu określonego w PEU, uziemienie w celu niezawodnej ochrony osoby przed porażeniem prądem elektrycznym staje się bezużyteczną fikcją. Ale problemy, jak uczy teoria i praktyka, na tym się nie kończą! Jeśli nadal będziesz próbował zapewnić funkcje uziemienia przewodu neutralnego, możliwe jest, że korpus lodówki, kuchenki mikrofalowej lub innego sprzętu gospodarstwa domowego będzie pod napięciem. Wyjaśnia to fakt, że prąd elektryczny płynie wzdłuż przewodu neutralnego z odpowiednim spadkiem napięcia, którego wielkość można określić, mnożąc natężenie prądu przez rezystancję przewodu w przedziale między zmierzonym miejscem a prawdziwym punktem uziemienia. Co więcej, wielkość takiego napięcia można scharakteryzować przez dziesiątki woltów, co oznacza, że ​​​​może być niebezpieczne dla ludzi (na granicy - śmiertelne!).

Zero i masa – jaka jest zasadnicza różnica?

Pozostaje podsumować niektóre wyniki i położyć nacisk. Jaka jest podstawowa różnica między „zerem” a „masą”? Faktem jest, że prąd przepływa przez przewód neutralny i podłączone są do niego przełączniki, te same wyłączniki wejściowe. Oznacza to, że jeśli chcemy mieć „ziemię” w postaci ciągłej żyły, musimy:

  • w wielopiętrowych budynkach mieszkalnych: podłączyć do specjalnego przewodu uziemiającego w tunelu elektrycznym;
  • dla indywidualnego domku mieszkalnego: punktem podłączenia powinien być wyłącznik wejściowy, a dokładniej jego przewód neutralny na wejściu, który biegnie kablem powietrznym lub podziemnym od transformatora obniżającego znajdującego się najbliżej domu oraz przekrój poprzeczny przewodu neutralnego powinno wynosić co najmniej dziesięć milimetrów kwadratowych dla drutu miedzianego i 16 mm2 – dla rdzenia aluminiowego (patrz odpowiedni paragraf w PUE).

Żadne inne miejsce za maszyną wprowadzającą nie może być użyte jako „uziemienie”, dlatego niczego, od metalowych półfabrykatów zakopanych w pobliżu domu po korpus samego panelu elektrycznego, nie można uznać za takie.

Nigdy nie zapominaj o zasadach określonych w PES. Według nich należy kierować się prostą, ale prawdziwą zasadą: jeśli nie mamy pewności, że ten konkretny przewód jest „uziemiony”, nie należy do niego podłączać niczego poza wyłącznikiem różnicowoprądowym 30 mA (RCD), który zadziała natychmiast w przeciwieństwie do wyłącznika automatycznego. Jak wiecie, Bóg chroni tych, którzy są ostrożni!

Wróć
Komentarz
  • muszkauśmiechśmiać sięrumieniecbuźkazrelaksowany zrelaksowanyuśmiech
    oczy_sercacałowanie_sercacałowanie_zamkniętych_oczyzarumienionyodciążonyzadowolonaszeroki uśmiech
    puścić oczkozatrzymany_out_tongue_winking_eyezatrzymany_out_tongue_closed_eyesuśmiechając sięcałowanieutknął_na_językuspanie
    zmartwionymarszcząc brwiudręczonyotwarte ustakrzywiąc sięzdezorientowanyuciszony
    bezwyrazowybez rozbawieniapot_uśmiechpotrozczarowany_ulgazmęczonybierny
    zawiedzionyzmieszanystraszliwyzimny potwytrwaćpłakaćszloch
    radośćzdziwionykrzykzmęczona_twarzzływściekłośćtriumf
    sennymniammaskaokulary słonecznezawroty głowychochlikuśmiechnięty_imp
    neutralna_twarzbez ustniewinny
5+dwa=
Komentarze (149)
  1. Mikołaj.
    #1 Mikołaj. Goście 6 stycznia 2019 15:57
    17
    Najwyższy czas zapomnieć, czym jest uziemienie i uziemienie. Dzisiejsze domy zasilane są jednym przewodem. Innymi słowy, tylko faza wchodzi do domu z panelu. A przewody neutralne wychodzą z mieszkania do panelu i są zawieszone na elemencie neutralnym, który „siedzi” na przewodzie neutralnym głównego kabla, a ten z kolei jest zawieszony na śrubie uziemiającej. Wszystko. Nie ma potrzeby myśleć o niczym innym. Ma to na celu zapobieganie kradzieży energii elektrycznej poprzez prowadzenie szyny uziemiającej oddzielnie od obwodu głównego.
