Kempingowa kuchenka rakietowa
Lubię wędrówki. Lubię też gotować. Mam jednak negatywny stosunek do spalania nieodnawialnych źródeł energii.
Jakie alternatywy możesz zatem zaproponować? Oczywiście możesz po prostu rozpalić ogień, ale nie jest to dozwolone we wszystkich miejscach. Samo podgrzanie patelni z jedzeniem wymaga dużej ilości drewna.
Postawiłem sobie więc za cel stworzenie czegoś przenośnego i opalanego drewnem.
Na pomysł pieca rakietowego wpadłem już w tym miesiącu, więc wybór urządzenia został już dokonany.
Znalezienie butli z helem i przecięcie jej.
Główną częścią przenośnego pieca rakietowego jest stary zbiornik na hel.
Znalazłem dwa od znajomego, który niedawno miał wesele.
Opróżnij pojemnik. Hel nie pali się, ale otwieranie naczynia pod ciśnieniem 295 atmosfer nie jest najlepszym pomysłem.
Odetnij górę i zrób dziurę z boku. Rozmiar otworu zależy od wielkości zbiornika paliwa.
Przygotowanie rury profilowej
Dopływ paliwa należy tak rozmieścić, aby płomień swobodnie sięgał górnej części obudowy. Aby ułatwić połączenie z korpusem, należy dodać wycięcie w rurze profilowej.
Nawet przy podawaniu drewna opałowego przez zasobnik na opał musimy zadbać o swobodny dopływ powietrza do paleniska. Do tego celu użyłem metalowej kratki wyjętej ze starego radia.
Wsparcie konstrukcji
Dla stabilności konstrukcji konieczne było wykonanie dwóch nóg pod zbiornik paliwa.
Zszyłam wszystko razem. Nóżki i kratka kontrolująca przepływ powietrza przez ścianki zasobnika paliwa za pomocą przeciwnakrętek.
Nylonowy pierścień nakrętki nie będzie narażony na nadmierne ciepło, ponieważ znajduje się wystarczająco daleko od paleniska.
Spike dla stabilności
Aby zwiększyć stabilność pieca, dodaj kolec na dnie cylindra. Aby to zrobić, przyspawałem nakrętkę do cylindra.
W dolnej części zrobiłem otwór przelotowy, aby dla ułatwienia transportu czop można było zabezpieczyć wewnątrz.
Powierzchnia grzewcza
Aby umieścić patelnię na kuchence, musisz wykonać dla niej powierzchnię grzewczą. Zrobiłam go ze starej blachy do pieczenia.
Materiał ten jest łatwiejszy w obróbce i wystarczająco mocny, aby wytrzymać nawet ciężkie przybory kuchenne.
Przeprowadzamy pierwszy montaż pieca obozowego
Tak wygląda zmontowany piekarnik. Jego powierzchnię pokryłem specjalną farbą, którą można nagrzać do temperatury 800°C.
Demontujemy piekarnik
Na czas transportu wszystkie części można odłączyć od obudowy. Wszystkie części są zwymiarowane tak, aby można je było umieścić w piekarniku i aby nie grzechotały podczas transportu (z wyjątkiem powierzchni grzewczej)...
Wykorzystajmy całą przestrzeń
Odgłosy wydawane przez zdemontowaną płytę grzejną podczas transportu były dla mnie irytujące, dlatego wolną przestrzeń pieca wypełniłem drewnem opałowym. Doszedłem więc do wniosku, że przydałoby się mieć trochę suchego drewna na rozpałkę.
Radość z gotowania na świeżym powietrzu
Próbowałem smażyć bekon i jajka. Można nawet ugotować cały garnek fasoli.
Dzięki piekarnikowi wystarczy kilka polan, aby w pełni ugotować potrawę. Drewno wypali się całkowicie, nie wytwarzając prawie żadnego dymu.
Zwiększamy stabilność konstrukcji (kadłuba)
Czas poprawić wynik pracy.
Piekarnik okazał się ogólnie udany, ale trochę niestabilny. Aby poprawić tę cechę zastosowałem linkę z rowerowego układu hamulcowego dodając otwór w obudowie.
Zwiększamy stabilność konstrukcji (zbiornik paliwa)
Następnie wykonałem małe nacięcie w górnej części zbiornika paliwa i spłaszczyłem zatyczkę na końcu kabla.
Zwiększamy stabilność konstrukcji pieca
Teraz możesz przymocować podstawę do zbiornika paliwa.
Dzięki temu piekarnik stał się znacznie stabilniejszy i nie uległ większym zmianom z punktu widzenia transportu.
Obejrzyj film z testowania kuchenki kempingowej
W ramach testu przygotowałam wspaniałe danie z fasolki po bretońsku. Dwie godziny szybciej niż przy ognisku, a zapach jest po prostu cudowny ;-)
Oryginalny artykuł w języku angielskim
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (8)