Środek do usuwania wgnieceń głośników
Każda prostownica wie, jak ważne jest profesjonalne narzędzie do usuwania wgnieceń na karoserii i ile to kosztuje. Można go jednak całkowicie zastąpić domowym, wykonanym ze starego głośnika. Zasada działania jest taka sama, ale oszczędności są oczywiste. Ta wersja mini-podnośnika jest w stanie wyciągnąć wgniecenia o wielkości około 1 cm, a teraz powiemy Ci, jak to zrobić.
Najpierw zdemontujmy głośnik. Potrzebujemy jedynie jego kosza (ramki) z przynitowaną do niego szeroką podkładką, którą każdy zwykle wyrzuca jako niepotrzebną.
Za pomocą szlifierki wycinamy metalowy pasek ze stali o grubości 3 mm. Wymiary: długość – 65mm, szerokość – 25mm. Spawamy go prostopadle do podkładki.
Odcinamy kawałek zbrojenia lub metalowy pręt o grubości 10-12 mm i długości około 20 cm, który będzie uchwytem naszego urządzenia. Przyspawamy go do zewnętrznego końca płyty.
Kolejne dwa metalowe paski z tej samej blachy stalowej posłużą jako dźwignia spustowa. Wymiary: długość – 170 mm, szerokość – 25 mm.
Trzpień spustowy będzie umiejscowiony tuż pod rękojeścią i sprawdzi się do tego mały nit lub śrubka. Wykonujemy dla niego otwór w płycie stojaka i zespole spustowym. Poszerzamy w nim otwór do małego toru o długości około 2 cm, wykonujemy również otwór w zębatce na oś.
Zamykamy krawędzie płytek spustowych przyspawanymi ogranicznikami, aby zamocować je na osi. Wszystko dokładnie czyścimy za pomocą szlifierki.
Wykonujemy drążek do wyciągania wgnieceń z rury odpowiedni do średnicy podkładki. Spłaszczamy go, aby przymocować go do spustu. Długość tubusu dobieramy eksperymentalnie, obliczając ją dla maksymalnego naciągnięcia spustu.
Wiercimy otwór w pręcie i spuście, aby je połączyć i zapewnić swobodny ruch dźwigni.
Teraz konieczne jest zapewnienie mechanizmu szybkiego zwalniania do łączenia pręta z jego częścią końcową - grzybem. W tym celu na koniec pręta przyspawamy podkładkę, a następnie za pomocą szlifierki robimy na jego końcu otwartą szczelinę, aby uzyskać chwyt.
Można też kupić fabrycznie wykonany grzyb z tworzywa sztucznego. Możesz też zrobić to sam z metalowego pręta o odpowiedniej grubości. Wysokość – około 20-25 mm. W górnej części konieczne jest wykonanie rowka za pomocą szlifierki w celu uchwycenia pręta.
Przyklejamy nakrętkę ze zwykłej plastikowej butelki do podstawy grzyba, aby na metalu nie pozostały żadne ślady. Ale obwód kosza stykający się z metalem musi być pokryty amortyzatorem. Jeśli standardowa uszczelka przyklejona do takich głośników nie zostanie zachowana, wystarczy gumowa uszczelka drzwi.
Narzędzie jest gotowe do użycia. Teraz możesz spróbować przetestować go na wgnieceniach pozostawionych w metalu.
Będziesz potrzebował pistoletu do klejenia na gorąco i odtłuszczacza (rozcieńczalnika nitro lub alkoholu). Pozostałości kleju termotopliwego usuwa się najdokładniej po zwilżeniu ich alkoholem.
Przed procedurą ciągnięcia rzemieślnicy zalecają lekkie podgrzanie metalu elektryczną suszarką do włosów, aby przejścia były gładsze.
Odtłuszczamy metalową powierzchnię i przyklejamy grzyb do maksymalnego punktu wgniecenia.
Następnie kładziemy nasze urządzenie na środku. Po odczekaniu, aż klej termotopliwy wyschnie (około 30 sekund), wyciągamy pręt za pomocą dźwigni, aż grzyb całkowicie oddzieli się od metalu. Czasami konieczne jest wykonanie kilku takich manipulacji, aby do minimum zredukować różnice na powierzchni karoserii.