    Ale nawet tę sztuczkę można ominąć i konfigurując „własną” szynę uziemiającą, „zawieszając na niej wszystkie potrzeby konsumentów. Ale jak to zrobić, jest prawie niemożliwe. Konieczne będzie ułożenie wszystkich przewodów neutralnych, ułożenie nowe, „własne”, zrozumiesz.
    1. Jewgienij
      #2 Jewgienij Goście 6 stycznia 2019 19:51
      51
      „Najwyższy czas zapomnieć, czym jest uziemienie i uziemienie”, co w ogóle powiedziałeś?

      jest uziemienie i jest uziemienie, aż w końcu w tym artykule napisano więcej bzdur, które coś wyjaśniają.
      Powiem krótko, zero zawsze jest uziemione, w starych domach jest uziemione w podstacji, a w takich domach nie ma uziemienia, bo „miarka” zawsze na wszystkim oszczędzała, szkoda, żeby też przedłużył przewód uziemiający przy wejściu do wszystkich mieszkań, ale teraz najprostszy schemat jest taki, że zero jest uziemione już w rozdzielnicy przy wejściu i jest z niego pobierane osobne uziemienie. I każdy powinien już dawno przejść na ten system!!! tylko jak zwykle pierdolona gospodarka nie pozwala wszystkim normalnie korzystać z importowanego sprzętu AGD, bo zawsze muszą!! potrzebuję ziemi!! i w połowie jesteśmy w Związku Radzieckim, ale cieszymy się dobrodziejstwami cywilizacji zachodniej.
      1. gogol
        #3 gogol Goście 7 stycznia 2019 14:50
        31
        Kochani, cieszyliśmy się dobrodziejstwami cywilizacji. aż do połowy XIX w. A teraz zbieramy owoce niemoralności i całkowitej degradacji ludzkości
        1. Jurij
          #4 Jurij Goście 7 lipca 2023 12:57
          1
          A potem była wojna nuklearna? uśmiech
      2. Borys
        #5 Borys Goście 9 stycznia 2019 10:55
        17
        Kiedy mieliśmy RCD? Od tego czasu pojawiła się potrzeba trzeciego przewodu. To są lata 90-te. Brak trzeciego drutu nie jest oszczędnością „radziecką”, jest teoretycznie niedopuszczalnym odpadem metali nieżelaznych. Do jakich celów potrzebny był trzeci przewód? Czy sądzisz, że na całym świecie istnieje solidnie ugruntowana neutralność? A jeśli liniowo 220, ale w trójkącie? Ogólnie rzecz biorąc, w Stanach Zjednoczonych w sektorze gospodarstw domowych żywność pochodzi od marki „świnia” i tak jest od dawna. Możesz spróbować pracować ze sprzętem AGD używanym w Japonii czy USA, szczególnie jeśli są zasilane ze środkowego punktu tej samej „świni”.
      3. RRR
        #6 RRR Goście 9 stycznia 2019 13:59
        12
        Piszesz bzdury nie rozumiejąc istoty problemu.Nie wprowadzaj ludzi w błąd
      4. Krokodyl
        #7 Krokodyl Goście 13 stycznia 2019 03:32
        43
        Szufelka to dobre narzędzie do sprzątania śmieci. Niestety nie potrafię sobie wyobrazić, jakiej szufelki potrzebujesz, żeby usunąć śmieci z głowy.
    2. manolis
      #8 manolis Goście 6 stycznia 2019 20:49
      2
      Zabierz plus z tarczy i nie zabieraj go do domu, ale wydobądź z ze
      1. Gość Wlad
        #9 Gość Wlad Goście 9 stycznia 2019 01:28
        24
        Kolejny „rzemieślnik”, którego dom zasilany jest stałym napięciem. Plus i minus w obwodach prądu stałego. W domu jest prąd przemienny. Zero i faza.
