Kieszonkowa piła łańcuchowa
Wybierając się w długą podróż, nocując na łowieniu ryb, polowaniu lub po prostu odpoczywając, wielu rybaków, myśliwych i turystów ładuje małą piłę łańcuchową do bagażu swojego samochodu. Najczęściej jest to mały nożyc do cięcia kłody w celu uzyskania drewna opałowego do ogniska. Co jednak powinni zrobić miłośnicy pieszych wędrówek na długich dystansach? Pilarki nie zmieścisz do nawet małego plecaka – po prostu wyprze ona wszystkie inne akcesoria potrzebne na pieszej wycieczce. A perspektywa dźwigania dodatkowych kilogramów, nawet jeśli jest to rzecz niezbędna na wędrówce, nie napawa wielkim optymizmem. Oczywiście w plecaku zawsze znajdzie się miejsce na mały toporek, ale zdarzają się sytuacje, w których potrzebna jest piła. Na przykład odpiłowanie kawałka grubej kłody, która będzie palić się przez całą noc. Suchy, żywiczny pień powalonego drzewa iglastego jest niezwykle twardy i małym toporem można go zwijać przez całą noc. Nie potrzeba ognia! W tym przypadku naprawdę pomoże nam łańcuch z tej samej piły łańcuchowej, z którego wykonamy kieszonkową piłę łańcuchową. Za jego pomocą można dość łatwo i szybko przeciąć pień o średnicy do 20 centymetrów. Wykonanie takiej piły zajmuje pół godziny.Wśród innych śmieci w mojej szopie leżał zepsuty łańcuch do piły łańcuchowej, z którego zrobiłem piłę kieszonkową.
Oczywiście można to zrobić z nowego łańcucha, ale moim zdaniem piła z nowego łańcucha nie będzie tak skuteczna; ma za szerokie zęby, nie jest naostrzony i nie jest zaprojektowany - trudniej będzie nim operować. Na starym łańcuchu wszystkie zęby z reguły są już cienkie i szlifowane, co jest bardzo wygodne w przypadku tego typu piły.
Będzie potrzebował
- Łańcuch do piły łańcuchowej (najlepiej stary, już opracowany).
- Maszyna szmerglowa.
- Pilnik (okrągły, cienki, do ostrzenia zębów).
- Grube metalowe kółka (z pęku kluczy lub z breloczka) 2 szt.
- Cyna i topnik.
- Palnik gazowy lub mocna zapalniczka.
- Kilka ogniw z niezbyt grubego łańcuszka (jak na zdjęciu).
- Olej maszynowy.
Wykonanie kieszonkowej piły łańcuchowej:
Na początek pozbądźmy się z łańcucha wszystkiego, co niepotrzebne i wystające. Oprócz zębów piłujących, oczywiście.
Za pomocą szlifierki szlifujemy lub odcinamy wszystkie występy, zęby koła łańcuchowego i opony oraz ograniczniki znajdujące się bezpośrednio za zębami piły. Otrzymasz taki łańcuch:
Następnie musisz nadać zębom piły pożądany kształt. Ponieważ będziemy pracować z piłą łańcuchową w obu kierunkach, a nie tak, jak to było z piłą łańcuchową - w jednym kierunku, wówczas zęby należy odpowiednio zaostrzyć na obu końcach. Za pomocą szlifierki, za pomocą cienkiej tarczy tnącej nadajemy zębom trójkątny kształt.
Uzbrojeni w okrągły pilnik igłowy lub cienki pilnik ostrzymy zęby na łańcuszku.
Teraz potrzebujemy dwóch potężnych żelaznych pierścieni, a także kilku ogniw małego łańcucha.
Poszerzamy nieco ogniwa, aby żelazny pierścień, który zostanie później założony, swobodnie się w nie wpasował.
Metalowe kółko i koniec łańcuszka łączymy przedłużonym ogniwem. To powinno wyglądać tak:
Następnie przejdźmy do uchwytów. Tutaj na początku popełniłem mały błąd z materiałem na uchwyty; Wyciąłem rurki metalowo-plastikowe o średnicy 16 mm na szerokość dłoni.
Dlaczego się nie domyśliłeś? Bo nie wziąłem pod uwagę, że zimą, na mrozie, plastik będzie się wysuwał z wełnianych rękawiczek, a praca w rękawiczkach będzie zimna. Zamiast rączek lepiej więc używać szorstkich gałęzi o odpowiedniej grubości, ciętych na miejscu. Chociaż każdy ma tu swoje sprawy - ja osobiście (co widać na filmie) radziłem sobie całkiem nieźle z metalowymi pierścieniami przyczepionymi do końcówek łańcucha piły, kiedy wrzucałem do ognia ciągle zsuwające się rurki... więc, po połączeniu wszystkich części piły łańcuchowej należy na wszelki wypadek przylutować zamknięte końce metalowych pierścieni i ogniw. Dla większej niezawodności, że tak powiem. Zbyt długo nagrzewa się metalowe pierścienie lutownicą, więc przylutowałem je mocną zapalniczką - po prostu wyczyściłem powierzchnię metalu przeznaczonego do lutowania papierem ściernym, nasmarowałem topnikiem, podgrzałem zapalniczką i nałożyłem cynę . Pozostaje tylko nasmarować łańcuch piły olejem maszynowym.
Użyłem do tego oleju do broni, ale w przypadku jego braku można użyć dowolnego oleju. Przynajmniej jest roślinny! To wszystko. Pozostaje tylko przeprowadzić test. Jak widać na poniższym filmie, łańcuch radził sobie dobrze z suchym drewnem, mimo że nie korzystałem z uchwytów.
Jeśli chcesz ściąć coś poważniejszego, nigdy nie jest za późno na przycięcie kilku gałęzi na uchwyty. Za pomocą takiej piły z łatwością potniesz drewno opałowe do wykorzystania w przyszłości, dzięki czemu będziesz mógł bez oszczędzania podtrzymać ogień do ogrzewania i gotowania.
Najważniejszą i być może największą zaletą tego produktu jest to, że jest bardzo kompaktowy i lekki.Zwiń łańcuszek w kółka, włóż do torby i włóż do kieszeni plecaka lub torby – to kwestia minut. Nie zapomnij nasmarować łańcucha olejem i piłować jego zęby po każdej jeździe, a będzie Ci służył przez długi czas, jak każdy inny przedmiot, jeśli będziesz dbał o niego dobrze i oszczędnie.
Obejrzyj wideo
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (12)