Udoskonalenie ładowarki - dodanie radiatorów
Witajcie drodzy czytelnicy! To mój pierwszy artykuł, więc nie oceniajcie zbyt surowo. Dziś porozmawiamy o udoskonaleniu chińskiej ładowarki akumulatorów, a mianowicie „liitokala lii-500 inżynier”.
Tło skłoniło mnie do jego sfinalizowania. Kupiłem sobie kiedyś taką ładowarkę i przypadła mi do gustu, ale problem w tym, że po roku zdechła, używałem jej bez wyłączania, a pojemność na ten rok zmierzyła na około 2000 puszek li-ion 18650 . Potem próbowałem to naprawić, ale nie działało to dłużej niż tydzień. W związku z tym splunąłem na niego i kupiłem nowy tego samego rodzaju, a stary wylutowałem do pudełka. I w tym artykule postanowiłem uzupełnić go o nową ładowarkę, aby nie psuła się przez długi czas.
Zaczynajmy!
Na początek odkręcamy korpus, na litokalu jest 6 śrubek i one są na dole.
Zdejmij obudowę z tego urządzenia.
I co widzimy?
Na czerwono zaznaczyłem rezystory zużywające energię akumulatora przy rozładowaniu, na niebiesko logikę, procesor i dwa inne małe mikroukłady, nadal nie rozumiałem, jakie to mikroukłady, na żółto zaznaczyłem obwód zasilania procesora.
Kontynuujmy demontaż. Wyciągamy deskę.
Płytka opiera się o styki, więc je wyciągamy. Obróć styki na bok, jak pokazano na zdjęciu. Uważaj, pod żadnym pozorem nie wyginaj zapięcia z literą G na styku - gdyż na starym litokalu, który był pierwszy, złamałem już 1.
Hurra, wyciągnęliśmy to!
Teraz musisz odłączyć złącze od ekranu.
Zatem widzimy:
Czerwone to mofety odpowiedzialne za wyładowanie, a niebieskie za ładunek.
Poza tym w moim egzemplarzu ładowarki zauważyłem bardzo krzywo wlutowaną diodę, a tak było fabrycznie.
Przejdźmy do samej finalizacji!
Przede wszystkim wycinamy małe radiatory, można też dostarczyć gotowe grzejniki, ale ich nie mam, więc zrobiłem je z kawałka miedzianej szyny transformatora zasilającego ATX.
Przykręcamy je.
To samo robimy z drugim.
Tak to dla mnie wygląda.
Aparat nie może ustawić ostrości. Bierzemy miedzianą płytkę, wycinamy ją jak na zdjęciu i przyklejamy drugim klejem.
Naładuj tranzystory pośrodku.
Wycinamy i przyklejamy również tranzystory ładowania bocznego gniazd 1 i 4
Po wyschnięciu kleju do grzejników przystępujemy do montażu.
Styki układamy bokiem i jest to o wiele trudniejsze niż ich usunięcie.
Trzymamy się sprężyn.
W tym celu zahaczamy paznokciem o sprężynę i ściągamy ją w dół, za pierwszym razem to nie zadziała, ale za 6-7 uda się.
Teraz weźmy trochę gumy termicznej.
Tryb jest podzielony na części i przede wszystkim kładziemy go na rezystorach, ponieważ bardzo się nagrzewają.
Resztę umieściliśmy jak tutaj. Jest to jednak opcjonalne, ponieważ wszystko inne nagrzewa się mniej.
Teraz zmontujmy to urządzenie.
Gotowy!
Teraz sprawdźmy funkcjonalność. U mnie wszystko zadziałało za pierwszym razem.
Tło skłoniło mnie do jego sfinalizowania. Kupiłem sobie kiedyś taką ładowarkę i przypadła mi do gustu, ale problem w tym, że po roku zdechła, używałem jej bez wyłączania, a pojemność na ten rok zmierzyła na około 2000 puszek li-ion 18650 . Potem próbowałem to naprawić, ale nie działało to dłużej niż tydzień. W związku z tym splunąłem na niego i kupiłem nowy tego samego rodzaju, a stary wylutowałem do pudełka. I w tym artykule postanowiłem uzupełnić go o nową ładowarkę, aby nie psuła się przez długi czas.
Finalizujemy ładowarkę
Zaczynajmy!
Na początek odkręcamy korpus, na litokalu jest 6 śrubek i one są na dole.
Zdejmij obudowę z tego urządzenia.
I co widzimy?
Na czerwono zaznaczyłem rezystory zużywające energię akumulatora przy rozładowaniu, na niebiesko logikę, procesor i dwa inne małe mikroukłady, nadal nie rozumiałem, jakie to mikroukłady, na żółto zaznaczyłem obwód zasilania procesora.
Kontynuujmy demontaż. Wyciągamy deskę.
Płytka opiera się o styki, więc je wyciągamy. Obróć styki na bok, jak pokazano na zdjęciu. Uważaj, pod żadnym pozorem nie wyginaj zapięcia z literą G na styku - gdyż na starym litokalu, który był pierwszy, złamałem już 1.
Hurra, wyciągnęliśmy to!
Teraz musisz odłączyć złącze od ekranu.
Zatem widzimy:
Czerwone to mofety odpowiedzialne za wyładowanie, a niebieskie za ładunek.
Poza tym w moim egzemplarzu ładowarki zauważyłem bardzo krzywo wlutowaną diodę, a tak było fabrycznie.
Przejdźmy do samej finalizacji!
Przede wszystkim wycinamy małe radiatory, można też dostarczyć gotowe grzejniki, ale ich nie mam, więc zrobiłem je z kawałka miedzianej szyny transformatora zasilającego ATX.
Przykręcamy je.
To samo robimy z drugim.
Tak to dla mnie wygląda.
Aparat nie może ustawić ostrości. Bierzemy miedzianą płytkę, wycinamy ją jak na zdjęciu i przyklejamy drugim klejem.
Naładuj tranzystory pośrodku.
Wycinamy i przyklejamy również tranzystory ładowania bocznego gniazd 1 i 4
Po wyschnięciu kleju do grzejników przystępujemy do montażu.
Styki układamy bokiem i jest to o wiele trudniejsze niż ich usunięcie.
Trzymamy się sprężyn.
W tym celu zahaczamy paznokciem o sprężynę i ściągamy ją w dół, za pierwszym razem to nie zadziała, ale za 6-7 uda się.
Teraz weźmy trochę gumy termicznej.
Tryb jest podzielony na części i przede wszystkim kładziemy go na rezystorach, ponieważ bardzo się nagrzewają.
Resztę umieściliśmy jak tutaj. Jest to jednak opcjonalne, ponieważ wszystko inne nagrzewa się mniej.
Teraz zmontujmy to urządzenie.
Gotowy!
Teraz sprawdźmy funkcjonalność. U mnie wszystko zadziałało za pierwszym razem.
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (8)