        1. Pomyje
          #10 Pomyje Goście 14 stycznia 2019 18:53
          6
          Dom ma prąd przemienny, 3 fazy z przesunięciem pod kątem 120 stopni (łącznie 380 woltów), a pośrodku znajduje się zero, które w zasadzie jest szyną przepływową. Różnica między tą szyną a dowolną fazą daje 220 (230) woltów.
      2. Władmir
        #11 Władmir Goście 15 stycznia 2019 11:09
        1
        Cóż, ty… och, jaki gęsty!
      3. vano55
        #12 vano55 Goście 1 marca 2019 20:35
        3
        Gdzie znalazłeś (+) w AC?
    3. Mitia
      #13 Mitia Goście 10 stycznia 2019 15:39
      15
      PUE nie interesują finanse – to nie jest jego cel, ale jego bezpieczeństwo. Tylko jeden przykład: jeśli pęknie 0, to w przypadku zwarcia masy korpus (na przykład lodówka) jest pod napięciem nie większym lub niższym niż 220 V!!!
      1. Andronus
        #14 Andronus Goście 13 stycznia 2019 20:10
        1
        Napięcie to różnica potencjałów na końcach przewodu, a ze względu na rezystancję odbiornika (lodówki) różnica jest zmniejszona, a napięcie wyjściowe na obudowę nie będzie większe niż 100 woltów.
        1. Gość Aleksander
          #15 Gość Aleksander Goście 23 stycznia 2019 00:27
          8
          Aby wyrzucić łyżwy, wystarczy 100 V
      2. jeden
        #16 jeden Goście 21 stycznia 2019 15:00
        7
        Kolego, żeby korpus lodówki dostał napięcie trzeba najpierw doprowadzić to napięcie do korpusu albo przebić izolację i tak sprytnie podłączyć silnik sprężarki żeby awaria poszła do korpusu..
      3. Ocena
        #17 Ocena Goście 7 marca 2019 23:12
        0
        Właśnie w PUE jest napisane, że korpus lodówki (urządzenie elektryczne z podwójną izolacją) nie wymaga uziemienia.
    4. Gość Michaił
      #18 Gość Michaił Goście 12 stycznia 2019 17:50
      7
      żeby ukraść tak jak sugerujesz trzeba rozebrać plombę na liczniku i zamienić 0 z fazą, a to łatwo ustalić bo licznik stanie, jeśli zdecydujesz się przesunąć fazę i obrócić licznik w przeciwnym kierunku, wtedy jest to skuteczne tylko w przypadku czystej mechaniki. systemy elektroniczne, które są albo transoptorami, albo ogólnie czujnikami Halla kierunku obrotu bębna
    5. Rusłan
      #19 Rusłan Goście 26 stycznia 2019 11:39
      4
      Nikolay, najwyraźniej nie jesteś ekspertem w branży elektroenergetycznej, więc proszę nie wymyślaj żartów i nie wprowadzaj zwykłych ludzi w błąd!
    6. Gość Aleksiej
      #20 Gość Aleksiej Goście 2 marca 2019 23:31
      4
      Jeśli nie znasz się na elektrotechnice to nic nie pisz, bo swoimi bzdurami narażasz ludzi na śmiertelne niebezpieczeństwo. Trzeba było napisać tak - „tylko faza wchodzi do domu z panelu”!
      To, co następuje, to po prostu kompletna bzdura. W budynku mieszkalnym w pionie ułożone są trzy przewody fazowe, jeden neutralny, jeden uziemiający. W ISU (urządzenie dystrybucji wejściowej) przewód neutralny i uziemienie są podłączone do różnych szyn, pomiędzy którymi umieszczona jest zworka (!), ponieważ zero na wejściu należy ponownie uziemić, co odbywa się poprzez podłączenie lokalnej pętli uziemienia budynku do szyny uziemiającej. W przypadku domów prywatnych zasada jest taka sama: zero na wejściu należy ponownie uziemić, tj. podłączony do lokalnego (dla danego domu) obwodu uziemiającego, począwszy od tego miejsca należy ściśle oddzielić przewody neutralny roboczy i ochronny we wszystkich odcinkach obwodu.
