Demontaż, konserwacja i montaż piasty tylnej i mechanizmu zapadkowego koła rowerowego
Początek kolejnego sezonu rowerowego tuż tuż, a skoro mowa o przysłowiu o saniach i wozie, warto już teraz przygotować do niego swój rower. Nie w każdej miejscowości jest serwis rowerowy, w którym „doświadczeni” (czasami) technicy za „symboliczną” (nigdy) opłatą wykonają konserwację zapobiegawczą Twojemu dwukołowemu przyjacielowi. Oznacza to, że musisz polegać na swoich „złotych rękach” i pomocy Internetu.
Biorąc pod uwagę fakt, że z reguły większość obywateli nie ma w domu specjalnych narzędzi, skorzystamy z najbardziej dostępnego.
I oto jest koło.
Od jesieni jest prany i wycierany. Odkręć nakrętki mocujące koło do ramy od osi.
Z obu stron kluczem nastawnym lub kluczem płaskim 15 mm.Przytrzymaj oś po przeciwnej stronie innym kluczem, aby zapobiec jej obracaniu się.
Po odkręceniu nakrętek, trzymając oś drugim kluczem za dokręconą nakrętkę zabezpieczającą, odkręć nakrętkę blokującą gwintowaną bieżnię wewnętrzną łożyska piasty koła.
Wymontuj tuleję dystansową z osi.
Teraz odkręć zewnętrzną bieżnię zewnętrznego łożyska wózka.
UWAGA! Trzeba odkręcić go W KIERUNKU ZEGARA, bo... Tu wątek jest lewoskrętny.
Ponownie, ze względu na brak specjalnego narzędzia do naprawy roweru, używamy albo „bita”, albo rogu płaskiego śrubokręta, uderzając młotkiem. Zwykle, jeśli nie jest zardzewiały, zacisk schodzi bez większego wysiłku. A tu mamy przed sobą kulki łożyska zewnętrznego, nie obciążone obfitym smarowaniem, a raczej zupełnie suche. Aby uniknąć stoczenia się kulek podczas zdejmowania bloku zębatki, najlepiej podłożyć kawałek materiału pod koło. (W przypadku demontażu na gładkiej powierzchni)
Aby uniknąć ich zgubienia podczas wyjmowania, najlepiej użyć magnesu. W dwóch lub trzech krokach wszystkie kulki zostaną usunięte.
W osobnym pojemniku.
Dlaczego oddzielnie? Bo będą dokładnie takie same - z łożyska wewnętrznego. Aby uniknąć problemów z ich sortowaniem i liczeniem, lepiej je od razu podzielić. Następnie ostrożnie wyciągając blok zębatki, zdejmij go z piasty, słysząc naturalnie ledwo słyszalne pukanie wypadających kulek łożyska wewnętrznego. Również suche, aż do nieprzyzwoitości.
Ponownie za pomocą magnesu zbieramy je do pojemnika.
I oto jest - grzechotka.
Dokładnie wycieramy go oraz blok zębatki, aby usunąć pozostały stary smar i brud.
Zaglądając do wnętrza piasty koła od strony zapadki znajdziemy tam bieżnię wewnętrzną łożyska piasty.Tak jak się spodziewałam, jest pokryta brudem. Za pomocą szmatki i cienkiego płaskiego śrubokręta lub drewnianego patyczka usuń wszelki brud.
Następnie trzymając zacisk z „kaczymi dziobami” wykręcamy z niego oś w przeciwnym kierunku, uwalniając w ten sposób kulki łożysk piasty po drugiej stronie. Jeżeli nie będzie tam smarowania to one też swobodnie wypadną.
Oczywiście wszystko dokładnie wycieramy szmatką. Niemiłym szczegółem jest to, że ze względu na brak specjalnego klucza do odkręcenia obudowy wolnobiegu nie ma możliwości dotarcia od tej strony do kulek łożyska piasty. Aby nadal dostarczać smar do łożyska, należało podgrzać Litol do stanu płynnego i wlewać go od strony przeciwnej w szczelinę pomiędzy osią a korpusem tulei, aż smar wypłynie spod rozmontowanego łożyska. Następnie nałóż smar na bieżnię zewnętrzną łożyska piasty.
I umieść kulki na swoim miejscu.
Następnie trzymając ponownie uchwyt po przeciwnej stronie z „kaczymi dziobami” owijamy oś prawie do końca.
UWAGA! Jeszcze nie dmuchaj. Zakładamy tuleję dystansową na miejsce.
Wkręć nakrętkę zabezpieczającą. NIE DOKRĘCAJ!!! Do widzenia…
I przechodzimy do montażu bloku zębatki. Nałóż smar na wewnętrzną bieżnię łożyska i umieść w niej kulki, aż będzie wypełniona.