Spróbuj zrobić z siebie takie przydatne narzędzie. Być może uratuje Cię to od dodatkowych wydatków w warsztatach samochodowych, gdzie za taką pracę mogą pobrać dużo pieniędzy.
Wykonanie urządzenia do naprawiania wgnieceń
Najpierw zdemontujmy głośnik. Potrzebujemy jedynie jego kosza (ramki) z przynitowaną do niego szeroką podkładką, którą każdy zwykle wyrzuca jako niepotrzebną.
Za pomocą szlifierki wycinamy metalowy pasek ze stali o grubości 3 mm. Wymiary: długość – 65mm, szerokość – 25mm. Spawamy go prostopadle do podkładki.
Odcinamy kawałek zbrojenia lub metalowy pręt o grubości 10-12 mm i długości około 20 cm, który będzie uchwytem naszego urządzenia. Przyspawamy go do zewnętrznego końca płyty.
Kolejne dwa metalowe paski z tej samej blachy stalowej posłużą jako dźwignia spustowa. Wymiary: długość – 170 mm, szerokość – 25 mm.
Trzpień spustowy będzie umiejscowiony tuż pod rękojeścią i sprawdzi się do tego mały nit lub śrubka. Wykonujemy dla niego otwór w płycie stojaka i zespole spustowym. Poszerzamy w nim otwór do małego toru o długości około 2 cm, wykonujemy również otwór w zębatce na oś.
Zamykamy krawędzie płytek spustowych przyspawanymi ogranicznikami, aby zamocować je na osi. Wszystko dokładnie czyścimy za pomocą szlifierki.
Wykonujemy drążek do wyciągania wgnieceń z rury odpowiedni do średnicy podkładki. Spłaszczamy go, aby przymocować go do spustu. Długość tubusu dobieramy eksperymentalnie, obliczając ją dla maksymalnego naciągnięcia spustu.
Wiercimy otwór w pręcie i spuście, aby je połączyć i zapewnić swobodny ruch dźwigni.
Teraz konieczne jest zapewnienie mechanizmu szybkiego zwalniania do łączenia pręta z jego częścią końcową - grzybem. W tym celu na koniec pręta przyspawamy podkładkę, a następnie za pomocą szlifierki robimy na jego końcu otwartą szczelinę, aby uzyskać chwyt.
Można też kupić fabrycznie wykonany grzyb z tworzywa sztucznego. Możesz też zrobić to sam z metalowego pręta o odpowiedniej grubości. Wysokość – około 20-25 mm. W górnej części konieczne jest wykonanie rowka za pomocą szlifierki w celu uchwycenia pręta.
Przyklejamy nakrętkę ze zwykłej plastikowej butelki do podstawy grzyba, aby na metalu nie pozostały żadne ślady. Ale obwód kosza stykający się z metalem musi być pokryty amortyzatorem. Jeśli standardowa uszczelka przyklejona do takich głośników nie zostanie zachowana, wystarczy gumowa uszczelka drzwi.
Narzędzie jest gotowe do użycia. Teraz możesz spróbować przetestować go na wgnieceniach pozostawionych w metalu.
Prostowanie wgnieceń
Będziesz potrzebował pistoletu do klejenia na gorąco i odtłuszczacza (rozcieńczalnika nitro lub alkoholu). Pozostałości kleju termotopliwego usuwa się najdokładniej po zwilżeniu ich alkoholem.
Przed procedurą ciągnięcia rzemieślnicy zalecają lekkie podgrzanie metalu elektryczną suszarką do włosów, aby przejścia były gładsze.
Odtłuszczamy metalową powierzchnię i przyklejamy grzyb do maksymalnego punktu wgniecenia.
Następnie kładziemy nasze urządzenie na środku. Po odczekaniu, aż klej termotopliwy wyschnie (około 30 sekund), wyciągamy pręt za pomocą dźwigni, aż grzyb całkowicie oddzieli się od metalu. Czasami konieczne jest wykonanie kilku takich manipulacji, aby do minimum zredukować różnice na powierzchni karoserii.
Spróbuj zrobić z siebie takie przydatne narzędzie. Być może uratuje Cię to od dodatkowych wydatków w warsztatach samochodowych, gdzie za taką pracę mogą pobrać dużo pieniędzy.
Obejrzyj wideo
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (0)