Pasta pomidorowa: przepis nie dla leniwych
Wcześniej było łatwiej. Ja na przykład wyciskałem sok za pomocą sokowirówki. Zostawiłem to do ustalenia. Już po godzinie odkleiła się gruba warstwa. Zbierała go chochelką i wieszała w ciasnej torbie. W tym stanie masa dobrze zgęstniała. Następnie gotowałam około godziny do wymaganej konsystencji. Następnie po dodaniu soli ułożono go w sterylizowanych pojemnikach.
Jednak niespokojna dusza chce eksperymentować. Znalazłem więc nowy sposób na ugotowanie makaronu. Nie wymaga żadnych list. Oprócz warzyw, dojrzałych, ale mocnych, nie potrzebujesz niczego. Nawet przyprawy.
Jak i co robić: łatwo i szybko przygotować koncentrat pomidorowy
Część umytych pomidorów włożyłam do torebek i włożyłam do zamrażarki. Mrożone z pewnością przydadzą się zimą.
Resztę piękności przekroiłam na pół i wrzuciłam na patelnię.
Mieszałam kawałki pomidorów, aż wypuściło wystarczającą ilość płynu, abym mogła przykryć naczynie pokrywką bez zaglądania do środka przez pół godziny.
Idealnie ugotowane kawałki zmiksowałam w blenderze.
Przetrzeć sitkiem.
Umieszczamy go na durszlaku wyłożonym kilkoma warstwami gazy, ustawiamy na naczyniu, do którego spływa nadmiar płynu.Swoją drogą, nawet jeśli nie jest tak skoncentrowany jak tradycyjny sok, to nadal jest sokiem.
W rezultacie z dwóch kilogramów pomidorków koktajlowych uzyskano pół kilograma pasty i trochę więcej niż napój, który domownicy pili z przyjemnością.
Nawiasem mówiąc, oryginalne źródło zalecało przechowywanie przedmiotu w lodówce przez co najmniej jeden dzień. Nie mogłem tego znieść i uruchomiłem kolejny proces 12 godzin później. Okazało się świetnie.
Rozgrzałem patelnię, zanim zacząłem doprowadzać mieszankę pomidorową do pełnej gotowości. Następnie, gdy się rozgrzał, trzeba było go wymieszać.
Gdy się równomiernie podgrzało, przykryłam pokrywką. Ale nie do końca, żeby wydobywała się para.
Po około pięciu (siedmiu) minutach byłem przekonany, że pasta zgęstniała.
Przełożyłam do wcześniej wysterylizowanego słoika.
Zamknęła je szczelnie. Jak ostygnie to trzymam w lodówce.
Nie zużywam produktu od razu. Dlatego przy długotrwałym przechowywaniu zanotowałem dwie metody.
Po zjedzeniu określonej ilości pysznego jedzenia lekko natłuszczam musztardą wnętrze wieczka. Lub pokrywam powierzchnię samej pasty olejem roślinnym.