Będzie się wydawać, że brakuje jednej lub kilku piłek. Jest to normalne, ponieważ łożysko jest „masowe”, bez separacji. To samo robimy po drugiej stronie.
Gdy wszystkie kulki znajdą się na swoim miejscu, ostrożnie, wykonując lekki obrót w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, umieść blok zębatek na grzechotce. Należy go obrócić, aby łatwiej było dopasować grzechotkę do zębów.
Proszę bardzo. Blok jest już prawie złożony.
Pozostaje tylko założyć podkładki regulacyjne na miejsce.
I przykręć zatrzask pokrywy w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.
Ponownie za pomocą śrubokręta, a nie mocnych uderzeń młotka - aż do zatrzymania. Podkładki regulacyjne nie pozwolą na dokręcenie mocniej niż jest to wymagane. Ale nie powinieneś też podejmować nadmiernych wysiłków. Teraz, gdy wszystko jest zmontowane, należy rozpocząć regulację luzów roboczych na łożyskach piasty. Aby to zrobić, odkręć przeciwnakrętkę prawie do samego końca gwintu, przytrzymaj bieżnię wewnętrzną „kaczymi dziobami” i obracaj oś, aż bieżnia lekko dotknie kulek. Następnie wkręcamy nakrętkę zabezpieczającą aż do tulei dystansowej i po zamocowaniu tulei „kaczymi dziobami” dokręcamy nakrętkę. Kręcimy kołem o kilka obrotów, aby kulki znalazły się na swoim miejscu i trzymając nakrętkę kluczem po stronie przeciwnej do zębatek, dokręcamy nakrętkę kontrującą z odpowiednią siłą. Ponownie kręcimy kołem. Powinien obracać się swobodnie na osi, bez prób jej obracania.
Jeśli podczas obrotu poczujesz lekkie drganie osi, oznacza to, że łożyska są dokręcone i należy powtórzyć regulację poluzowując nakrętkę zabezpieczającą i lekko poluzowując bieżnię wewnętrzną łożyska koła, a następnie ponownie dokręcić nakrętkę zabezpieczającą. Dwie lub trzy nieudane próby i wszystko się ułoży. Koło jest zmontowane. Obraca się swobodnie, bez zaczepiania i luzów.
Powodzenia.
Co jest potrzebne do naprawy
Biorąc pod uwagę fakt, że z reguły większość obywateli nie ma w domu specjalnych narzędzi, skorzystamy z najbardziej dostępnego.
- Lepszy jest klucz płaski o rozmiarze 17 i klucz nastawny - 2 nastawne.
- Wkrętak stalowy typu „bit” lub płaski.
- Szczypce do kaczych dziobów.
- Pinceta.
- Smar „Litol-24”.
- Kawałek materiału, na którym będzie toczyć się „akcja”.
- Wycieranie szmatką.
- Młotek.
I oto jest koło.
Zacznijmy serwisować koło
Od jesieni jest prany i wycierany. Odkręć nakrętki mocujące koło do ramy od osi.
Z obu stron kluczem nastawnym lub kluczem płaskim 15 mm.Przytrzymaj oś po przeciwnej stronie innym kluczem, aby zapobiec jej obracaniu się.
Po odkręceniu nakrętek, trzymając oś drugim kluczem za dokręconą nakrętkę zabezpieczającą, odkręć nakrętkę blokującą gwintowaną bieżnię wewnętrzną łożyska piasty koła.
Wymontuj tuleję dystansową z osi.
Teraz odkręć zewnętrzną bieżnię zewnętrznego łożyska wózka.
UWAGA! Trzeba odkręcić go W KIERUNKU ZEGARA, bo... Tu wątek jest lewoskrętny.
Ponownie, ze względu na brak specjalnego narzędzia do naprawy roweru, używamy albo „bita”, albo rogu płaskiego śrubokręta, uderzając młotkiem. Zwykle, jeśli nie jest zardzewiały, zacisk schodzi bez większego wysiłku. A tu mamy przed sobą kulki łożyska zewnętrznego, nie obciążone obfitym smarowaniem, a raczej zupełnie suche. Aby uniknąć stoczenia się kulek podczas zdejmowania bloku zębatki, najlepiej podłożyć kawałek materiału pod koło. (W przypadku demontażu na gładkiej powierzchni)
Aby uniknąć ich zgubienia podczas wyjmowania, najlepiej użyć magnesu. W dwóch lub trzech krokach wszystkie kulki zostaną usunięte.
W osobnym pojemniku.
