Jak w staromodny sposób oczyścić garnek kempingowy z sadzy i osadów
Czyszczenie aluminiowego garnka z sadzy po ugotowaniu na ogniu jest zadaniem bardzo żmudnym i nie zawsze skutecznym. Po jednokrotnym użyciu można jeszcze spróbować przywrócić garnkowi pierwotny połysk i czystość, jednak jeśli był on używany więcej niż dwa razy, sadzy nie da się usunąć zwykłymi detergentami. Mój melonik kempingowy w stylu wojskowym był używany zgodnie z jego przeznaczeniem przez dziesięciolecia. Oczywiście myłem go po każdym użyciu, ale z biegiem lat sadza tak bardzo wrosła w metal, że wydawało się, że jest zsiniały. Ani piasek, ani soda, ani inne, nawet najnowocześniejsze środki, nie zabrały tej sadzy.
Z biegiem czasu wewnątrz zaczęła pojawiać się ciemna powłoka, której również nie dało się usunąć. Melonik zaczął wyglądać bardzo, bardzo brzydko. Nie zamierzałem tego znosić. Nie chciałam jednak kupować nowej doniczki ani pozbywać się czegoś niezapomnianego i bliskiego mojemu sercu.Wyjście z tak trudnego wyboru podpowiadały mi starsze osoby, które do dziś pamiętają dawne sposoby pozbycia się tego typu problemów. Nic dziwnego, że mówią: „Wszystko, co nowe, jest dobrze zapomniane”!
Będziesz potrzebować:
- Pojedynczy kawałek zwykłego mydła do prania.
- Popiół drzewny, 200-300 gramów.
- Metalowa gąbka do mycia naczyń.
- Soda.
- Woda.
- Tkanina bawełniana, drobne złom.
- Nóż.
- Patelnia, w której zmieści się cała rzecz przeznaczona do czyszczenia.
- Patyk lub długa łyżka, za pomocą której można zdjąć gorący garnek z patelni.
Usuwanie sadzy i osadów z kotła
Wszystko jest niezwykle proste! Pierwszym krokiem jest pozyskanie i przygotowanie popiołu drzewnego.
Można w końcu zabrać popiół z pieca, z kominka, z grilla, z wygasłego ognia. To nie jest aż tak duży niedobór. Wskazane jest przesianie go przez duże sito, aby odsiać duże węgle. Nie miałam takiego, więc użyłam plastikowego pudełka po owocach.
Przesiany popiół wsypać do przygotowanej wcześniej patelni, w której zmieści się cały czyszczony przedmiot.
Następnie musisz pokruszyć lub pokroić nożem kawałek mydła do prania.
Zaleca się cięcie cieńszych kawałków, aby szybciej rozpuściły się w wodzie. Wlać posiekane mydło do garnka z popiołem.
Wlej wodę do garnka z popiołem i mydłem. Wody potrzeba tak dużo, że czyszczony przedmiot jest pod nią całkowicie ukryty.
Rondel z zawartością postaw na kuchence, zapal gaz i poczekaj, aż woda się zagotuje. W tym czasie można usunąć z góry pływające kawałki resztek węgla, niespalonego drewna i innych zanieczyszczeń.
Wyrzucamy to wszystko do kosza. Nie zapomnij wymieszać, aby mydło rozpuściło się podczas wrzenia. No cóż, woda się zagotowała. Opuszczamy nasz przedmiot do oczyszczenia na patelnię. Zwróćmy uwagę na czas. Mój zegarek wskazuje 13:40.
Czyszczony przedmiot aluminiowy należy gotować przez co najmniej 50 minut. Nie polecam jednak odpoczywać w tym czasie. Zasady wydzielane przez popiół wraz z mydłem rozpuszczonym w wodzie reagują z sadzą, sadzą i osadami węglowymi na aluminium. Nie spowoduje to gwałtownej reakcji, ale jeśli nie usuniesz brudnej piany, która wydziela się obficie podczas tej reakcji, po prostu ucieknie. Jak gotowane mleko. Wraz z pianą na powierzchni pływać będzie także brud, który wyrósł na doniczce.
Po 30-40 minutach piana prawie ustanie i można ustawić ogień na małym ogniu. Czekamy kolejne 10-15 minut. Cóż, zegar wskazuje „14:35”.
Prawie godzina gotowania. To wystarczy. Gasimy ogień i przestawiamy zagotowaną rzecz z brudnej wrzącej wody do zimnej, czystej wody, którą wcześniej zebrałem do żelaznej miski.
Teraz czas na pracę z metalową gąbką.
Chociaż słowo „praca” nie jest tutaj całkowicie odpowiednie - pozostałości sadzy i sadzy pozostają w tyle za lekkim dotknięciem gąbki. I w ten sposób czyścimy całą powierzchnię. Zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. W zasadzie doniczka została już wyczyszczona do białości, ale chcę, żeby nie tylko była czysta, ale żeby błyszczała jak kocia sierść! Dlatego zmieniam wodę w misce na świeżą, płuczę garnek i nacieram go sodą. Cała powierzchnia.
Po tej procedurze możesz wytrzeć garnek do sucha bawełnianą szmatką. A teraz znów świeci, jak nowy!
Godzina oczekiwania i dziesięć minut pracy to niezbyt duża cena, jaką trzeba zapłacić za przywrócenie ulubionej rzeczy dawnego wyglądu i piękna. Jeśli spojrzysz na obróbkę „przed” i „po”, może się wydawać, że to dwie zupełnie różne rzeczy.
Teraz można go rozpoznać jedynie po żelaznym łuku, który pozostaje czarny: żelaza niestety nie można w ten sposób przetwarzać.Ale naczynia kuchenne z aluminium i, co dziwne, żeliwne (znowu według doświadczonych) są czyszczone z hukiem. Chociaż nie przeprowadzałem żadnych eksperymentów z żeliwem, więc w przeciwieństwie do aluminium nie mogę tego powiedzieć na pewno. Pozostały na patelni roztwór zasadowy po ostygnięciu można przelać do odpowiedniego kanistra i wykorzystać następnym razem; nie stracił swoich właściwości. Dopiero następnym razem trzeba będzie dodać wodę, która odparowała podczas ostatniego gotowania.
Obejrzyj wideo
Podobne klasy mistrzowskie
Zupa rybna na stosie
Piknik na łonie natury - pyszny makaron przy ognisku!
Jak bez wysiłku oczyścić dno garnka lub patelni z osadów węglowych
Jak bez dodatkowego wysiłku oczyścić ruszt grillowy z nagaru
Jak łatwo oczyścić brudną patelnię z osadów węglowych
Jak oczyścić blachę do pieczenia i piekarnik z osadów węglowych bez komercyjnych środków chemicznych
Szczególnie interesujące
Komentarze (0)