Sanie z plastikowej beczki
Samo wykonanie klasycznych sań według wszystkich kanonów będzie dość trudne i zajmie dużo czasu. A jeśli chodzi o koszty, może to kosztować całkiem grosza.
Kolejną rzeczą jest produkt niestandardowy, który pod względem niezawodności, możliwości i bezpieczeństwa nie ustępuje urządzeniu fabrycznemu. Przecież robiąc sanki własnymi rękami, możesz znaleźć oryginalny projekt, kreatywnie podejść do tworzenia każdego elementu i operacji oraz wymyślić kilka opcji. W rezultacie możesz uzyskać prawdziwe arcydzieło, które nie zajmie dużo czasu, pracy i pieniędzy.
Oczywiście dzieci będą szczególnie zachwycone domowym produktem. Cóż to za radość, gdy cała grupa zjeżdża w dół na takich sankach – zjazd nie do opisania, zapierający dech w piersiach, który na długo pozostanie w pamięci! Czego więc potrzebujesz do tego?
Wymagane materiały i narzędzia
Niedrogie materiały i narzędzie, które nie jest zbyt trudne w użyciu, są odpowiednie dla naszego pomysłu:
- jedna plastikowa beczka o pojemności 200 litrów;
- belki drewniane o przekroju 38×89 mm i 30×70 mm;
- wkręty lub wkręty do drewna z szerokim łbem;
- syntetyczny sznur lub cienka lina;
- lakier i pędzel;
- materiał antypoślizgowy (na przykład gumowana mata podłogowa);
- parafina;
- palnik gazowy;
- metalowy kwadrat;
- wywiercić 2 wiertłami o średnicy 7/8 i 1/2 cala;
- Piła taśmowa;
- śrubokręt ręczny lub śrubokręt.
Produkcja
Zacznijmy od przyjrzenia się elementom decydującym o projekcie, w szczególności wymiarom sanek górskich.
Podstawowe elementy sań
Ze standardowej plastikowej beczki o średnicy zewnętrznej 580 mm można wyciąć powierzchnię ślizgową o szerokości około 560 mm. Odwrócenie takiego okręgu da długość:
C = πD = 3,14×580 = 1820 mm.
Jeśli przednie zagięcie zajmie około 300 mm, wówczas część pozioma będzie miała około 1520 mm, co wystarczy, aby pomieścić 3-4 dzieci. Wskazane wymiary będą aktualizowane w miarę postępu prac nad saniami.
Cena nowej 200-litrowej beczki wynosi około 2100 rubli, używany pojemnik można prawdopodobnie kupić za 500 rubli lub mniej. Jeśli przechowywano w nim coś tłustego, można go łatwo umyć detergentami. Czasami są przechowywane w takich beczkach. Wtedy kontener będzie domyślnie czysty.
Na boczne elementy sań wybierzemy 2 suche drewniane półfabrykaty o przekroju 38×89 mm i długości około 1530 mm z dębu, brzozy, klonu itp. Przednie poprzeczki mogą być wykonane z 2 półfabrykatów o przekroju 30×70 mm i długości 560 mm.
Oznaczenie lufy i narzędzia do tego
Aby wyciąć przesuwną podstawę sań, należy zaznaczyć boczną powierzchnię plastikowej beczki. Do tego potrzebujemy domowej roboty strugarki do płaszczyzn. Można go wykonać z twardego drewnianego klocka ⅔ wysokości pojemnika.
Po zmierzeniu wysokości lufy i wybranej szerokości sań (560 mm) zaznaczamy miejsce na strugarce i wiercimy otwór na marker.Do jego górnego końca bezpiecznie mocujemy ogranicznik, który będzie przesuwał się po wieczku i dnie beczki, a marker narysuje dwa kółka. Pozostaje tylko narysować między nimi pionową linię.
Cięcie beczki
Punktami odniesienia do wycinania będą otwory w miejscach zbiegu linii znakujących, wykonane wiertłem o średnicy 6 mm. Najwygodniejszym narzędziem do cięcia beczek jest wyrzynarka, choć można też użyć szlifierki.
Aby lufa zachowała swoją sztywność, najpierw wycinamy ją w okręgi, oddzielając obszar pokrywy i dna, a dopiero potem środkową część obrabianego przedmiotu wzdłuż linii pionowej.
Krawędzie można delikatnie obrobić pilnikiem do drewna lub ostrym nożem, usuwając wszelkie nierówności powstałe po cięciu.
Prostowanie plastikowego półwyrobu
Obrabiany przedmiot reprezentujący środkową część lufy należy wyprostować wewnętrzną stroną skierowaną na zewnątrz, ponieważ jest gładsza niż zewnętrzna.
Często plastikowe beczki mają żebra usztywniające z występem na zewnątrz. Przy wyginaniu się wewnętrznej strony w kierunku śniegu te podłużne rowki pełnią tę samą rolę, co na powierzchniach ślizgowych nart lub desek snowboardowych. Zapewnią stabilność kierunkową sań.