    7. Jewgienij Pawłow
      #21 Jewgienij Pawłow Goście 15 września 2020 16:07
      4
      Rozumiem, że jako elektryk pracowałeś przy urządzeniach jednofazowych, twój poziom ogranicza się do instalowania urządzeń elektrycznych w mieszkaniach. Jeśli weźmiesz sieć trójfazową i obciążenie o dużej mocy z prądami rzędu ponad 100 A, na pewno będziesz potrzebować uczciwej ziemi. Jest niezbędny również wtedy, gdy potrzebne jest prawdziwe O do zasilania wrażliwych urządzeń. Neutralny, który można wykonać w dowolny sposób i nieporadnie i w którym może być potencjał, nie nadaje się do tego, zwłaszcza że po drodze mogą znajdować się najróżniejsze połączenia (zaciski, skrętki itp.), które mogą mogą nieoczekiwanie powodować problemy i mieć wysoką odporność.Właśnie w celu wyeliminowania niespodzianek, przepuszczania dużego prądu, zapewnienia całkowitego zera i gwarantowanej niskiej rezystancji, a także braku dużej liczby pośrednich punktów połączeń, wykonywana jest masa. Jest to niezwykle ważne w przypadku sprzętu krytycznego (precyzyjnego, wydajnego itp.). Aby podłączyć żarówkę, można obejść się bez uziemienia, ale w przypadku trójfazowego źródła zasilania z precyzyjną kontrolą kształtu/częstotliwości/fazy/amplitudy sygnału nie można obejść się bez uziemienia.
  2. Jegor
    #22 Jegor Goście 6 stycznia 2019 18:28
    79
    Autor próbuje ujawnić temat, o którym nie ma zielonego pojęcia. Odwołuje się do PUE, ale, jak się wydaje, do nich nie zaglądał. Nie ma pojęcia, jaka jest różnica między uziemieniem a uziemieniem. Gdzie i gdzie stosuje się uziemienie? Generalnie autor ma mętlik w głowie, podjął temat, w którym nie jest kompetentny.
    1. JURICZ
      #23 JURICZ Goście 8 stycznia 2019 21:49
      11
      5+. Całkowicie się zgadzam.
    2. Siemion
      #24 Siemion Goście 9 stycznia 2019 10:05
      9
      Całkowicie się zgadzam. Autor artykułu nie zrozumiał tematu. Generalnie takie rzeczy, szczególnie te związane z elektryką, powinny pisać osoby z wykształceniem technicznym.
      1. Gość Aleksander
        #25 Gość Aleksander Goście 9 stycznia 2019 19:44
        9
        Nawet posiadanie wyższego wykształcenia w danej specjalności nie zawsze daje Ci prawo do wyrażania swojej opinii. W naszym przedsiębiorstwie był kierownik wydziału elektrycznego, który był bardzo dumny, że brał udział w budowie (nie w budowie, ale zdaje się, że w uruchomieniu) jakiejś elektrowni jądrowej w Iranie. Zatem nie słyszał, że istnieje pojęcie „napięcia dotykowego”, ale pojęcie to występuje albo w PTB, albo w Przepisach dotyczących instalacji elektrycznych gdzieś obok pojęcia „napięcia krokowego”. I to działało dobrze. I moja żona, absolwentka Moskiewskiego Wyższego Uniwersytetu Technicznego im.Bauman, z wykształcenia inżynier elektryk, pisząc swój dyplom, obliczyłem coś w rodzaju rezystancji urządzenia uziemiającego. Ale po kilku latach nie potrafiła tego wyjaśnić, ale awansowała na stanowisko głównego inżyniera w instytucie badawczym. Więc wcale nie musisz wiedzieć wielu rzeczy. Wystarczy to zrobić zgodnie z projektem, a projektanci muszą znać zasady i muszą ich przestrzegać.
        1. Rusłan
          #26 Rusłan Goście 26 stycznia 2019 11:47
          3
          Wysoka pozycja nie zawsze jest wyznacznikiem wiedzy i inteligencji – dziękujemy, że potwierdziłeś to na przykładzie swojego szefa i własnej żony!
  3. Paweł Pietrowicz
    #27 Paweł Pietrowicz Goście 6 stycznia 2019 18:32
    40
    Chłopaki. A ten kto pisał ten artykuł i wielu komentatorów nie ma pojęcia o czym pisze. Najpierw trzeba mieć certyfikat co najmniej grupy III bezpieczeństwa elektrycznego, a potem coś napisać. W elektrotechnice i bezpieczeństwie elektrycznym nie ma innych pojęć niż te zapisane w regulaminie!!!