Dlaczego oddzielnie? Bo będą dokładnie takie same - z łożyska wewnętrznego. Aby uniknąć problemów z ich sortowaniem i liczeniem, lepiej je od razu podzielić. Następnie ostrożnie wyciągając blok zębatki, zdejmij go z piasty, słysząc naturalnie ledwo słyszalne pukanie wypadających kulek łożyska wewnętrznego. Również suche, aż do nieprzyzwoitości.
Ponownie za pomocą magnesu zbieramy je do pojemnika.
I oto jest - grzechotka.
Dokładnie wycieramy go oraz blok zębatki, aby usunąć pozostały stary smar i brud.
Zaglądając do wnętrza piasty koła od strony zapadki znajdziemy tam bieżnię wewnętrzną łożyska piasty.Tak jak się spodziewałam, jest pokryta brudem. Za pomocą szmatki i cienkiego płaskiego śrubokręta lub drewnianego patyczka usuń wszelki brud.
Następnie trzymając zacisk z „kaczymi dziobami” wykręcamy z niego oś w przeciwnym kierunku, uwalniając w ten sposób kulki łożysk piasty po drugiej stronie. Jeżeli nie będzie tam smarowania to one też swobodnie wypadną.
Oczywiście wszystko dokładnie wycieramy szmatką. Niemiłym szczegółem jest to, że ze względu na brak specjalnego klucza do odkręcenia obudowy wolnobiegu nie ma możliwości dotarcia od tej strony do kulek łożyska piasty. Aby nadal dostarczać smar do łożyska, należało podgrzać Litol do stanu płynnego i wlewać go od strony przeciwnej w szczelinę pomiędzy osią a korpusem tulei, aż smar wypłynie spod rozmontowanego łożyska. Następnie nałóż smar na bieżnię zewnętrzną łożyska piasty.
I umieść kulki na swoim miejscu.
Następnie trzymając ponownie uchwyt po przeciwnej stronie z „kaczymi dziobami” owijamy oś prawie do końca.
UWAGA! Jeszcze nie dmuchaj. Zakładamy tuleję dystansową na miejsce.
Wkręć nakrętkę zabezpieczającą. NIE DOKRĘCAJ!!! Do widzenia…
I przechodzimy do montażu bloku zębatki. Nałóż smar na wewnętrzną bieżnię łożyska i umieść w niej kulki, aż będzie wypełniona.
Będzie się wydawać, że brakuje jednej lub kilku piłek. Jest to normalne, ponieważ łożysko jest „masowe”, bez separacji. To samo robimy po drugiej stronie.
Gdy wszystkie kulki znajdą się na swoim miejscu, ostrożnie, wykonując lekki obrót w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, umieść blok zębatek na grzechotce. Należy go obrócić, aby łatwiej było dopasować grzechotkę do zębów.
Proszę bardzo. Blok jest już prawie złożony.
Pozostaje tylko założyć podkładki regulacyjne na miejsce.
I przykręć zatrzask pokrywy w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.
Ponownie za pomocą śrubokręta, a nie mocnych uderzeń młotka - aż do zatrzymania. Podkładki regulacyjne nie pozwolą na dokręcenie mocniej niż jest to wymagane. Ale nie powinieneś też podejmować nadmiernych wysiłków. Teraz, gdy wszystko jest zmontowane, należy rozpocząć regulację luzów roboczych na łożyskach piasty. Aby to zrobić, odkręć przeciwnakrętkę prawie do samego końca gwintu, przytrzymaj bieżnię wewnętrzną „kaczymi dziobami” i obracaj oś, aż bieżnia lekko dotknie kulek. Następnie wkręcamy nakrętkę zabezpieczającą aż do tulei dystansowej i po zamocowaniu tulei „kaczymi dziobami” dokręcamy nakrętkę. Kręcimy kołem o kilka obrotów, aby kulki znalazły się na swoim miejscu i trzymając nakrętkę kluczem po stronie przeciwnej do zębatek, dokręcamy nakrętkę kontrującą z odpowiednią siłą. Ponownie kręcimy kołem. Powinien obracać się swobodnie na osi, bez prób jej obracania.
Jeśli podczas obrotu poczujesz lekkie drganie osi, oznacza to, że łożyska są dokręcone i należy powtórzyć regulację poluzowując nakrętkę zabezpieczającą i lekko poluzowując bieżnię wewnętrzną łożyska koła, a następnie ponownie dokręcić nakrętkę zabezpieczającą. Dwie lub trzy nieudane próby i wszystko się ułoży. Koło jest zmontowane. Obraca się swobodnie, bez zaczepiania i luzów.
Powodzenia.
Podobne klasy mistrzowskie
Szczególnie interesujące
Komentarze (2)