Aby wyprostować przedmiot, połóż go na płaskiej powierzchni i dociśnij w kilku miejscach cegłami lub wiadrami wody i pozostaw na chwilę. Następnie przedmiot można obrócić w przeciwnym kierunku i również przytrzymać w tej pozycji przez pewien czas. W wyniku tych manipulacji wystarczająco się wyprostuje. Drobne nieprawidłowości zostaną usunięte podczas kolejnych operacji.
Elementy do sań wykonane z drewna
Jak już ustaliliśmy w kroku nr 1, będziemy potrzebować dwóch drewnianych klocków o przekroju 38x89 mm i długości 1524 mm (rozmiar ostateczny). Z nich zostaną wykonane boczne elementy napędowe, których rola w konstrukcji toboganu jest nie mniej ważna niż powierzchnia ślizgowa.
Będziemy potrzebować również dwóch prętów o przekroju 30×70 mm i długości 560 mm. Zamontujemy jeden z przodu poniżej, pomiędzy ścianami bocznymi, aby wzmocnić całą konstrukcję, a drugi na końcu zakrzywionej części plastiku. Przełożone zostaną przez niego końce liny służącej do transportu sań. Ponadto węzły na zewnątrz pręta zapewnią stałe zginanie przodu.
Obróbka elementów bocznych
Aby lepiej ślizgać się po śniegu, drewniane części z przodu muszą mieć zaokrąglony kształt. Aby to zrobić, możesz wyciąć szablon z grubej tektury, przymocować go do tablicy i obrysować markerem.
To samo należy zrobić z tyłu, ale w mniejszych rozmiarach. Umożliwi to przyciągnięcie płótna w kierunku kratek, tak aby nie spowalniało ono ruchu.
Wycinamy wzdłuż oznaczeń piłą taśmową lub dokładnie planujemy ostrym toporem stolarskim i na koniec wykańczamy pilnikiem do drewna.
Zaznaczenie otworów na uchwyty
Liczba uchwytów po każdej stronie może się różnić. Zdecydowaliśmy się na trójkę. Do ich oznaczania odpowiednia jest każda metoda:
za pomocą szablonu - drewniany klocek z prostymi końcami, którego długość jest proporcjonalna do odległości między otworami na uchwyty;
za pomocą metalowej linijki i markera.
Wiercenie otworów pod uchwyty
Aby to zrobić, będziesz potrzebować wiertła i dwóch wierteł: jednego o średnicy 22,2 mm, drugiego o średnicy 12,7 mm. W tym przypadku wybieramy średnicę sznurka syntetycznego lub cienkiej liny równą 9,5 mm.
Najpierw wiercimy 2 duże otwory na powierzchni obrabianego przedmiotu na głębokość 25,4 mm, jeden pod drugim w pionie, pozostawiając między nimi zworkę w przybliżeniu równą średnicy tych otworów. Następnie od górnego końca wiercimy otwory mniejszym wiertłem aż do połączenia dużych kielichów ze sobą.
Wykonujemy dokładnie te same otwory, odsuwając się od przedniej krawędzi desek o 152 mm. Będą potrzebne do przeciągnięcia lin, które w węzłach przytrzymają przód sań i będą służyć jako hol.
Prace wykończeniowe na elementach drewnianych
Aby zapobiec zamoczeniu elementów drewnianych w kontakcie ze śniegiem, należy je pokryć ze wszystkich stron kilkoma warstwami lakieru uretanowego za pomocą małego pędzla, zgodnie z instrukcją na puszce.
Po wyschnięciu kolejnej warstwy lakieru można ją delikatnie przeszlifować papierem ściernym nr 220 w celu usunięcia nierówności i zacieków. Rezultatem będą bardzo gładkie powierzchnie.
Poprawa wyglądu
Wzdłuż elementów bocznych można wykonać niebieskie paski. Aby to zrobić, zaklej całą powierzchnię taśmą klejącą, z wyjątkiem konturu paska. Aby zapobiec wyciekaniu farby pod taśmę, można ją pokryć bezbarwnym lakierem.
Pozostaje tylko spryskać niebieską farbę w aerozolu kilkoma warstwami i usunąć folię ochronną. Przejrzystość konturu paska będzie nienaganna.
Przygotowanie uchwytów i holownika
Półprodukty do rękojeści o długości około 610 mm wykonane są z plecionego sznurka syntetycznego o średnicy 9,5 mm. Aby ułatwić pracę, zaznaczamy miejsca cięcia nawijając wąską taśmę i przecinamy nożem stolarskim pośrodku pasa taśmy.
Do liny holowniczej używamy dwóch linek o długości około 1520mm. Na wszystkich przedmiotach zawiązujemy węzeł po jednej stronie za pomocą szczypiec.Aby zapewnić niezawodność, węzły można nasmarować super klejem przed montażem w gnieździe, ale nie jest to konieczne.