  4. Sanek
    #28 Sanek Goście 6 stycznia 2019 18:44
    5
    wszystko to jest po prostu fajne, oczywiście, bezpieczeństwo to wielka sprawa, ale nie myślcie, że nasi dziadkowie byli głupsi od nas, nawet teraz w większości prywatnych domów nie ma prawdziwego zera; jest to połączone z zerami na pierwszej podporze ;wchodzi do domu po dwóch przewodach;co to za uziemienie?po prostu piękne słowa o tym jak powinno być jak wszystko w naszym kraju
  5. Grzegorz
    #29 Grzegorz Goście 6 stycznia 2019 18:45
    2
    Nie rozumiem jednej rzeczy, prąd jest naprzemienny, to znaczy zero i faza muszą zmieniać miejsca. Oznacza to, że jeśli prąd naprawdę płynie, to w jednym kierunku, potem w drugim. A zero wcale nie jest zerem 1/25 sek. Co rozumiem źle?
    1. Gość Aleksiej
      #30 Gość Aleksiej Goście 6 stycznia 2019 21:20
      11
      Nie rozumiesz tego źle. Nikt tam nie zmienia miejsca. Zero wynosi zero, a poziom napięcia na drugim przewodzie (fazie) zmienia się względem zera. Czasem jest go więcej, czasem mniej.Cóż, to takie proste.
      1. Den Kol
        #31 Den Kol Goście 8 stycznia 2019 00:39
        0
        Nie mogę niczego zrozumieć.
        1. Gościu Włodzimierz
          #32 Gościu Włodzimierz Goście 15 stycznia 2019 11:16
          4
          No cóż, na przykład szklanka, dół uważamy za zero, górne cięcie to napięcie maksymalne, dalej nie mogę się śmiać… naśmiewanie się z Waszych głupich pytań jest boską rzeczą
      2. Gość Wlad
        #33 Gość Wlad Goście 9 stycznia 2019 01:35
        2
        Jaki poziom napięcia się zmienia? Weź woltomierz i zmierz. Między zerem a fazą 220 woltów, między dowolnymi dwiema fazami 380 woltów. Nie opowiadaj bzdur.
        1. Gościu Włodzimierz
          #34 Gościu Włodzimierz Goście 9 stycznia 2019 14:02
          3
          RRRR. Wartość amplitudy znika wraz ze zmianą. I to nie jest 220 ani 380 V. Ale działa, tak, tak jak mówiłem, prawie tak jest.
        2. Gość Aleksander
          #35 Gość Aleksander Goście 13 stycznia 2019 20:08
          3
          A co jeśli zamiast woltomierza weźmiesz oscyloskop?
        3. Andronus
          #36 Andronus Goście 13 stycznia 2019 20:15
          1
          Tak, to nie napięcie się zmienia, ale potencjał
    2. Gość Wlad
      #37 Gość Wlad Goście 9 stycznia 2019 01:33
      10
      W prądzie przemiennym))) to nie faza i zero zmieniają miejsca, ale faza podąża za sinusoidą z częstotliwością oscylacji 50 razy na sekundę. Jaka jest częstotliwość słyszalnego prądu? Wskazane w hercach. W naszej sieci mamy częstotliwość 50 Hz i napięcie 220 woltów, w USA i Europie mamy częstotliwość 60 Hz i napięcie 127 woltów.
      1. Nikołaj Położok
        #38 Nikołaj Położok Goście 9 stycznia 2019 09:19
        2
        W USA gniazdka mają napięcie 110 V 60 Hz, a w Europie 230 V 60 Hz.
      2. Andriej
        #39 Andriej Goście 9 stycznia 2019 22:32
        2
        O! To rozsądny komentarz, a nie bla bla, gdzieś blisko prawdziwego)
    3. Gość Siergiej
      #40 Gość Siergiej Goście 14 stycznia 2019 00:10
      2
      Jeśli są tylko dwa przewody, to rozumiesz poprawnie, tam i z powrotem co sekundę 50 razy i nie ma kierunku, przewody są równe. Ale w rzeczywistości istnieje trzeci przewodnik - masa (no cóż, lub pojemność statyczna ciała) i względem niego zero jest zawsze zerem, a fazą jest napięcie przemienne.
