Wieczny mecz zrób to sam
Dość często odwiedzając i robiąc zakupy w sklepach myśliwskich i wędkarskich, dawno temu zauważyłem jedną ciekawą rzecz - nazywa się to „Zapałką Benzynową”. Lub „Eternal Match”, jak to się nazywa... Tak to wygląda w oryginale:
Rzecz dość ciekawa, przydatna i ciekawa, powinna znaleźć się w plecaku każdego turysty, wędkarza czy myśliwego. Może być dobrym pomocnikiem w przypadku siły wyższej lub sytuacji awaryjnej, nie boi się deszczu, nie zawilgoci we mgle i w ogóle nie przejmuje się wilgocią - nawet jeśli wpadnie do kałuży, strumienia, lub mokry śnieg. Poza tym nie boi się żadnego wiatru, prawie nie da się go zgasić jak zwykłą zapałkę, pociągnięciami pędzla (przykład wizualny znajduje się na filmie na końcu artykułu). Działa na zasadzie zapalniczki benzynowej, tyle że tutaj zamiast szorstkiego koła stoi krzesło z ostrymi krawędziami. Po dokładniejszym i szczegółowym zbadaniu tego produktu w sklepie pomyślałem, dlaczego sam go nie zrobić? Właściwie nic skomplikowanego - pojemnik o pojemności około 3-4 centymetrów sześciennych, metalowa rurka, krzemień i krzesło. To nie tak, że byłoby mi przykro zapłacić za to sto... Nie.Właśnie się zainteresowałem - czy da się zrobić taki sam, czy nie? Najbardziej problematyczne było zdobycie pręta żelazocerowego (to krzemień jak w zapalniczce, tylko długi). Odwiedzając wiele sklepów sportowych, wędkarskich, łowieckich i turystycznych, jakimś cudem znalazłem to, czego potrzebowałem. Chyba łatwiej było zamówić w sklepie internetowym, gdzie można kupić ten produkt dowolnego typu, rozmiaru i ceny... Generalnie, po przygotowaniu wszystkich niezbędnych materiałów i narzędzi, zabrałem się do pracy.
Będzie potrzebował
- Stal nierdzewna (na korpus).
- Metalowa rurka o średnicy 3-4 milimetrów i długości 4 centymetrów.
- Dwa wątki; wewnętrzne i zewnętrzne (z gwintami podobnymi do układu nyplowego cylindra koła).
- Pręt żelazocerowy o średnicy 2 milimetrów i długości 5 centymetrów.
- Uszczelka gumowa.
- Kawałek stalowej tkaniny na metal (1-2 centymetry na krzesło).
- Bawełniany knot.
- Kawałek waty do wypełniacza (możliwy jest sintepon).
- Nożyce.
- Lutownica, topnik i cyna.
- Szczypce.
- Szczypce okrągłe.
- Linijka.
- Znacznik.
- Papier ścierny.
- Wytaczarka lub maszyna szmerglowa.
Robienie wiecznej zapałki benzynowej
Najpierw zajmijmy się najbardziej czasochłonną częścią procesu produkcyjnego – nadwoziem. Dokonując pomiarów należy zachować szczególną dokładność i ostrożność. Mały błąd, nawet pół milimetra, spowoduje, że pojemnik będzie przekrzywiony i krzywy. Najpierw wycinamy półwyrób ze stali nierdzewnej, kwadrat o wymiarach 50 x 50 milimetrów.
Następnie odmierz pasek o szerokości 1 centymetra pośrodku i za pomocą linijki i szczypiec zagnij krawędzie zaznaczonego paska.
Otrzymasz coś takiego:
Teraz wycinamy kolejny pasek cyny o wymiarach 5 x 1,5 centymetra i zginamy go wzdłuż szczypcami.Narożnik wykonujemy pod kątem około 90 stopni, tutaj dokładność nie jest tak ważna, jeśli narożnik okaże się ostrzejszy lub tępy, to w porządku. Narożnik jest potrzebny do umieszczenia w nim pręta żelazocerowego.
Następnie podgrzewamy lutownicę i po uprzedniej obróbce krawędzi detali papierem ściernym i topnikiem, cynujemy krawędzie obu detali cyną. I lutujemy oba puste miejsca. Punkt narożnika jest skierowany do wewnątrz.
Teraz przylutujmy końce. Aby to zrobić, przyłóż lutowany przedmiot końcem do kawałka blachy, zaznacz krawędzie markerem i wytnij dolną ściankę końcową. Przylutuj go do głównego przedmiotu obrabianego.
Przed lutowaniem wszystkich części nie zapomnij ocynować krawędzi przedmiotów obrabianych, w przeciwnym razie pojemnik nie będzie szczelny. Teraz zajmijmy się górną częścią. Będziemy mieli go z gwintem zewnętrznym, na który będzie przykręcona pokrywka zapałki. Wycinamy również ściankę końcową z cyny, wiercimy w niej otwór o tej samej średnicy, co wewnętrzna średnica gwintu. Przylutuj gwint do otworu w ścianie końcowej. Teraz lutujemy ten gwintowany koniec do głównego przedmiotu obrabianego.
Na koniec pilnikiem usuwamy ostre rogi, wystającą blaszkę wystającą na zewnątrz i wszystko przecieramy papierem ściernym. Można też wszystko wypolerować na filcu pastą goyi, żeby nabłyszczało, ale ja tego nie robiłem. Wolę matową powierzchnię metalu niż wypolerowaną na niebiesko – nie tak łatwo się brudzi… No i pojemnik gotowy.
Szczelność pojemnika można sprawdzić nakręcając go na wąż pompy (gwinty są identyczne) i jednokrotnie pompując pompę opuszczając pojemnik do wody. Wszystko stanie się niezwykle jasne, gdzie i co należy przylutować. Teraz zróbmy pokrywkę z wlutowaną „zapałką”. Tutaj wszystko jest tak proste, jak łuskanie gruszek, nakładamy gwint wewnętrzny możliwie równomiernie na jeden z końców rurki i lutujemy ten koniec rurki do środka gwintu. Lubię to:
Obszar lutowany przetwarzamy pilnikiem i papierem ściernym, usuwając w ten sposób nadmiar cyny.Następnie za pomocą maszynki do zadziorów (lub maszyny szmerglowej) wycinamy z kawałka metalowej tkaniny niewielki pasek. To będzie samo krzesło. Pasek powinien być mały, ale powinien pasować do tuby z dużą siłą. Można nawet zostawić małe ograniczniki, aby pasek stali nie wpadł całkowicie do tuby.
Teraz zaczepiamy knot na górze tego ramienia i instalujemy go w tubie, aż będzie pasował. Konieczne jest, aby końcówka stalowego krzesła wystawała z rurki. Przycinamy knot.
Pokrywka zapałki jest gotowa. Następnie wciskamy resztki knota, waty, wyściółki poliestrowej, w ogóle można zrobić wszystko, aby zaimpregnować go benzyną i założyć gumową uszczelkę, aby opary benzyny nie odparowały w przyszłości.
Tylko nie zapomnij zostawić w środku miejsca na sam mecz. Teraz smarujemy wewnętrzny narożnik pojemnika drugim klejem i nakładamy na niego pręt żelazocerowy, czekamy, aż stwardnieje i napełniamy benzyną. Wskazane jest użycie specjalnie oczyszczonego, do zapalniczek, dla lepszego zapłonu.
Proszę bardzo. Możesz tego użyć. Oby nie było sytuacji, w których będziemy musieli z tego skorzystać, ale jak to mówią, lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować i nie mieć!
Badanie
Zorganizujmy mecz.
Uderzamy.
Spala się świetnie.