Montaż uchwytów i lin holowniczych na miejscu
Na etapie 8 przygotowaliśmy już system otworów na uchwyty i linę holowniczą. Wolny koniec sznurka wkładamy przez duży otwór do mniejszego i mocno go pociągamy, tak aby węzeł jeszcze bardziej się zacisnął i pozostał na swoim miejscu. Następnie wsuwamy ten sam koniec od góry do małego otworu, aż pojawi się w dużym. Wyciągamy go i zawiązujemy węzeł. Teraz pociągnij uchwyt do góry na tyle mocno, aby oba węzły wzmocniły się i zajęły swoje właściwe miejsce.
To samo robimy z dwiema linami przeznaczonymi do przytrzymania przodu sań i ciągnięcia ich.
Załącznik krawędzi natarcia
Ta poprzeczka nadaje saniom sztywność, pomaga zachować elastyczność przodu, podtrzymuje liny holownicze, a nawet służy do sterowania saniami.
Umieszcza się go na plastiku od zewnątrz, po uprzednim wywierceniu w nim kilku otworów i zabezpieczeniu śrubami o długości 15 mm. Po bokach tej belki znajdują się już 2 otwory o średnicy 12,7 mm do przełożenia liny holowniczej.
Mocowanie listew bocznych do powierzchni ślizgowej
Aby mocno połączyć główne części sań, belki boczne układa się na kozłach stolarskich, umieszcza się na nich cienką blachę antypoślizgową, a wszystko przykrywa się przesuwanym plastikiem.
Następnie należy zaznaczyć miejsca dokręcania śrub o długości 40-50 mm z szerokim łbem. Rozstaw montażowy wynosi 115-120 mm, co zapobiega przedostawaniu się śrub do otworów na uchwyty i linę holowniczą.
Dokręcamy śruby od środka do krawędzi. Wygładzi to ostatnie małe nierówności poprzeczne na plastikowej podstawie. Wkręcając kolejną śrubę, należy dokręcić wszystkie pobliskie części za pomocą zacisku.
Montaż belki przedniej
Jest on mocowany pod kątem, ponieważ plastikowa powierzchnia zaczyna się w tym miejscu wyginać. Belka ta jest mocowana na końcach za pomocą trzech mocnych śrub o długości 75-80 mm po obu stronach. Od przodu skręcony jest w 9-10 miejscach śrubami o długości 40-50 mm poprzez plastikowe kolanko.
Belka ta zapewnia boczną stabilność sań, zapobiegając przesuwaniu się elementów bocznych na zewnątrz lub do wewnątrz. Wzmacnia również zakrzywioną część plastikowego arkusza, która podlega dużym obciążeniom.
Montaż liny holowniczej
Połówki haka przełożone są przez boczne otwory w belce górnej. W zależności od tego, gdzie zawiążemy węzły, przód górskich sań będzie uniesiony i zakrzywiony. Końce lin są ze sobą powiązane, tworząc linę holowniczą.
Kolejna możliwość montażu maty antypoślizgowej
Pierwszą i bardziej udaną opcję mocowania opisano w kroku 14. Jeśli zapomniałeś ją zamontować, powłokę antypoślizgową można wyciąć na miejscu i przykleić od wewnątrz do plastiku za pomocą kleju odpowiedniego dla tych materiałów. W przeciwnym razie po zasypaniu śniegiem na gołym plastiku będzie całkiem sporo.
Woskowanie
Wosk poprawia ślizg plastiku na śniegu. Kawałek tego materiału należy dokładnie przetrzeć całą powierzchnię ślizgową, zwłaszcza łby śrub. Następnie podgrzej woskowany plastik palnikiem gazowym, aby wosk rozłożył się bardziej równomiernie na powierzchni i przedostał się w zagłębienia śrub. Wskazane jest wykonywanie tej operacji przed każdym dniem jazdy. Rezultat jest oszałamiający!
Ulepszenia i porady (zamiast wniosków)
Po analizie wykonanych prac okazało się, że projekt można zmodyfikować i ulepszyć. Przedstawmy je w skrócie:
- Możesz zrobić półkolisty trzonek;
- zamiast 28 dużych otworów nieprzelotowych po bokach elementów bocznych można zastosować 14 łączonych - szerokich u dołu na 1/3 wysokości belki i wąskich u góry;
- Lepiej jest zastąpić śruby z metali żelaznych śrubami ocynkowanymi lub ze stali nierdzewnej;
- niewielka falistość powierzchni ślizgowej nie jest niebezpieczna, ponieważ gdy w saniach zasiądzie kilka osób, powierzchnia ślizgowa ulega wygładzeniu pod ich ciężarem;
- Możesz dodać więcej poprzeczek, aby zwiększyć wytrzymałość, a nawet siedzenia dla wygody, ale spowoduje to, że produkt będzie cięższy. Niech każdy wybierze to co mu się podoba.
Oryginalny artykuł w języku angielskim
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (0)