  6. Gość Siergiej
    #41 Gość Siergiej Goście 6 stycznia 2019 18:49
    3
    W zasilaczach impulsowych, w szczególności w komputerach, przy korzystaniu z gniazd Euro podział napięcia odbywa się za pomocą kondensatorów, których środkowy punkt jest podłączony do masy, a 220 jest dostarczane do samych kondensatorów przez mostek.Czy to będzie prawidłowe jeśli na jednej połowie dzielnika napięcia są rozdzielone pomiędzy Zero i Ziemię, co w zasadzie jest równe 0 i tylko wtedy, gdy fazy są niezrównoważone, osiąga kilka woltów. a z drugiej strony - cała reszta jest z 314V?
    1. Gość Wlad
      #42 Gość Wlad Goście 9 stycznia 2019 01:38
      12
      Kondensator NIGDY nie dzielił żadnego napięcia. Skąd to wszystko masz? Kondensatory zostały zaprojektowane tak, aby wygładzać tętnienia w zasilaniu.
      1. RRR
        #43 RRR Goście 9 stycznia 2019 14:01
        8
        I oczywiście nie słyszałeś o pojemnościowym dzielniku napięcia
      2. Andriej
        #44 Andriej Goście 9 stycznia 2019 22:35
        0
        Dokładna i poprawna odpowiedź) Moim zdaniem znajomy był „trochę zagubiony” w kwestii zasilaczy.
  7. Iwan Giennadiewicz Gordienko
    #45 Iwan Giennadiewicz Gordienko Goście 6 stycznia 2019 19:04
    12
    Hmm, elektrycy się zebrali! Przestudiuj PUE i dokładnie przestudiuj, dlaczego potrzebne jest uziemienie ochronne! Czas już dawno pogrzebać metodę TN-S
    1. Gość Wlad
      #46 Gość Wlad Goście 9 stycznia 2019 01:39
      3
      TN-S-C jest używany od tak dawna
    2. Gość Wiktor
      #47 Gość Wiktor Goście 9 stycznia 2019 06:33
      7
      Kochanie, nie pomyliłeś niczego, TN-S? Może TN-C?
  8. Gość Siergiej
    #48 Gość Siergiej Goście 6 stycznia 2019 19:14
    3
    sądząc po twoim schemacie, co stoi na przeszkodzie, aby zająć teren przed ouzo lub kontakt wprowadzający do ouzo, flow one?)))) albo jestem głupcem, albo narty nie jeżdżą po asfalcie
    1. Gość Aleks
      #49 Gość Aleks Goście 11 stycznia 2019 14:09
      18
      Ze względu na mój brak doświadczenia (dopiero zaczynałem pracę jako elektryk) zrobiłem to samo w 2004 roku. I prawie spalił własne mieszkanie. Ten obraz wciąż mam przed oczami, choć minęło już tyle lat...
      Mieszkaliśmy wówczas w starym budynku, wybudowanym w latach 30-tych (dom drewniany, wewnątrz otynkowany). No i mieliśmy jak zwykle korki (a raczej po jednym na „fazę”). Pracowałem wtedy już półtora roku jako elektryk, myślałem, że wiem i potrafię wszystko, „jestem geniuszem” i tak dalej. Postanowiłem zainstalować w kuchni „gniazda europejskie”, przy okazji wymienić wtyczki do automatów i zamontować RCD (ponieważ przy okazji wymiany okablowania w kuchni wyposażyliśmy prysznic w przepływowy przepływ wody grzejnik (dla tych, którzy nie wiedzą, w tych starych domach podobnych „błogosławieństw cywilizacji” nigdy nie było, sami „wszystko wykończyli”)). No cóż, zamontowałem RCD, automaty, podzieliłem linie na kuchnię i na pokoje... Przewód uziemiający z „gniazd Euro” i przepływowy podgrzewacz wody umieściłem na wejściu RCD, pod jednym zaciskiem z przewód neutralny od licznika. I „dla niezawodności” pod tym samym terminalem umieściłem (cholera, teraz zabawne jest dla mnie to, co piszę i z tego, że byłem wtedy „ogrodzony”) skręconą parę przewodów o wymiarach 1,5 „kwadratu” i podłączyłem go w na drugim końcu z... baterią grzewczą w kuchni, a nawet zamontowanym brodzikiem. Sprawdziłem funkcjonalność RCD „lampą próbną” (prąd upływowy lampy był wystarczający), odnośnie akumulatora, miski olejowej i „fazy”, RCD działał poprawnie, „wszyscy byli zadowoleni, wszyscy „śmiali się” ... Dokładnie do chwili, gdy „uderzył grzmot”: w naszej części miasta doszło do gwałtownej eksplozji budowa, wyburzono wszystkie stare domy (w tym i mój po pewnym czasie), zaczęto odbudowywać teren, stawiano nowe wieżowce, wszystko. I pewnego sobotniego wieczoru budowniczym udało się odciąć kabel zasilający nasz dom od podstacji transformatorowej. Przybiegł ich brygadzista z ekipą ciężko pracujących robotników, zapewnili wszystkich, że teraz tymczasowy plac budowy domu zostanie opuszczony, a w dni powszednie wraz z pracownikami sieci wszystko odrestaurują.Odłączyliśmy uszkodzony kabel od szafki wejściowej naszego domu, podłączyliśmy własny, zasililiśmy go z budowy... Ale najwyraźniej przekrój naszej prowizorycznej szopy został wybrany źle. Choć dom jest stary, jest w nim 8 mieszkań, każdy ma nowoczesny sprzęt, obciążenie jest przyzwoite... W tym momencie paliliśmy w kuchni. Najpierw zapaliło się światło. Przez trzy sekundy. Potem nastąpiło chwilowe osiadanie i lampy ledwo się paliły. Potem błysnęły bardzo jasno przez kilka sekund i zgasły, a z naszego korytarza rozległ się straszny trzask. Wyskakujemy i widzimy, jak nasz blat płonie otwartym płomieniem, ale nie jest tak źle! A nad ladą antresola (drewniana), dookoła stara, wyschnięta tapeta, obok po prawej świeżo pomalowana ościeżnica drzwi wejściowych... A to wszystko już liże ogień, a tego jest mnóstwo dym w całym mieszkaniu. Dosłownie w ciągu kilku sekund... Gdybyśmy w tym momencie nie byli w domu, cały dom otrzymałby ambę, nie tylko my. Napełnili wszystko wodą z czajnika i kubków, wybiegli na ulicę i krzyczeli do budowniczych, żeby jeszcze niczego nie włączali. Wszyscy w szoku, co do cholery...!?.. Przybiegł majster... Wywietrzyliśmy mieszkanie od dymu, wracamy do domu... Ten mój przewód, który szedł do grzejnika i brodzika z ziemia po prostu stopiła się na całej długości… Otworzyłem zadymione plastikowe pudełko, w którym stał RCD z karabinami maszynowymi, wszystko było spalone, ale wydawało się, że żyje. Wszystkie przewody „uziemiające” od wejścia do RCD wyrzuciłem pod okiem majstra, który miał podejrzenia, że ​​kradniemy prąd (choć tak się nie stało, bo było to „ala wyrównanie potencjałów przez…”) )... Budowlańcy przeciągnęli kabel z przewodnikami o większym przekroju i bez żadnych problemów zasilili dom. Kiedy szok minął, przyszła świadomość błędu.Sztuczka polega na tym, że wiele osób zapomina (w tym ja w tym momencie), że w naszym kraju sektor mieszkaniowy (i nie tylko) zasilany jest z trzech faz za pomocą przewodu neutralnego. A jeśli obciążenie na fazach nie jest równomierne (a w sektorze mieszkaniowym tak jest zawsze), wówczas w przewodzie neutralnym zaczyna płynąć prąd i napięcie skacze (wyjaśniam to w prosty sposób) - w fazie przeciążonej napięcie spada, w fazie niedociążonej wręcz przeciwnie, skacze (występuje nierównowaga faz). A jeśli przewód neutralny ma słaby kontakt z przewodem neutralnym lub słaby przekrój, to pod dobrym obciążeniem wypala się... co ostatecznie się stało: najpierw (według budowniczych) wypaliło się ich zero, a potem na kilka sekund wybuchło u mnie w mieszkaniu, ponieważ we wszystkich ośmiu mieszkaniach, w tym w moim, przewód neutralny był moim „cienkim” przewodem, podłączonym do akumulatora grzewczego i podłączonym do wejścia RCD... Dlatego towarzysze, uczyć się na błędach innych ludzi. Mogą stać się (nie daj Boże!) śmiertelne...
      Teraz od dłuższego czasu mieszkamy w nowym budynku, kiedy się wprowadziliśmy, przeprowadziłem remont komunalny mieszkania wraz z elektryką i zamontowałem w panelu mieszkania przekaźnik napięciowy (UVR), co już zaoszczędziło nas przed przepięciami więcej niż raz. Wiele osób jest zaskoczonych - po co UZM w nowym budynku, skoro całe okablowanie jest nowoczesne i nowe? Znowu błąd! Tak, wszystko jest dla mnie nowe. A dom jest podłączony do TP, wybudowanej w latach 80-tych. Cały system dostaw energii należy zawsze rozpatrywać całościowo, „od początku do końca”, jako jedną całość. A jeśli jakieś miejsce tej „jednej całości” jest „wąskie”, to lepiej rozegrać to ostrożnie, aby później nie było to potwornie bolesne, zwłaszcza że, jak pisałem powyżej, UZM zadziałał więcej niż raz.A w sąsiednim nowym budynku podczas prac spawalniczych w jednym z mieszkań przepaliło się zero na jednej z pionów (dokładnych szczegółów nie znam) i nasza spółka zarządzająca otrzymała wiele pozwów od właścicieli mieszkań ze spalonym sprzętem...
      1. jeden
        #50 jeden Goście 21 stycznia 2019 15:05
        3
        żeby zakłócić fazy wytwarzane przez generator elektrowni, trzeba zrzucić obciążenie w okolicach 10% wytworzonej mocy... jaki sprzęt miałeś w domu, hiperkopalni czy coś?
      2. gość
        #51 gość Goście 25 stycznia 2019 15:40
        5
        Skończyłem czytać, nie byłem leniwy. Lew Tołstoj i Fiodor Michajłowicz Dostojewski odpoczywają na uboczu
      3. Waldemar
        #52 Waldemar Goście 22 kwietnia 2023 13:22
        0
        Spaliłeś się, bo „elektrycy” pomylili wejścia F i 0, czyli faza przeszła przez przewody na 0, gdzie nie instalowali maszyn, a przewody zneutralizowali akumulatorami i wszelkiego rodzaju metalowymi pionami (bardzo duży błąd). I wszystkie te przewody właśnie się przepaliły, te uziemienie fazowe - 0 karat.
  9. Gościu Włodzimierz
    #53 Gościu Włodzimierz Goście 6 stycznia 2019 19:41
    14
    Lepiej byłoby napisać, jeśli tak mądrze, jak odróżnić przewód neutralny od przewodu uziemiającego w kablu trójżyłowym, w którym wszystkie żyły mają ten sam kolor izolacji.Układano je na początku lat 80-tych w budynkach mieszkalnych pod instalację elektryczną piece
    1. Gość Siergiej
      #54 Gość Siergiej Goście 14 stycznia 2019 00:16
      3
      Musimy znaleźć miejsce, w którym przyczepiony jest drugi ogon. Lub odetnij prąd w domu - przełącznik nie przerywa uziemienia, więc przy zera będzie niewielka ilość zakłóceń, ale na poziomie gruntu nie będzie ich wcale.
  10. Wajk
    #55 Wajk Goście 6 stycznia 2019 19:47
    6
    SIEĆ 0,4 kV z solidnie uziemionym punktem neutralnym. Nie ma różnicy, masa, zero. Nie wprowadzaj ludzi w błąd
    1. Gość Wlad
      #56 Gość Wlad Goście 9 stycznia 2019 01:43
      6
      Jest różnica.Czy po prostu przewód neutralny jest solidnie uziemiony? Gdzie spotykają się zero i masa? W podstacji lub w rozdzielnicy wejściowej ASU, jak słusznie napisano w tym samym PUE, rozdz. 7, ponowne łączenie zerowego przewodu roboczego i zerowego przewodu ochronnego wzdłuż rozdziału energii jest surowo ZABRONIONE!!!